T-bird B-HOOD

[warstadt]

W życiu bym nie wywierciła dodatkowe dziury na pałę.

Naprawdę masz z tym problem? Proponuję spróbować pasek z chropowatym spodem, nic Ci się nie będzie przesuwało. Już gram na tym dobre parę lat i szczerze to jakiegoś kłopotu z tym wyważeniem nie mam.

Już nie mam problemu. O wierceniu nie ma mowy Z wyważeniem jest tak - nowsze T-Birdy mają lżejsze główki, mniejsze klucze i zaczep w innym miejscu (z tyłu). Nic im nie jest. Na łeb lecą te stare - m.in. mój. Zrobiłem tak. Zrezygnowałem z kozackiej pozycji z basem na kolanach i zainspirowałem się Johnem Entwistle. Bas wysoko, z korpusu robi się wygodny podłokietnik, co doskonale równoważy ciężar gryfu. Zajebioza.

Mi chropowaty pasek przesuwał koszulkę. Ja specjalnie wziąłem śliski pas, na pohybel wyważeniu, a gryf zwykle trzymam lewą ręką, żeby nie opadał. Nawet, jak gram solo E, E, E, E, E, E, A.

Gryfu nie lubię stale trzymać lewą ręką, bo mam tik nerwowy i podczas gry często wycieram spoconą lewą dłoń o nogawkę spodni

Pasek mam szeroki, skórzany, z miękką wkładką - model "dziadek". Wygodny jak cholera.