09-01-2011, 07:19 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-01-2011, 07:27 AM przez citizenkane.)
(08-31-2011, 06:13 PM)sledz napisał(a): FuzzTone jest mój, wara
dogadamy się (może (08-31-2011, 09:52 PM)jetofuj napisał(a): Tłusty, nietłusty, ale to jest tak nudny i bez charakteru fuzz, że oszalejęA co do Big Muffów, to rzeczywiście czarny Rusek czy NYC to jest porażka. Prawdziwy Muff to jest Triangle, Ram's Head, Civil War, oryginalny Sovtek czy nawet IC. Współczesne wersje w ogóle się nie umywają - to są muły, a do tego mają spieprzoną regulację tonu. Swoją drogą o ile kocham się w Muffach na gitarze, to na basie w ogóle.
A jeżeli chodzi o Scramblera, to może dać przedsmak:
http://www.youtube.com/watch?v=KS5-mMJ0hrc
Sam się długo zastanawiałem na tym fuzzem, ale boję się, że z basem będzie miał za mało dynamiki oraz że fuzz nie będzie fajnie kleił się z czystym sygnałem.
Jakieś 4 lata temu kumpel zamówił sobie kopię scramblera 1:1, może to była kwestia wykonastwa, ale poziom dystorsji był nie do opanowania, jeden wielki

Co do muffa, to pisałeś jeszcze że hoof jest niezły, z kolei ludzie chwalą sobie bardzo grey stache (fuzzrocious); mnie najbardziej podobają się próbki eau claire thunder.
Ja używam double-muffa, i to jest najlepsze co obecnie produkuje ehx według mnie, daje radę w jednym konkretnym ustawieniu (1 gałka tylko) i co prawda minimalnie ucina dupę to do solówek/'pinkawek' jest fajny bo brzmi dość... kremowo?
tu słychać 1:15
sledz / pinio
znalazłem próbki kopii tone-fuzza 1s z basem, i w wiekszości ustawień jest za dużo siary a za mało dupy, jak odnosicie własną konstrukcję do tego co tu słychać?
http://www.supload.com/listen?s=R072N5
.



![[Obrazek: talent.jpg]](http://i209.photobucket.com/albums/bb104/Basekk/talent.jpg)