12-25-2014, 04:28 AM
(12-23-2014, 05:10 PM)Sumamk napisał(a): Tak naprawde reszta zespołu dokłada do klocków którymi kolega lubi się bawić.
I pytanie zasadnicze Panowie czy warto to ciągnąć jak było do tej pory?
Wiem że to być może jest chory układ (lub nie), ale chce sie jeszcze kogos doradzic.
Kapela nie dokłada się do klocków, którymi koleś się bawi, tylko przychodzi na gotowe z instrumencikami i zarabia kasę. A jak kasę zarobi, to idzie do domu, i każdy w każdej chwili może się bezproblemowo wylogować jakby co.
Zadzwoń do jakiejkolwiek firmy nagłośnieniowej i zapytaj o stawkę za nagłośnienie kapeli przez całą sobotnią noc, bez realizatora, sam rental sprzętu. Się zdziwisz. Za 160 zł nawet w Indiach nie znajdziesz
Ja już w życiu nie dołączę do kapeli, w której ktoś będzie wymyślał wspólne sprzęta. Nagłośnienie ma być pana kerownyka, pan kerownyk ma za jego udostępnianie pobierać uczciwy haracz, a półtorej stówki za użytkowanie nagłośnienia - zakładam, że jest niezłe, a nie eltron i vermona - to jest bardzo miła stawka .