09-25-2012, 11:12 AM
(09-25-2012, 11:02 AM)franz napisał(a):(09-25-2012, 08:46 AM)motyx napisał(a):(09-25-2012, 08:29 AM)Sobass napisał(a):(09-25-2012, 07:44 AM)motyx napisał(a): W momencie kiedy przestanie mi się chcieć po prostu z tego zrezygnuję. Granie chał to nie jest moje główne źródło utrzymania i szczerze mówiąc nie widzę siebie robiącego to dalej za 10 lat.
To lepiej dziś zrezygnuj.
Dlaczego ?
Masz napisane w następnym zdaniu.
Zgadzam się z Sobassem w pełni i zasadzie nie ma co do tej wypowiedzi dodać.
Jedyne w czym bym się odniósł to czy:
a/ chcesz się rozwijać i robić swoje aranże - jedź na jazz juniors.
b/ grasz wesele, żeby zarobić pieniądze - patrz post sobassa.
I wcale jedno nie wyklucza drugiego.
Czegoś tu nie rozumiem. W jakim następnym zdaniu mam napisaną odpowiedź na moje pytanie ?
Gram na weselach, żeby zarobić pieniądze i jednocześnie się rozwijam robiąc swoje aranże do piosenek granych na tychże. Nie wiem gdzie tkwi problem, skoro napisałem, że jest popyt na takie granie. Dla mnie zarabianie pieniędzy i czerpanie z tego przyjemności nie musi od razu oznaczać alternatywy. Jeżeli chodzi o ten dodatkowy 1% przychodu, który odpuszczamy nie biorąc pieniędzy za dedykację, to tak jak pisałem wcześniej. Traktujemy to jako "inwestycje" tworząc taki nasz wizerunek, a nie inny.