05-02-2013, 01:54 PM
Też uważam, że jedyną "weryfikacją" dla muzyka jest rynek, na którym funkcjonuje i tak naprawdę, jeżeli granie stanowi twoje źródło utrzymania, to jesteś muzykiem, nawet jeżeli grasz trzy dźwięki na krzyż i to koślawo... Nie ma to nic wspólnego z poziomem wiedzy, umiejętności czy wartością artystyczną "produkcji".
Masz odbiorców, którzy płacą za słuchanie twojego grania, to wykonujesz zawód "muzyk" i tyle.
Nagminne jest mylenie tych dwóch spraw - poziomu artystycznego i życia z grania!
Odmawianie miana muzyka ludziom wykonującym proste piosenki do podkładów z "parapetu" jest wlaśnie przykładem takiego mylenia pojęć!
Czy nie?...
Masz odbiorców, którzy płacą za słuchanie twojego grania, to wykonujesz zawód "muzyk" i tyle.
Nagminne jest mylenie tych dwóch spraw - poziomu artystycznego i życia z grania!
Odmawianie miana muzyka ludziom wykonującym proste piosenki do podkładów z "parapetu" jest wlaśnie przykładem takiego mylenia pojęć!
Czy nie?...