(11-02-2013, 11:48 AM)Fabian napisał(a):(11-02-2013, 10:43 AM)Aval napisał(a): Może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego granie z tabulatur na początku basowania jest krzywdzące?
+1000000
Gosc to trochę tłumaczy tutaj od 4:40
Sam również zaczynałem ucząc się z tabulatur.
Grając z tabów nie przejmujesz takiego vibea piosenki. Po prostu się jej uczysz, zamiast w nią wrosnąć. Tworząc ścieżkę z słuchu przejmujesz coś z basisty, trochę stawiasz się w jego miejscu w tamtej sytuacji i musisz MYŚLEĆ dlaczego ktoś zagrał taki dźwięk a nie inny ("no, tutaj jest oktawka, bo akurat łatwo złapać i siedzi idealnie", albo "zaraz, to jest na 7 progu A, czy na 2 D?"). Moim zdaniem grając ze słuchu można się więcej nauczyć danego basisty.
Poza tym granie z tabulatur nie rozwija w Tobie umiejętności tworzenia melodii i przekładania tego na dźwięki na basie. Pamiętam jak na początku działalności zawsze musiałem PATRZEĆ co grają gitarzyści a nie słuchać. Nadal trochę tak jest, ale coraz częściej słyszę jaki dźwięk jest zagrany.
Granie z słuchu daje więcej luzu i kreatywności muzycznej, chociaż pewnie opóźnia rozwój. Wielu młodych muzyków (w tym ja) nie docenia jego wartości idzie na skróty używając tabów.
Zaczynając grać na elektryku po prostu ściągnąłem taby ulubionych piosenek i się ich nauczyłem, miałem tego wydrukowane z 300 stron. Nauczyłem się tego grać, koleżankom się podobało, ale kiedy miałem zagrać jakąś swoją solówkę rozkładałem ręce (chociaż slashowych umiałem z 10

Oczywiście nie jest tak, że grając z tabulatur idziesz ścieżką z której nie ma powrotu i w ogóle zapada na ciebie wyrok

Często będzie tak, że będziesz coś grał, przekonany że robisz to dobrze a później w tabulaturze zobaczysz, że jednak grałeś to źle (szczególnie w szybszych kawałkach w moim przypadku). Nie należy się wtedy zrażać, dobrze, że próbowałeś.
fender -> fender -> fender