Przepraszam, ubrałem to w niegrzeczną formę. Ale poparte jest Twoimi słowami - graniem pełną parą i pierdolnięciem To ma brzmieć, nieważne co masz a czego nie masz na scenie. W uszach nie może piszczeć - trzeba albo ciszej zagrać, albo doposażyć perkusistę w ekrany żeby sam się w swoim hałasie kisił
Ograniczanie miejsca i kilogramów - tak, ale nie zawsze się da. Trzeba znaleźć granicę, nie wolno przesadzić ani w jedną, ani w drugą stronę. A nieraz się nie da z powodów finansowych - małe, lekkie i wydajne kosztuje, a nie każdego stać na KME czy Bose.
Ograniczanie miejsca i kilogramów - tak, ale nie zawsze się da. Trzeba znaleźć granicę, nie wolno przesadzić ani w jedną, ani w drugą stronę. A nieraz się nie da z powodów finansowych - małe, lekkie i wydajne kosztuje, a nie każdego stać na KME czy Bose.