(09-25-2012, 12:42 PM)handy napisał(a):(09-25-2012, 12:02 PM)motyx napisał(a): To czy można podciągnąć takie działanie pod psucie rynku to jak mi się wydaje już subiektywna ocena.
Akurat nie do końca, walka ceną lub oferowanie usług płatnych za darmo, po to by tylko "wygrać" konkurencję na takim rynku jak usługi muzyczne nosi znamiona psucia rynku. Akurat na tym rynku należałoby walczyć jakością usługi, a nie darmowymi ficzerami. Dziwne też, że u Sobassa dedykacje to 20% dochodu, a u Ciebie 1%
Nie popadajmy w skrajności. Jak kupujesz nowy samochód i w jednym salonie dorzucą Ci za friko dywaniki, a w drugim nie, to pobiegniesz oskarżyć ten pierwszy o psucie rynku?
EDIT:
Ta analogia nie jest do końca poprawna, ale muszę uciekać z pracy. Poprawię jak będę u siebie.