11-19-2012, 11:55 PM
(11-19-2012, 11:23 PM)mariotd napisał(a): I jak tam bugera? Zagadała już na całego z zespołem? Wartało było?
Zagadała Na ostatniej próbie było true: bas-->kabel-->wzmacniacz.
W zasadzie to mnie sprowokował trochę Viking i postanowiłem sprawdzić sound z pominięciem "podłogi". Pozytywne zaskoczenie - Bugera napierdala sama z siebie bez łańcucha efektów po drodze. Po prostu typowy mięsisto-zadziorny sound jak z Ampega (ciężko mi określać jaki, ale znawcy Ampegów sami wiedzą o co mi chodzi).
A teraz, po tych kilkustronicowych superlatywach trochę piachu w oczy:
- Chińczycy spierdolili potencjometry (ulegają trochę na boki i mają tendencje do tracenia ustawionych parametrów - a na pewno potek Master u mnie).
To co napisałem na samym początku na temat chwilowego wyciszenia wzmacniacza, jak testowałem w domu, związane jest z potencjometrem Master, którym kręciłem w trakcie zdarzenia. Ot co.
Szkoda, bo do tej pory na prawdę nie było się do czego przypierdolić, natomiast zawodowy sprzęt to to na pewno nie jest.
Reasumując - jak ktoś chce dość głośny i dobrze brzmiący grat za głupie 800 zł, to są jeszcze na Allegro, ale uczciwie ostrzegam o tejże przypadłości