IMO do Deathu (i innych takich) to tylko Supah Clean Sound Fretless. Instrument najlepiej się przebije, będzie brzmiał oryginalnie i z jajem. Niezależnie od tego, czy grasz prymki czy mieszasz będziesz wyraźnie słyszalny (oczywiście, jeśli miks będzie zrobiony z głową)
Myślę tak, bo:
[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=de5m1rkaXgs [/video]
(ten filmik to idealny przykład jak zajebiscie brzmi fretless w defie, jeśli ktoś zna wersję z płyty, ten wie, jak bardzo można to zepsuć
)
Sansampa jako przesteru nienawidzę, bo brzmi zawsze tak samo (prawdą jest też, że nie potrafię nic sensownego z niego ukręcić
)
Najniższy dół jest zbędny w każdej muzie z przesterowanymi gitarami, wyciąłbym o minimum 6dB.
Dolny środek śmiało pobity, środka nie ruszam. Góra z gwizdka, chociaż i tak zginie pod talerzami, jest potrzebna, bo ładnie rozjaśnia brzmienie i w magiczny sposób poprawia przebijalność.
A stack?
Myślę, że żyletowata i szybka końcówka mocy jest najważniejszym elementem wzmacniacza w tym przypadku.
Do tego kolumna, która będzie w stanie nadążyć za końcówką mocy.
No i operator, który będzie w stanie nadążyć za perkusistą i gitarzystami
Myślę tak, bo:
[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=de5m1rkaXgs [/video]
(ten filmik to idealny przykład jak zajebiscie brzmi fretless w defie, jeśli ktoś zna wersję z płyty, ten wie, jak bardzo można to zepsuć

Sansampa jako przesteru nienawidzę, bo brzmi zawsze tak samo (prawdą jest też, że nie potrafię nic sensownego z niego ukręcić

Najniższy dół jest zbędny w każdej muzie z przesterowanymi gitarami, wyciąłbym o minimum 6dB.
Dolny środek śmiało pobity, środka nie ruszam. Góra z gwizdka, chociaż i tak zginie pod talerzami, jest potrzebna, bo ładnie rozjaśnia brzmienie i w magiczny sposób poprawia przebijalność.
A stack?
Myślę, że żyletowata i szybka końcówka mocy jest najważniejszym elementem wzmacniacza w tym przypadku.
Do tego kolumna, która będzie w stanie nadążyć za końcówką mocy.
No i operator, który będzie w stanie nadążyć za perkusistą i gitarzystami
