Zawodowe kombo

[Gruby]

Posłuchaj EBSa Neodrome

[brutum]

Ja również polecam Markbassa na 12", mocy wystarczająco, mobilne jak diabli, ale najlepsze na jakim grałem to SWR Redhead. Wg mnie niszczy wszystko ;)

[cuniek]

Posłuchaj EBSa Neodrome

W takim razie szkoda, że przestali go produkować, no i tysiak drożej od marka Ale skoro jest jeszcze skuteczniejszy, to czapa ze łba

[Gruby]

Co Ty opowiadasz?

Na stronie EBSa cały czas jest.

---

Fakt, jest droższy, ale miałem Marka, grałem na nim dwa lata.
Ciągle coś mi nie pasiło i kręciłem, z EBSem nie mam problemu.

[cuniek]

a bo takie coś znalazłem :

Discontinued! The EBS NeoDrome is no longer in production. However, it can still be available at some of our dealers.

http://www.bass.se/2009/nd12.htm

[Gruby]

Faktycznie, nie zauważyłem tego

Ciekawe czym go zastąpią.

Cieszę się, że swojego kupiłem i mam

[brutum]

A ten EBS też tak "kompresuje z głośnika" jak mark na 12" ? To mnie trochę w nim drażni, nie wiem czy to wina kubatury, czy po prostu neo tak mają? Nie grałem na żadnym innym neo.

[SUVV]

Neo tak mają... mam takie subiektywne wrażenie...

[cuniek]

to mi to akurat pasuje bardzo No ale to już kwestia gustu

[jb90]

Ok okazało się, że mają paczkę edena tam u siebie więc tylko głowę i wiesło będę zabierał na grania i będzie git

[Gruby]

A ten EBS też tak "kompresuje z głośnika" jak mark na 12" ? To mnie trochę w nim drażni, nie wiem czy to wina kubatury, czy po prostu neo tak mają? Nie grałem na żadnym innym neo.

Nie zauważyłem.

Chyba, że chodzi Ci o "pompowanie" dźwięku na dużej głośności.
Marek ma jakiś limiter wbudowany i on "pompuje" jak mocniej wzmak rozkręcisz.

[cuniek]

dokładnie, pali sie wtedy dioda "click".

[brutum]

No chyba o takie pompowanie chodzi, ale click to mi się raczej nie zapalał. Brzmiało to raczej tak, jakby powietrze nie nadążało opuścić budy i ciśnienie było tak duże, że głośnik nie "skakał" tylko raczej "pływał". Dlatego zapytałem czy to nie o nie o kubaturę chodzi i wielkość otworów BR może?

[Basstard]

Nie chce szerzyć reklamy, ale jako małe kombo na próby i małe dżoby używałem SWR Workingman's Fifteen. 120W (160 z dodatkową kolumną) na 15calowym głośniku. W składzie 2 gitary, bębny i klawisze było ok przy rockowym graniu. Przy metalowej rzezi i ścianie przesteru mogłoby być gorzej. Pleneru na tym się zagra ale próby czy jakieś klubowe koncerty jak najbardziej. I mniej noszenia niż brać główny wzmacniacz i kolumnę, więc tak często robiłem.

Ale z racji finansów wylądowało na allegro. Cena myślę bardzo przystępna, bo za 1000 jest do wzięcia.

Jakby kesz, który teraz mam, był bardziej do wolnego rozdysponowania, już bym go od Ciebie brał. Grałem raz na takim - miodzio. Na moje szantowe sztuki byłby super.