No rack też nie zawsze wchodzi w grę - mi się zdarza grać na backline wystawionym przez organizatora danego zdarzenia (np. w jakiejkolwiek telewizorni raczej zapomnij o własnym wzmacniaczu) ]- wzmacniacza swojego mogę nie mieć, ale tuner z mute mi jest niezbędny, bo przestrajam się parę razy na koncert. Jak jeszcze nie miałem pedalboarda to czasami brałem tylko bas, tuner i dwa kable
