07-04-2011, 09:44 PM
(07-04-2011, 07:59 PM)zakwas napisał(a): P.S.: Aha, i nie róbcie tego na głupa - postawcie na salce chociaż stopę, werbel i z jedną blache - słuchajcie co się dzieje jak dokładacie kolejne elementy, mówcie, klaszczcie tupcie - łatewer, po prostu słuchajcie!
Nie ma potrzeby - na 100% będzie dobrze. Najlepsze wytłumienie sali daje gruba tkanina/wykładzina dywanowa rozpięta na listwach w pewnej odległości od ścian. Chodzi o sytuację, jak w termosie tj. warstwowa zabudowa ścian (materiał, powietrze, twarda sciana). Celem jest zniwelowanie odbić. Wełna mineralna jest od izolacji akustycznej (w celu odcinania dźwięku przed wydostawaniem się na zewnątrz). Tutaj już 60% roboty za nami. Najgorsza rzecz do zniwelowania to zdudnianie (przyjmuje wielokrotnie większe natężenie idąc ku rogom sali). Trzeba zrobić basstrapy (np zabudować rogi, wstawić puste szafki, skrzynie kolumnowe bez głośników, zrulowane dywany na sztorc etc). Wysokie częstotliowości niwelują flagtrapy (wystarczy w miejscu łaczenia scian z sufitem podoklejać poprzeczki w kształcie trójkątów).
Wytłaczanki podbijają pasmo środkowe niezależnie od kubatury pomieszczenia - ja bym unikał (najgorsze rozwiązanie do cięzkiej nuty, do jakiegoś popu ujdzie).
I najważniejsze - zniwelowanie pogłosów jako podstawa jest w sumie najprostsze i nie potrzeba do tego specjalnej wiedzy. Likwidacja zdudnień wymaga pewnych obliczeń i wiedzy (wysokich czestotliwosci także, ale w zasadzie podwieszany sufit np z tkaniny rozwiązuje w wiekszosci sprawę - to jesli blachy i jazgot instr. powodują mało czytelny odbiór całości).
Podium na bebny niweluje wprawianie w rezonans scian (nikt nie słyszy dudnienia na zewnątrz) i ponoć lepiej osadza brzmienie stopy.
Tyle tytułem kompendium z zakresu AAASP (amatorskiej adaptacji akustyki sali prób).
