10-18-2010, 08:38 AM
(10-18-2010, 07:48 AM)Rysiu napisał(a): Ja mam pytanie związane ze zbliżającą się nam nieuchronnie zimą. Otóż jeśli gramy jakiś zimowy plener i jest bardzo zimno (powiedzmy -20C lub zimniej) to czy to bardzo szkodzi sprzętowi stojącemu (szczególnie dłuższą chwilę) na scenie ? A jeśli tak, to jak w takiej sytuacji go zabezpieczyć?A która kapela gra u nas plenery przy -20 stopniach? I co na to basisci i gitarzyści, czy im palce nie przymarzają do strun? A trębacze? Poważnie się pytasz? Gdzie takie imprezy są; na skoczni narciarskiej lub zlocie łyżwiarzy ?
Wzmacniaczowi najbardziej szkodzi wilgoć i gwałtowne zmiany temperatury (szczególnie przy wzmacniaczach lampowych). Więc należy unikać wszelkich sytuacji gdzie nagrzany wzmacniacz wynosimy na zimno albo przymrożony wzmacniacz wnosimy do ciepłego pomieszczenia i go włączamy. Należy dać mu z 10 minut na wyrównanie temperatury z otoczeniem. Można też dać nawiew ciepłego powietrza a najlepiej to nie grać takich imprez. Poza tym już przy +5 daje się full playback, to przy -20 nawet się nie wynosi wzmacniaczy na scenę .
A tak na poważnie, to dobry wzmacniacz da radę ale, czy basista da radę w tej temperaturze?
Marek