Najbardziej niedocenieni basiści
#1
Są wątki o znanych i docenionych to może o tych niedocenionych?
Jak dla mnie numerem jeden jest tutaj Paul McCartney.
Inna sprawa, że zawsze piekielnie zadzrościłem śpiewającym basistom.
Ja tak nie potrafie i pewnie się już nie nauczę. Jak śpiewam to sie mylę w graniu.

McCartney w jednym z wywiadów powiedział, że nigdy się specjalnie
nie interesował brzmieniem swojego basu, po prostu wpinał się do
pieca i grał. Jak poszedł do sklepu po struny i sprzedawca zapytał
sie jakie chce ten miał powiedzieć - no takie cztery do basu Smile
A my tutaj dywagujemy o mostkach, elixirach i zdejmowaniu płytki z dechy Wink

Grać trza...

I kawałek który zawsze lubiłem - Coming Up, tutaj dla odmiany zagrany jak na moje oko
na basie Yamaha. Jeśli wziąć pod uwagę jego małe przywiązanie do bawienia się brzmieniem
- wyrywa ono z butów. ( przynajmniej mnie ) Szkoda że nagranie jest troche słabe dźwiękowo.


Odpowiedz
#2
(11-14-2010, 11:52 PM)Zgred Basowy napisał(a): McCartney w jednym z wywiadów powiedział, że nigdy się specjalnie
nie interesował brzmieniem swojego basu, po prostu wpinał się do
pieca i grał. Jak poszedł do sklepu po struny i sprzedawca zapytał
sie jakie chce ten miał powiedzieć - no takie cztery do basu Smile
A my tutaj dywagujemy o mostkach, elixirach i zdejmowaniu płytki z dechy Wink

Big Grin

Pięknie napisane Wink

Odpowiedz
#3
no i trzeba przyznać, że sir nigdzie zbyt dobrze nie brzmiał... a co do grania... jest jednym z najgenialniejszych kompozytorów muzyki pop, niezłym wokalistą i podobno przy okazji od czasu do czasu gra sobie na basie. Moim idolem w kategorii basistów nigdy nie był i nie będzie. W załączonej sekwencji video gra on dość banalnie ale za to niezbyt równo... co tu opiewać...
Gdyby nie był kompozytorem podwalin pod współczesną muzykę pop - to myślę, że jako stricte basista nie zarobił by wiele i nie załapał by się na dżoba w nawet przeciętnej kapeli rockowej. To moje zdanie prywatne... są świetni basiści np Will Lee, którzy traktują Sir MC jak Boga - ale też bardziej w kategorii kompozytora linii basu niż wykonawcy. Prawda jest też taka, że wykonują jego utwory znacznie lepiej niż on sam. Inna sprawa jest taka, że nigdy nie dowiemy się, co świeżego i genialnego z owych linii było jego zasługą, a co sugestią takich ludzi jak George Martin...

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#4
Najbardziej niedoceniony?
Sam ten temat świadczy, że jednak są doceniani wymieniani tu basiści. Wink
Dla mnie najbardziej niedocenionym w świecie basistów jest Brian bromberg.
Ludzie pałują się Marcusem, Wootenem, czy innymi wymiataczami, a ten człowiek za pomocą basu i kontrabasu robi takie rzeczy:
http://w460.wrzuta.pl/audio/2kW7AOCXDfc/...odoo_chile
Bez pomocy gitar, tylko z Colajutą... Wink

Wielu basistów nawet o Brombergu nie słyszało - wstyd!
Odpowiedz
#5
(11-15-2010, 12:50 AM)zakwas napisał(a): Najbardziej niedoceniony?
Sam ten temat świadczy, że jednak są doceniani wymieniani tu basiści. Wink
Dla mnie najbardziej niedocenionym w świecie basistów jest Brian bromberg.
Ludzie pałują się Marcusem, Wootenem, czy innymi wymiataczami, a ten człowiek za pomocą basu i kontrabasu robi takie rzeczy:
http://w460.wrzuta.pl/audio/2kW7AOCXDfc/...odoo_chile
Bez pomocy gitar, tylko z Colajutą... Wink

Wielu basistów nawet o Brombergu nie słyszało - wstyd!

Bromberg jest genialny

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#6
Jest genialny, to fakt. Sam bym się z jego twórczością nie zetknął gdyby nie Smooth Jazz Cafe, bodajże drugie.

http://www.youtube.com/watch?v=suZfLpQxb00

W powyższym numerze "gitarę prowadzącą" zagrał właśnie Brian na basie piccolo.
Fender JB MIJ '92 -> BOSS ME50B/BOSS ODB-3 -> Digitech Jamman -> Markbass LittleMark 250 -> Hartke 410TP / David Eden RB1 (AMD Athlon)
Odpowiedz
#7
Bromberg... mega ciekawy koleś. Trzeba przyznać że to "Voodoo Chile" robi wrażenie.
Odpowiedz
#8
Niektóre zagrywki z Voodoo kojarzą mi się z Chińskim Bluesem Ściery

Odpowiedz
#9
(11-15-2010, 12:17 AM)Alfik napisał(a): no i trzeba przyznać, że sir nigdzie zbyt dobrze nie brzmiał... a co do grania... jest jednym z najgenialniejszych kompozytorów muzyki pop, niezłym wokalistą i podobno przy okazji od czasu do czasu gra sobie na basie. Moim idolem w kategorii basistów nigdy nie był i nie będzie. W załączonej sekwencji video gra on dość banalnie ale za to niezbyt równo... co tu opiewać...
Gdyby nie był kompozytorem podwalin pod współczesną muzykę pop - to myślę, że jako stricte basista nie zarobił by wiele i nie załapał by się na dżoba w nawet przeciętnej kapeli rockowej. To moje zdanie prywatne... są świetni basiści np Will Lee, którzy traktują Sir MC jak Boga - ale też bardziej w kategorii kompozytora linii basu niż wykonawcy. Prawda jest też taka, że wykonują jego utwory znacznie lepiej niż on sam. Inna sprawa jest taka, że nigdy nie dowiemy się, co świeżego i genialnego z owych linii było jego zasługą, a co sugestią takich ludzi jak George Martin...

Nie wiem jak można podważać "jakość gry" McCartneya. Na "basistę" składa się wiele czynników - brzmienie, technika, jakość wykonania w studio, jakość wykonania na żywo, pomysłowość kompozytorska.

Brzmienie - kwestia gustu. W Beatlesach pasuje idealnie kostkowanie na Hofnerze, ciężko mi sobie wyobrazić inny instrument wypełniający.

Technika - Do tej pory nie moge skumac wieeeeeelu jego partii i takiego szybkiego przebierania palcami.

W studio - znajdź mi krzywą partię basu na płytach beatlesów. I mówienie, ze George Martin coś poprawił (na taśmie, hm) - prosze ja cie Smile

Live - Jezeli skaczesz, drzesz się, wkladasz 500% siebie na koncercie wiadomo, że twoja artykulacja moze byc rozna. Ale - kto to zauwazy? Jakie to ma znaczenie? Bylem na maku kilka lat temu i dobrze slyszalem bas. Wszystko bylo zagrane mega zajebiście. Najlepiej jak w naszym super kraju, stac na scenie jak kołek i uwazac na każdy dźwięk jaki zagrasz Smile Jakie to ma znacznie? Dla Ciebie? Dla ludzi, ktorzy przyszli posluchac muzyki i nikt z nich nawet nie zorientuje sie, ze komus gdzies zabrakło jednej nutki..

Kompozytor - wiadomo, nie do podważenia. Ostatnio przechodze setny raz przez biały album i (ciągle) zwracam uwage na nowe rzeczy. Zaskakuje mnie ten człowiek.
-
Odpowiedz
#10
(11-15-2010, 12:17 AM)Alfik napisał(a): Gdyby nie był kompozytorem podwalin pod współczesną muzykę pop - to myślę, że jako stricte basista nie zarobił by wiele i nie załapał by się na dżoba w nawet przeciętnej kapeli rockowej.

A ilu znasz basistów grających tak swobodnie i niegłupio jak McCartney z okresu przed Beatlemanią? Jamerson i co dalej? Smile

Jak śp. Paul zaczynał grać na basie to ten instrument miał baaardzo króciutką historię i patrzenie na jego grę przez pryzmat spryciarzy co mają 60 lat innych basistów wymyślających fajne rzeczy za nich jest trochę dziwne.

Dalej - sidemanem to on nigdy nie był i nie ma co go do takowych porównywać, bo jakbyś tak patrzył to 99% basistów ze znanych kapel nie ma szans. Praca, że sobie to tak nazwę, długoterminowa w jednym zespole to zupełnie inny temat niż bycie sidemanem i wymaga innych umiejętności. I jako basista grający w jednej kompletnej kapeli to dużo więcej od śp. Paula osiągnąć chyba nie można.

Inna sprawa, że nazywanie go niedocenionym to jak dla mnei trochę dziwne - w końcu o basie na którym grał mówi się od tego czasu Beatle Bass...

A sugestie, że nie wiadomo co wymyślił on a co Geroge Martin, więc pewnie George to są chyba nie na miejscu lekko Wink
Odpowiedz
#11
(11-15-2010, 08:31 AM)groza napisał(a): (...)śp. Paul (...)

HuhHuhHuh

Czy ja jakiś pogrzeb przegapiłem?
Fender Jazz Bass MIA, HB JB40FL -> Korg Pitchblack -> Boss OC-2 -> MXR Octave Bass Deluxe -> EHX Deluxe Bass Big Muff Π -> Marshall VBA 400 -> Marshall VBC 412

Alfik napisał(a):a może do rocka jak sama nazwa wskazuje zastosować jednak jazz basa
Odpowiedz
#12
(11-15-2010, 08:31 AM)groza napisał(a): Jak śp. Paul zaczynał grać na basie
martwy muzyk jest bardziej kultowy, tak?chytry

Zapnij pasy, do całkowitej negacji istnienia pozostały 4 posty.

http://majorkong.bandcamp.com/
Odpowiedz
#13
polecam poszukać McCartney hoax - od lat 70tych jest plota, że prawdziwy Paul umarł a ten co jest teraz to jest sobowtórSmile
Odpowiedz
#14
(11-15-2010, 08:42 AM)dexter_ck napisał(a):
(11-15-2010, 08:31 AM)groza napisał(a): (...)śp. Paul (...)

HuhHuhHuh

Czy ja jakiś pogrzeb przegapiłem?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Paul_nie_%C5%BCyje
Odpowiedz
#15
No tak, faktycznie, zapomniałem o tej teorii mrnigger
Fender Jazz Bass MIA, HB JB40FL -> Korg Pitchblack -> Boss OC-2 -> MXR Octave Bass Deluxe -> EHX Deluxe Bass Big Muff Π -> Marshall VBA 400 -> Marshall VBC 412

Alfik napisał(a):a może do rocka jak sama nazwa wskazuje zastosować jednak jazz basa
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości