1. Plusy to ja przyznaje se sam (mam ich obecnie 50.0002.239) bo jestem mądrzejszy od wszystkich. Ale dzięki 
2. W skrócie:
zwrotka: dziam dziam łaku łaku czaka dziam
refren: dżżżyńńńńńńń pring..... łiiiii
3. Koncepcja z modułem brzmieniowym fajna, to jest git - ale jakbyś go na jedną frazę wyraźnie wypuścił by dograł jakiś fajny lead pt "mam połamaną rękę więc zagram 4 nuty po durze w dół" to by takie tymczasowe oddzielenie waszych partii zwróciło uwagę słuchacza - 10 sekundowe solo na tym samym pulsie sie nie liczy.
Ogólnie warto poanalizować pod tym kątem np. moloko, oni momentami trochę podobnie grali. Są mistrzem świata własnie aranżacji, podziału fraz i przykuwania słuchacza na różne rzeczy w różnych częściach numeru, choćby prostym patentem, że wokal w refrenie jest np. w innej oktawie niż zwrotka - albo za pierwszym razem normalnie, a za drugim wyżej albo z jakimś dodatkowym głosem. Itp. Itd.
Np. tutaj coś BARDZO OGÓLNIE podobnego, z tego jest do zajebania spokojnie parę pomysłów nawet bez tak bogatego instrumentarium:
http://www.youtube.com/watch?v=FMRixR-RRUg
Że znasz płyty to ja wiem, bo wszyscy znają, ale chyba mało osób tak jak ja siada i w notatniku spisuje fraza po fraza co się dzieje i zmienia, by pod koniec numeru zrobić "kurwa... jebani.".
2. W skrócie:
zwrotka: dziam dziam łaku łaku czaka dziam
refren: dżżżyńńńńńńń pring..... łiiiii
3. Koncepcja z modułem brzmieniowym fajna, to jest git - ale jakbyś go na jedną frazę wyraźnie wypuścił by dograł jakiś fajny lead pt "mam połamaną rękę więc zagram 4 nuty po durze w dół" to by takie tymczasowe oddzielenie waszych partii zwróciło uwagę słuchacza - 10 sekundowe solo na tym samym pulsie sie nie liczy
.Ogólnie warto poanalizować pod tym kątem np. moloko, oni momentami trochę podobnie grali. Są mistrzem świata własnie aranżacji, podziału fraz i przykuwania słuchacza na różne rzeczy w różnych częściach numeru, choćby prostym patentem, że wokal w refrenie jest np. w innej oktawie niż zwrotka - albo za pierwszym razem normalnie, a za drugim wyżej albo z jakimś dodatkowym głosem. Itp. Itd.
Np. tutaj coś BARDZO OGÓLNIE podobnego, z tego jest do zajebania spokojnie parę pomysłów nawet bez tak bogatego instrumentarium:
http://www.youtube.com/watch?v=FMRixR-RRUg
Że znasz płyty to ja wiem, bo wszyscy znają, ale chyba mało osób tak jak ja siada i w notatniku spisuje fraza po fraza co się dzieje i zmienia, by pod koniec numeru zrobić "kurwa... jebani.".