Mam exara bf04. Jest skok głośności, ale do przeżycia. Brzmi jak flanger.
Ma bardzo, bardzo duży zakres regulacji, da się ustawić z 4923 brzmień i nawet relatywne ekstremalne ustawienia są do użycia w kapeli. Ważne - przy mniejszych ustawieniach efekt dalej jest wyraźnie słyszalny i nie ginie w kapeli, nie robi mydła.
Wykonany ok. Nic więcej nie wiem, bo się kompletnie nie znam na flangerach - używam w dwóch końcówkach numerów i dwóch zwrotkach - mi starcza, naciskam i mam flanger, na koncerty nic więcej mi nie trzeba. Jak nikt nie patrzy to gram slapy, ładne, ale podobno straszna lipa, więc się z tym chowam.
Ma bardzo, bardzo duży zakres regulacji, da się ustawić z 4923 brzmień i nawet relatywne ekstremalne ustawienia są do użycia w kapeli. Ważne - przy mniejszych ustawieniach efekt dalej jest wyraźnie słyszalny i nie ginie w kapeli, nie robi mydła.
Wykonany ok. Nic więcej nie wiem, bo się kompletnie nie znam na flangerach - używam w dwóch końcówkach numerów i dwóch zwrotkach - mi starcza, naciskam i mam flanger, na koncerty nic więcej mi nie trzeba. Jak nikt nie patrzy to gram slapy, ładne, ale podobno straszna lipa, więc się z tym chowam.