09-26-2012, 12:53 PM
U mnie jest skala:
1. ruchable bez piwa
2. po jednym piwie
...
8. tyle piwa nie wypiję
A wracając do meritum:
"Zastaw się a postaw się" to objaw głupoty, nie szlachectwa (wydźwięk tego powiedzenia jest raczej negatywny w szerokim rozumieniu). Tak samo wyrzucanie pieniędzy na dedykację, żeby królową balu wylicytować (co innego licytacja, podczas której kasa leci do młodożeńców).
Swoje żyły zachowajmy w spokoju, tubaskowe i łukaszkowe, i chyba ani jeden drugiego do "flat rate" nie przekona, ani drugi pierwszego do "zastaw się a postaw się".
Wg mnie stawka powinna być stała i koniec, co nie stoi na przeszkodzie, żeby tę stawkę automatycznie podnieść albo umówić się inaczej, czyli "pan płaci trzy tysiące i nie bierzemy extrasów, albo pan płaci 1800 i bierzemy extrasy". Ważne jest jednak, żeby szczegóły (a w nich dziaboł siaduje) ustalić z góry i z wyprzedzeniem, żeby żadna ze stron nie czuła się wydymana.
1. ruchable bez piwa
2. po jednym piwie
...
8. tyle piwa nie wypiję
A wracając do meritum:
"Zastaw się a postaw się" to objaw głupoty, nie szlachectwa (wydźwięk tego powiedzenia jest raczej negatywny w szerokim rozumieniu). Tak samo wyrzucanie pieniędzy na dedykację, żeby królową balu wylicytować (co innego licytacja, podczas której kasa leci do młodożeńców).
Swoje żyły zachowajmy w spokoju, tubaskowe i łukaszkowe, i chyba ani jeden drugiego do "flat rate" nie przekona, ani drugi pierwszego do "zastaw się a postaw się".
Wg mnie stawka powinna być stała i koniec, co nie stoi na przeszkodzie, żeby tę stawkę automatycznie podnieść albo umówić się inaczej, czyli "pan płaci trzy tysiące i nie bierzemy extrasów, albo pan płaci 1800 i bierzemy extrasy". Ważne jest jednak, żeby szczegóły (a w nich dziaboł siaduje) ustalić z góry i z wyprzedzeniem, żeby żadna ze stron nie czuła się wydymana.
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to zagrycha pod ręką.