Zdjęcia Sprzętu!

[mazdah]

Śliczny jest!
Dziś miałem nieprzyjemność złapać takie coś. Zdaje się, że tu ktoś takowego posiada - być może będzie w stanie mi pomóc.

Wiosło wykonane jak najbardziej poprawnie, wygodny, wykończenie niezłe choć nieco toporne. Akcja strun przyzwoita, progi gładkie, niewystające. Struny niestety dobite.

BRZMIENIE FATALNE. To niestety był najgorzej brzmiący bas na jakim miałem nieprzyjemność grać. Gorzej od Diamanta, Disco, Lotosa, Musimy Deluxe, Defila Rytm, kilku Warwicków i Spectorów, a nawet od tego:



Wydaje mi się, że coś jest nie tak z elektroniką.
Pikap Wilkinson w środku zaklejony gafrem (widać na fotce), pokrętło volume działa może na 10% skali obrotu, pokrętło tone wycina WSZYSTKO poza najbrzydszą górą. Sam bas totalnie pozbawiony jakiejkolwiek podstawy w brzmieniu, zupełnie jakby na sporej części sygnału "znosiły się" dwie fazy - zjawisko znacznie pogłębia się przy kręceniu "tonami". TRAGEDIA! Ale gdzieś tam tli się iskierka wiary, że coś po prostu się popsuło, rozlutowało albo było niefachowo naprawione, bo naprawdę nie chcę wierzyć, że podłe drewno jest w stanie tak zepsuć brzmienie.

Ktoś tu ma takiego? Jak to gada?

[miklo]

Kolega Szymon Grzemski miał takiego precla, ale Fendera zdaje się. Pięknie gadał. Świetny ciepły precel do bluesa. Bardzo mi się podobał.

Możesz go na fejsie złapać.

[mazdah]

Kolega Szymon Grzemski miał takiego precla, ale Fendera zdaje się.

To jakby nie bardzo mnie urządza, bo jak taki Fender grzmi wiem doskonale. Ten HB tak NIE brzmi

[Elim]

mazdah - dawaj mi ten dolny - Kurna ale wiosło! - i dla mnie 2 struny to i tak o 1 za dużo...
Podba mi się bardzo.
A na górne patrzyłem dziś po www. pikne też są...

[przemak]

Ta jolana to mój pierwszy bas - znalazłem w liceum w kanciapie starą dechę, gryf i klucze, reszty nie było. Mostek (ze sklejki) i elektronikę wykonałem sam, struny miałem czechosłowackie zielone poliamidowe - niestety, nie dało się ich lutować

[bartoshek]

Śliczny jest!
Dziś miałem nieprzyjemność złapać takie coś. Zdaje się, że tu ktoś takowego posiada - być może będzie w stanie mi pomóc.

Wiosło wykonane jak najbardziej poprawnie, wygodny, wykończenie niezłe choć nieco toporne. Akcja strun przyzwoita, progi gładkie, niewystające. Struny niestety dobite.

BRZMIENIE FATALNE. To niestety był najgorzej brzmiący bas na jakim miałem nieprzyjemność grać. Gorzej od Diamanta, Disco, Lotosa, Musimy Deluxe, Defila Rytm, kilku Warwicków i Spectorów, a nawet od tego:



Wydaje mi się, że coś jest nie tak z elektroniką.
Pikap Wilkinson w środku zaklejony gafrem (widać na fotce), pokrętło volume działa może na 10% skali obrotu, pokrętło tone wycina WSZYSTKO poza najbrzydszą górą. Sam bas totalnie pozbawiony jakiejkolwiek podstawy w brzmieniu, zupełnie jakby na sporej części sygnału "znosiły się" dwie fazy - zjawisko znacznie pogłębia się przy kręceniu "tonami". TRAGEDIA! Ale gdzieś tam tli się iskierka wiary, że coś po prostu się popsuło, rozlutowało albo było niefachowo naprawione, bo naprawdę nie chcę wierzyć, że podłe drewno jest w stanie tak zepsuć brzmienie.

Ktoś tu ma takiego? Jak to gada?

Takiego dokładnie raczej nikt. Jak brzmiał z dechy? Może pikap średnio lewy?

Podobno Wilkinsony a Wilkinsony to jest różnica. Mój (trochę nowszy P) na oryginalnym pikapie miał ostro skopany balans najniższa do reszty

A, i miałem kondensator tone 68nF, hehe

Edyta2: Jak sznurki jeszcze oryginalne to też jest temat. Znaleźć ramkę i zrobić piłę do sera albo styropianu, na bas założyć normalne

[mazdah]

Takiego dokładnie raczej nikt. Jak brzmiał z dechy? Może pikap średnio lewy?
Podobno Wilkinsony a Wilkinsony to jest różnica. Mój (trochę nowszy P) na oryginalnym pikapie miał ostro skopany balans najniższa do reszty
A, i miałem kondensator tone 68nF, hehe
Edyta2: Jak sznurki jeszcze oryginalne to też jest temat. Znaleźć ramkę i zrobić piłę do sera albo styropianu, na bas założyć normalne

Z dechy "nienachalny", tj słyszałem lepiej gadające basy, które z dechy grały podobnie lub gorzej. Wymiana pikapu w tym basie to nie tania zabawa, ale pewnie wraz z potkami i kondziołem powinna być to podstawowa czynność. z HB i Wilkinsonem może być tak z HB i Celestionem - jedna sztuka Vintage 30 kosztuje 390zł, paczka HB na dwóch takich kosztuje 810zł

Wezmę wiosło na weekend, zobaczymy czy coś się z niego wykrzesa

EDYTA:
Dziadek Ashdowna Superfy?

[bratekr]

Ej, świetne! Nie widziałem takiego wynalazku.

[Bisq]

A co to w ogóle za '51 jest?

[Mateusz]

chyba squier

[Krulik]

A nie Harley Benton?

[Burning]

mazdah pisał HB, więc prawdopodobnie Krulik ma rację

[mazdah]

O kurczę, pisząc w silnym wzburzeniu zapomniałem napisać co to jest! To faktycznie Harley Benton, model PB-50. Dzisiaj go biorę do domu na weekend. Strunki, setup, przegląd elektroniki.

Elim: Jolana Basso IV, czeka cierpliwie na odrestaurowanie. Opcja minimum to dokupienie klucza, dorobienie siodełek w mostku i poskładanie elektroniki, niestety jest w fatalnym stanie i chyba od nowszego lotosa, bo siła sygnału nie powala. Żałuje też że zostały tylko dwie struny - grałem na tym basie z pół próby, zajebista frajda

Przemak: moja stała w jakimś studiu w kącie czekając na spalenie w piecu, uratowana przez znajomego trafiła do mnie. Kiedyś będę Jackiem Whitem Basu

[Burning]

Kiedyś będę Jackiem Whitem Basu

Czyt. nie umiem grać, ale robię to zajebiście

Moja rada - tego HB PB50 polutuj od nowa, na dobrych przewodach, zgodnie ze schematem (vintage, a nie modern! - różnica w podpięciu kondensatora) i powinno zapierdalać, o ile pickup nie jest uszkodzony...
A to łatwo sprawdzić przywiązując kabelki z pickupu do jacka kabla.

[mazdah]

Kiedyś będę Jackiem Whitem Basu

Czyt. nie umiem grać, ale robię to zajebiście

Moja rada - tego HB PB50 polutuj od nowa, na dobrych przewodach, zgodnie ze schematem (vintage, a nie modern! - różnica w podpięciu kondensatora) i powinno zapierdalać, o ile pickup nie jest uszkodzony...
A to łatwo sprawdzić przywiązując kabelki z pickupu do jacka kabla.

Raczej: nie umiem grać i robię to na powiązanych drutem wynalazkach wyszarpanych ze śmietnika albo psu z pyska

Akcja z porządkowaniem elektroniki to podstawa, martwi mnie jednak ten srebrny gafer na pikapie, w miejscu gdzie powinien byc czarny "plaster". Obawiam się że było grzebane i że pickup oberwał.