Efekty, Pedalboardy - zdjęcia, testy, opinie
Odnośnie delejów - jakiś tani, w miarę fajny i nie tnący dołu delay/reverb?
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
(09-08-2014, 11:59 PM)bratekr napisał(a): Odnośnie delejów - jakiś tani, w miarę fajny i nie tnący dołu delay/reverb?

Jak pisałem kilka postów wcześniej - MOOER Shim Verb Digital Reverb Pedal. Sporo muzyczny go teraz ma, więc nie ma problemu z ograniem.
Odpowiedz
Rzucę herezją:
Behringer Vintage Delay VD400
Analogowy, dość prosty i tani. I jak dla mnie ładnie brzmi. Niestety ma nazwę na B... (w sumie Boss też i jakoś to nikomu nie przeszkadza Wink )
szybko, głośno i nierówno
Odpowiedz
(09-08-2014, 11:59 PM)bratekr napisał(a): Odnośnie delejów - jakiś tani, w miarę fajny i nie tnący dołu delay/reverb?

Zdefiniuj tani. I delay a reverb to w sumie dwa zupełnie różne efekty. Reverb rozmywa sound i robi pomieszczenie, natomiast delay działa jak echo - powtarza pierwszy dźwięk i odtwarza go w równomiernych odstępach, i w zależności od typu modyfikuje powtórzenia.

Ja polecę ze swojej strony z tanich i w miarę sensowny Guitar Tech Analog Delay (najwięcej delaya w opakowaniu za 200zł na rynku!), ale nie ma tap tempo, co przy Delayu jest IMHO dla basisty kluczowe. Miałem go, jeżeli potrzebujesz czegoś do robienia schiz w stylu sprzęgania etc. - super. Fajnie też brzmi.

Z droższych zabawek bardzo fajnie gra TC Flashback [delay] [jakieś 650zł] i TC Hall of Fame [Reverb] [450zł], oba mam, bardzo sobie chwalę. I mają ogromne możliwości kreowania soundu, które dzięki TC Toneprint editor są niemal nieograniczone, z tym że to cyfry - ale to w efektach modulacyjnych nie jest aż tak istotne.

HTH

Odpowiedz
Delay'a z powodzeniem można używać jako reverb, wystarczy ustawić mu krótki czas.

Z tanich analogów Carbon Copy, jest też nowy delay Ibaneza, który nie jest bardzo drogi.

Z cyfrowych fajny jest Boss RV-3 - reverb i delay w jednym. Czasem można go wyrwać w dobrej cenie.
Odpowiedz
RV 3 jeden znajomy gitarzysta próbował sprzedać, może jeszcze ma jak coś.
Odpowiedz
Swoją drogą te Bossy brzmią dosyć zimno, ale ma to dużo uroku.
Odpowiedz
(09-09-2014, 05:50 AM)robbas napisał(a): Rzucę herezją:
Behringer Vintage Delay VD400
Analogowy, dość prosty i tani. I jak dla mnie ładnie brzmi. Niestety ma nazwę na B... (w sumie Boss też i jakoś to nikomu nie przeszkadza Wink )

Skoro masz i jest ok to można polecić.
Ja miałem w łapach ECHO MACHINE EM600 - kombinacji mnóstwo. Ale nie polecam - omijać z daleka, nie brać nawet za darmo. Strasznie to sieje, i obniża syngał - nie nadaje sie w podłogę. Badziew przeż duże B.
Odpowiedz
Marshall Echohead, jeśli reverb, to z tej samej serii Reverbator się chyba nazywa. Odradzam Digitech, okrutny nie tru bypass i brzmienie bezpłciowe, pomimo pińcuset funkcji.

Co zaś się tyczy DODa, to bardzo porządne efekty, niestety bypass też nie jakiś cudowny, ale aby pogłos się nie urywał, musi być buforowanie. Generalnie dobra marka, choć z delayem nie miałem do czynienia. Ile może kosztować? U nas czasem schodzi tanio, bo hołubione są wiadome marki, ja uważam, że to porządne kostki. Jeśli poniżej 200zł to brać.
Odpowiedz
(09-09-2014, 07:56 AM)jetofuj napisał(a): Delay'a z powodzeniem można używać jako reverb, wystarczy ustawić mu krótki czas.

Z tanich analogów Carbon Copy, jest też nowy delay Ibaneza, który nie jest bardzo drogi.

Z cyfrowych fajny jest Boss RV-3 - reverb i delay w jednym. Czasem można go wyrwać w dobrej cenie.

Carbon Copy posiadam i polecam. Fakt, brak mu tap tempo, ale ja właśnie ustawiam go zazwyczaj jako reverb, ew jako ogon do syntetycznych barw.

Imo bardzo przydatny byłby low cut w delay'u - niestety, ale pasma jakimi gramy lubią robić śmietnik w całym miksie zespołu, zamulając wszystko.
Odpowiedz
mam carbon copy i fleshbacka TC, mimo braku tap tempo wole carbona.

FEnDER SRENDER!


Odpowiedz
Carbon Copy jest dosyć ciemny, ale to i tak nic w porównaniu do Moogów. Są jaśniej brzmiące delay'e - i to mocno poprawia sytuację - ale wszystko sprowadza się do budżetu. Mój starszy Maxon też jest ciemniejszy, ale odbicia są dosyć skupione, dzięki temu nie zamula bardzo.
Odpowiedz
Bardzo fajną opcją jest Memory Man EHX, który jest analogiem z tap tempo.
Odpowiedz
Testowałem różne nowe EHX i dla mnie one brzmią tanio.

Z tap tempo zdecydowanie wybrałbym to:


550zł czy coś w ten deseń to bardzo przystępna cena jest.
Odpowiedz
(09-09-2014, 10:11 AM)jetofuj napisał(a): Testowałem różne nowe EHX i dla mnie one brzmią tanio.

Z tap tempo zdecydowanie wybrałbym to:


550zł czy coś w ten deseń to bardzo przystępna cena jest.

O kurde, dobre!

Jeto: mój kumpel ma memorymana i mówi, że to najlepszy delay z jakiego było mu dane korzystać, acz on bardziej w elektronice siedzi - tam też są inne wymogi brzmieniowe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 29 gości