05-11-2010, 02:39 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-11-2010, 02:41 PM przez jabłecznik.)
Defence ma dużo racji.
Ja razem z ubezpieczeniem samochodu ubezpieczyłem mieszkanie, bo mi wyszło w pakiecie taniej. Nie wiem ile może kosztować takie ubezpieczenie garażu na mniej więcej 8-10 tysięcy złotych, ale na pewno mniej niż robienie z niego fortecy.
A krata i zamki się jakieś przydadzą, żeby byle gówniażeria nie weszła i nie zrobiła bałaganu.
Jak ktoś się chce włamać to i tak się włamie. Znajomego okradli podstawiając podnośnik pod okno (taki jak dla panów od obcinania drzewek). W biały dzień.
Ja razem z ubezpieczeniem samochodu ubezpieczyłem mieszkanie, bo mi wyszło w pakiecie taniej. Nie wiem ile może kosztować takie ubezpieczenie garażu na mniej więcej 8-10 tysięcy złotych, ale na pewno mniej niż robienie z niego fortecy.
A krata i zamki się jakieś przydadzą, żeby byle gówniażeria nie weszła i nie zrobiła bałaganu.
Jak ktoś się chce włamać to i tak się włamie. Znajomego okradli podstawiając podnośnik pod okno (taki jak dla panów od obcinania drzewek). W biały dzień.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.