To ja napiszę jak ja to robię:
Trzeba mieć Pandorę, lub inne tego typu ustrojstwo słuchawkowe z wejściem liniowym na początek.
Wpinamy standardowo gitarę w input, w line in dajemy źródło dźwięku z którego będzie leciała muzyka (w moim przypadku jest to po prostu telefon).
Teraz potrzebuję jednocześnie mieć odsłuch i nagrywanie - używam do tego najprostszej przelotki:
w którą wpinam słuchawki i kabelek idący do wejścia liniowego w komputerze.
W ten sposób nie mam problemów z latencją, tak jak to miało miejsce wcześniej - na słuchawki dostaję ten sam sygnał co laptop po kablu w wejście liniowe.
Całość nagrywam windowsowskim Movie Makerem, bo oferuje na tyle mało funkcji, że wiem, że nie będzie mnie kusiło, żeby coś mieszać przy filmiku, a pozwala na wybór źródła zgrywania dźwięku z line in (co wbrew pozorom nie każdy program do obsługi kamerki internetowej oferuje).
Niestety taki sposób nie daje możliwości osobnego pogłaśniania basu i podkładu.
EDIT: efekty można znaleźć w temacie "Nasze nagrania"
Trzeba mieć Pandorę, lub inne tego typu ustrojstwo słuchawkowe z wejściem liniowym na początek.
Wpinamy standardowo gitarę w input, w line in dajemy źródło dźwięku z którego będzie leciała muzyka (w moim przypadku jest to po prostu telefon).
Teraz potrzebuję jednocześnie mieć odsłuch i nagrywanie - używam do tego najprostszej przelotki:
w którą wpinam słuchawki i kabelek idący do wejścia liniowego w komputerze.
W ten sposób nie mam problemów z latencją, tak jak to miało miejsce wcześniej - na słuchawki dostaję ten sam sygnał co laptop po kablu w wejście liniowe.
Całość nagrywam windowsowskim Movie Makerem, bo oferuje na tyle mało funkcji, że wiem, że nie będzie mnie kusiło, żeby coś mieszać przy filmiku, a pozwala na wybór źródła zgrywania dźwięku z line in (co wbrew pozorom nie każdy program do obsługi kamerki internetowej oferuje).
Niestety taki sposób nie daje możliwości osobnego pogłaśniania basu i podkładu.
EDIT: efekty można znaleźć w temacie "Nasze nagrania"