09-14-2012, 07:15 AM
(09-14-2012, 07:01 AM)bratekr napisał(a):Myślałem kiedyś nad poliszem, miałem hejta zwanego mefisto. Bardzo fajny fuzz był, z blendem i wszystkim, ale jakoś fuzza mało używałem, to jednak nie było to. Zwłaszcza, że miałem jasno brzmiące wiosło dosyć, które strzelało gorą i grającą głównie górą/środkiem pakę 4x10... to co się działo z dźwiękiem nie było miłe dla ucha.(09-13-2012, 09:41 PM)Bjarni napisał(a): A masz jakąś konstrukcję, która dodawałaby lekkiego gruzu, nie gubiąc przy tym dołu? Nie chodzi o taki typowy drajw/fuzz czy inne cudo. Coś co pomogłoby ukręcić masywny, ciężki dół, bez żadnej siary i takiej nieprzyjemnej, metalicznej góry, która daje po uszach
Polish Love daje cos takiego. Obie przystawki na maksa i hajda! Brakuje mu opcji blendu, ale za to dobrze reaguje na artykulacje.