11-15-2012, 09:17 AM
(11-13-2012, 09:40 PM)OMSON napisał(a):(11-13-2012, 06:39 PM)Markus napisał(a): Mam wątpliwości, czy rzeczywiście stało się jak na tym filmiku; tam człowiekowi przy cichym graniu wyłączyły się lampy (chyba na stałe). A Tobie przy bardzo głośnym graniu na chwilę wyłączył się wzmacniacz. Trudno uznać to za podobną usterkę. Ten wzmacniacz (tak samo jak SVT3Pro) ma zabezpieczenie przeciwko zbyt dużemu spadkowi napięcia w zasilaczu. Prawdopodobnie spowodowałeś taki spadek napięcia w zasilaczu, że zabezpieczenie zadziałało. Nie widzę w tym nic dziwnego - chyba w ten sposób nie będziesz na nim grał. Poza tym, ustawienie equalizera na -12 dB i +12 dB nie jest chyba specjalnie trafne. Niedawno czytałem dokumentację jakiegoś producenta wzmacniaczy gdzie było wytłumaczone czemu tak nie powinno się robić. Trochę dziwne jest też czemu to testowałeś z z 30W Ashdownem - ten wzmacniacz ma chyba własną końcówkę mocy (?!). I jeśli jest to rzeczywiście kopia SVT3Pro (a na to wygląda), to z naprawą nie powinno byc problemu (nawet jeśli go przerobili na montaż powierzchniowy). Z tym, że naprawy sprzętu w montażu SMD są droższe niż urządzeń tradycyjnych. Ale może nie będzie się psuł (przy właściwym traktowaniu).
Może faktycznie to był jakiś zwrot.
Marek
Markus - testowałem w domu na dzień dobry po rozpakowaniu (tutaj mam combo Ashdowna akurat wiec to wykorzystałem). Właśnie wróciłem z próby i...
...Bugera zapierdala! ...)
może i zapierdala...ale czy "klei kapelę"...?