Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(09-04-2014, 10:03 AM)przemak napisał(a): Pany, to jest śmieszne. Nigdzie nie jest tak, że urządzenie, które ma parametry gorsze, niż założone przez producenta, albo parametry, które z czasem ulegają pogorszeniu, jest uważane za lepsze. W każdym sprzęcie wymienia się elektrolity, bo są to elementy "podlegające zużyciu", bardzo szybko. W sprzęcie medycznym czy np. video nikt się nie zastanawia, czy stary kondensator w zasilaczu nie poprawia jakości odczytu czy "jakości obrazu" (wprawdzie jest mora, i za mało czerwonego, ale za to jaka ostrość ). Wymienia się i już, na nowe. I to od razu wszystkie, bo żeby sprawdzić, to trzeba wylutować, a po co wlutowywać stary, jak można nowy. Tymczasem w naszym mikroświecie formuje się dwudziestoletnie kondensatory, żeby miały choć parę procent właściwej pojemności i wytrzymały napięcie, i określa się "brzmienie" jako lepsze. Trochę może brumi, ale za to jak brzmi! Czy wzmacniacz ze starymi kondensatorami brzmi tak samo, jak wtedy, gdy 50 lat temu wychodził z fabryki? Nie, on brzmi jak wzmacniacz z pięćdziesięcioletnimi kondensatorami. Fender nie wkładał do wzmacniaczy starych kondensatorów, tylko nowe. Wzmacniacze gitarowe i gitary budowane były jak najtaniej, z zastosowaniem najmniejszej ilości elementów, jakiekolwiek pogorszenie parametrów skutkuje pogorszeniem brzmienia w stosunku do nowego pieca.
Oczywiście, nie mówimy o takich kondensatorach 
![[Obrazek: chinski-kondensator.jpg]](https://dl.dropboxusercontent.com/u/567945/chinski-kondensator.jpg)
Przemku
Paweł Więsik jest Presesem polskiego stowarzyszenia Miłośników Hammonda. Uznanym od wielu lat elektronikiem. Niejednemu zawodnikowi naprawił i odrestaurował stary wzmacniacz, space echo albo Hammonda czy leslie. Jest konstruktorem pierwszych polskich z resztą niezłych efektów... Pamiętasz firmę CODA i KOD?
Stwierdził, że woli restaurować stare kondensatory, bo jego zdaniem były lepszej jakości i może spokojnie je uformować na sprawne niż ładować tam nowe. Nie wziął za to kasy. Nie jest też mitomanem.
Przemku w tej kwestii bardziej ufam jemu niż Tobie. Zwłaszcza, że Ty lubisz cyfrę i nie czujesz potrzeby stosowania lepszych wzmacniaczy operacyjnych niż TL071  Podejście czysto "pragmatyczne" sprawdza się w sprzęcie pomiarowym, przy muzycznym niekoniecznie.
Symulacja mesy i prawdziwy wzmacniacz na waveformie i oscyloskopie wygląda pawie identycznie, brzmią jednak nieco "inaczej"
Żeby nie było w SWRrze z 1994 wymieniłem już wszelkie kondensatory, a w zasilacza wsadziłem większe i szybsze i znacznie pojemniejsze.
Postaw sobie obok starego Deluxe Reverba i nowego reedycje. Różnią się brzmieniem na korzyść starego. Dlaczego, skoro nowe elementy są takie same?
W latach 60siątych elektronika była pozostałością technologii militarnych zimnej wojny. W audio często pracowali panowie którzy wcześniej np składali radiostacje w normach militarnych. Jakość elementów podstawowych była wyższa. Ceny miedzi i metali stosowanych na trafa były dużo niższe. Jakość przeciętnych stopów stali dużo wyższa itd...
Leo składał wzmacniacze z tego co miał, ale jakość tego co miał była lepsza a ceny mniejsze (to była wtedy powszechna technologia teraz powszechne jest SMD...)
Tak gdzie można wymieniam zużyte elementy na nowe, zawsze na możliwie najwyższej jakości. Niestety w niektórych przypadkach odpowiedniki współczesne są po prostu gorsze.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 63
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
(09-04-2014, 02:25 PM)Alfik napisał(a): Żeby nie było w SWRrze z 1994 wymieniłem już wszelkie kondensatory, a w zasilacza wsadziłem większe i szybsze i znacznie pojemniejsze.
Postaw sobie obok starego Deluxe Reverba i nowego reedycje. Różnią się brzmieniem na korzyść starego. Dlaczego, skoro nowe elementy są takie same? Nie uogólniajmy - nie każdy stary wzmacniacz fendera zabrzmi lepiej od nowej reedycji. Nikt mnie nie przekona do tego, że fender w latach 60-70 produkował tylko idealne produkty, a kontrola jakości była najważniejszym działem w firmie. Muszą też krążyć kiepsko dobrane egzemlarze. Jestem wielkim fanem jego sprzętu ale nie sądze, że robienie podkreślę każdego starego wzmaniacza za perłę jest właściwe. A może to po prostu złudzenie polegające na przyzwyczajeniu do brzmienia?
(09-04-2014, 02:25 PM)Alfik napisał(a): Tak gdzie można wymieniam zużyte elementy na nowe, zawsze na możliwie najwyższej jakości. Niestety w niektórych przypadkach odpowiedniki współczesne są po prostu gorsze. Tutaj zgadzam się w 100%
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
09-04-2014, 03:04 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-04-2014, 03:05 PM przez przemak.)
Nie pisałem, że nowe elementy są takie same jak stare. W czasach, gdy te stare były nowe, to były dużo lepsze, to oczywiste. Dzisiaj wszystko jest chińskie i jakość jest bardzo dużym problemem. Sam kupuję różne starsze elementy, bo są lepsze, niż współczesne. Nie dotyczy to jednak kondensatorów elektrolitycznych, tu mam zdanie, że trzeba iść do przodu, nawet kosztem pewnych zmian w brzmieniu. Ja tylko chciałem zaprotestować przeciwko robieniu z tego reguły. Stary wzmacniacz będzie brzmiał inaczej, bo ma wszystko stare. Nie mamy maszyny czasu, żeby przenieść się 50 lat wstecz i sprawdzić, czy nowy fender prosto ze sklepu brzmiał tak samo wtedy, jak dzisiaj - ja sądzę, że wtedy brzmiał lepiej, a na pewno inaczej, niż teraz, bo miał nowe kondensatory, i może też przez to bardziej podobnie do reissue? Tego nie wiemy i się nie dowiemy. Piszesz " Podejście czysto "pragmatyczne" sprawdza się w sprzęcie pomiarowym, przy muzycznym niekoniecznie." - przecież właśnie to napisałem, nie ma podobnej branży, w której wady uznawałoby się za zalety  , nie ma gdzie indziej sytuacji, że myśli się: "OK, w tym aspekcie jest gorzej, ale w innym lepiej, zostawiamy jak jest" - urządzenie ma mieć założone parametry, a jak nie, to się je naprawia. Spróbuj przekonać kogoś, że mu w magnetowidzie czy innym podobnym sprzęcie nie wymienisz kondensatorów, tylko będziesz próbował formować te, co są, bo będzie... "lepszy obraz"? 
Jeżeli współcześnie dostępne elementy są gorsze, niż te, co są, to są gorsze i ich się nie powinno wymieniać, to przecież oczywiste. Chyba, że w ogóle nie działają, wtedy trudno... Kondensatory w wymienionym wzmacniaczu odzyskały sprawność w 100%, OK. Jeżeli się udało, w porządku. Nie chciałbym tylko, żeby rozszerzać jakść np. transformatorów na jakość elektrolitów, bo to coś innego jednak.
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Liczba postów: 6392
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
09-05-2014, 01:59 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-05-2014, 02:02 PM przez paka.)
Jeszcze zahaczając o temat kondensatorów, oryginalne filtrujące z Ampegów B-25 - odpowiednio z 76 i 69 roku:
Obie pary są do wymiany, jeśli chcemy mieć cichy wzmacniacz. Pierwsza dla zasady, piękne wypryski  Drugie wyglądają jak nowe, co nie? Mają 83% pojemności nominalnej.
Na obu parach wzmacniacz gra i to całkiem znośnie jeśli chodzi o brum.
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
83% pojemności nominalnej mieści się w 20% tolerancji
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Liczba postów: 6392
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
Ale brumi a no nowych nie!
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
Dlatego dałem mordkę, bo pojemność to nie jest jedyny parametr kondensatora.
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Liczba postów: 401
Liczba wątków: 6
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
1
Tak tylko przypominam niektorym, ze to jest temat of efektach
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
To ja wrócę!
![[Obrazek: 28usho3.jpg]](http://i58.tinypic.com/28usho3.jpg)
Korzystając z nielicznych kilku wolnych godzin zainstalowałem nową miskę na doprowadzenie kabli i zerwałem stare dywaniki, przyczepiając nowe, długie pasy rzepu, kupione w pasmanterii. Przychodzę, pokazuję Pani wycinek rzepu - "taki ma być". "Och, niestety, nie mam... ale mam gruby na 5 centymetrów". Podskoczyłem z radości, kupiłem 10m i poczyniłem, o 
Chyba wezmę skrzynię + wyposażenie do roboty i tam w wolnych chwilach będę to kablował i montował, w domu bywam raz na miesiąc, toteż postoi to kolejne pół roku, nieruszane
Liczba postów: 722
Liczba wątków: 16
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Jeżeli ktoś miał do czynienia z Zoom B1on i Zoom B3 mam pytanie - czy symulacje w obu efektach są takie same ?
Liczba postów: 401
Liczba wątków: 6
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
1
(09-06-2014, 09:06 AM)Maciejeq napisał(a): To ja wrócę!
![[Obrazek: 2hf6u77.jpg]](http://i60.tinypic.com/2hf6u77.jpg)
![[Obrazek: 28usho3.jpg]](http://i58.tinypic.com/28usho3.jpg)
Korzystając z nielicznych kilku wolnych godzin zainstalowałem nową miskę na doprowadzenie kabli i zerwałem stare dywaniki, przyczepiając nowe, długie pasy rzepu, kupione w pasmanterii. Przychodzę, pokazuję Pani wycinek rzepu - "taki ma być". "Och, niestety, nie mam... ale mam gruby na 5 centymetrów". Podskoczyłem z radości, kupiłem 10m i poczyniłem, o 
Chyba wezmę skrzynię + wyposażenie do roboty i tam w wolnych chwilach będę to kablował i montował, w domu bywam raz na miesiąc, toteż postoi to kolejne pół roku, nieruszane 
Bardzo ladna deska, ale noszenie tego musi byc troche problematyczne
Milej zabawy z okablowaniem. Ja sie niezle nameczelym podlaczajac 9 kostek w dwoch petlach
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
09-06-2014, 03:17 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-06-2014, 03:19 PM przez Alfik.)
(09-06-2014, 09:06 AM)Maciejeq napisał(a): ![[Obrazek: 28usho3.jpg]](http://i58.tinypic.com/28usho3.jpg) Ja bym tak nie robił...
kolejne niepotrzebne połączenie po drodze.
1. Zmniejsza niezawodność
2. Zwiększa pojemność kabli - pasywy tego nie lubią.
3. prawdopodobieństwo, że w gnieździe tym znajdzie się jakiś syf po transporcie lub koncercie w polowych warunkach jest spore.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 11868
Liczba wątków: 17
Dołączył: May 2010
Reputacja:
1
Wczoraj pod basem ogrywałem flanger koda KD-24 i MOOER Shim Verb Digital Reverb Pedal - pod basem gadają przyzwoicie i piękne kosmosy można tworzyć  Do tego sansampa dołączyłem i piękny TOOL wyszedł.
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
09-07-2014, 11:25 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-07-2014, 11:31 AM przez Maciejeq.)
(09-06-2014, 03:17 PM)Alfik napisał(a): Ja bym tak nie robił...
kolejne niepotrzebne połączenie po drodze.
1. Zmniejsza niezawodność
2. Zwiększa pojemność kabli - pasywy tego nie lubią.
3. prawdopodobieństwo, że w gnieździe tym znajdzie się jakiś syf po transporcie lub koncercie w polowych warunkach jest spore.
Jest to jedyne w tej sytuacji możliwie najmniej awaryjne wyjście. Przerobiłem już kilka patentów na koncertach i każde inne połączenie (czyt. kable prosto w looper i różne warianty tego rozwiązania) zawiodło przynajmniej raz. Dlatego ograniczam to do dwóch kabli i/o. Poza tym - to rozwiązanie stricte koncertowo - próbowe, zdaję sobie sprawę z jego ograniczeń, a ja mam już ograniczone miejsce w podłodze do maxa, z resztą zobaczysz. Pedał ekspresji do BMSa będzie stał poza podłogą, niestety. Póki co nie stać mnie jeszcze na rozwiązanie pt. looper EM custom, wydatków masa, sam z resztą wiesz 
O syfach w gniazdach też pomyślałem - do transportu będę zatykał je jakimś wesołym, kolorowym kabelkiem firmy warwickopodobnej, do tego nada się idealnie
mSz - kabelkować to ja akurat uwielbiam
Liczba postów: 11868
Liczba wątków: 17
Dołączył: May 2010
Reputacja:
1
Ile może być warty DOD Digital Delay DFX9?
|