(03-05-2014, 08:56 AM)Misio napisał(a): Nie czytałem wszystkich postów, ale sugerowanie się czyimiś opiniami jak układać prawą rękę jest słabe. Znajdź miejsce, w którym kostkowanie brzmi najlepiej i dopasuj do tego miejsca łapę. Ja miałem swego czasu Precla, do którego zakładałem czasem nawet dwie blachy i nie miałem większego problemu z kostką, bo miejsce dobrego gadania wypadło akurat między blachami. Nie jest to wyznacznik czegokolwiek. Każdy ma inny rozmiar łapy, każdy inaczej trzyma kostkę i uderza w struny pod innym kątem. Nie ma uniwersalnej porady.
Stanislav, mam ten sam ból. Po pół godzinie napieprzania kostką na próbie prawy kciuk mi odpada...
I to tylko przypadek, że 90% bardzo sprawnych technicznie gitarzystów trzyma kostkę w praktycznie ten sam sposób

Różnice są i będą, niemniej wszyscy jesteśmy +/- homo sapiens i chyba nie ma co ameryki odkrywać na nowo - temat już fachowcy raczej dawno temu rozpracowali. Wystarczy zajebać ich rozwiązania i ew. lekko dostosować.
Ew. jak ktoś jest koniem i nie ma rąk tylko kopyta no to faktycznie trzeba pokombinować
