Mixy do oceny

[Viking]

Nie chodzi o syf w brzmieniu, tylko o zbytnią sterylność, brakuje trochę tego brudu, masy, jebanego mięcha

No to zasadniczo sprawa dotyka brzmienia i samego charakteru gitar w tym miksie To brzmienie obecne, ma taki charakter jak z emulacji, gdzie są za bardzo dojebane niektóre parametry i jest jakby takie cyfrowe skwierczenie. Nie wiem jak to było osiągnięte - ja tylko oceniam jak to teraz gada (a gada słabo - jak widać nie tylko moim zdaniem)

Rumcayz - IMHO szkoda wypuszczać dalej coś, co można zrobić tak, żeby wszystko się zgadzało. Rozumiem spory nakład pracy nad tym co już zrobiliście, ale to tym bardziej powinno Was zmotywować do drobnych korekt.
A dotychczas każdy dobrze Ci radził mając na uwadze jeszcze lepsze brzmienie materiału. To taka koleżeńska rada

Powiem Ci, że z emulacji można wyciągnąć o wiele lepsze brzmienie gitar Te bzyczki u Rustedów niestety nie mają mięcha, przez co całe nagranie traci na brutalności w brzmieniu. If ju noł łot aj min