04-06-2015, 11:10 AM
Pozwolicie że odkopię temat, ale muszę się pochwalić, a i może komuś się przyda ;-)
W tzw. międzyczasie stałem się posiadaczem Fendera Jazz Bass, więc temat Ibaneza trochę ucichł. Szkoda mi go było sprzedać za marne pieniądze, więc za radą mojego "profesora od basu" Ibanez powędrował do Mistrza Witwickiego na przeróbkę na fretless-a.
Panie i Panowie! To co Witwa z nim uczynił to jest MISTRZOSTWO Świata! Tchnął w tę gitarę nowe życie, teraz to jest ZUPEŁNIE inny instrument. Wiosło ze średniej półki a odzywa się zawodowo, i to jest opinia również profesjonalistów :-)
Także jeśli ktoś ma podobne dylematy co zrobić z basem z którego już wyrósł to polecam zabieg "odprogowania". Ale nie samemu, po co psuć instrument.
W tzw. międzyczasie stałem się posiadaczem Fendera Jazz Bass, więc temat Ibaneza trochę ucichł. Szkoda mi go było sprzedać za marne pieniądze, więc za radą mojego "profesora od basu" Ibanez powędrował do Mistrza Witwickiego na przeróbkę na fretless-a.
Panie i Panowie! To co Witwa z nim uczynił to jest MISTRZOSTWO Świata! Tchnął w tę gitarę nowe życie, teraz to jest ZUPEŁNIE inny instrument. Wiosło ze średniej półki a odzywa się zawodowo, i to jest opinia również profesjonalistów :-)
Także jeśli ktoś ma podobne dylematy co zrobić z basem z którego już wyrósł to polecam zabieg "odprogowania". Ale nie samemu, po co psuć instrument.