Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
Od umiejetnosci ustawienia. To juz bylo przerabiane 1000 razy, ustawisz zle sprzet to wszystko moze zabrzmiec slabo. Dziwilem sie zawsze basistom weselny, bo jeszcze nie slyszalem dobrze brzmiacego, a sprzet maja kosmiczny.
fender -> fender -> fender
Liczba postów: 5661
Liczba wątków: 17
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
02-04-2012, 11:30 AM
Na pewno to nie była wina basu (bo pewnie o to Ci chodzi).
Liczba postów: 993
Liczba wątków: 6
Dołączył: Sep 2010
02-04-2012, 11:50 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-04-2012, 11:50 AM przez jb90.)
To na pewno nie wina basu
Basistka Prince'a grała na identycznym basie i stacku w Gdyni rok temu i ładnie to napierniczało - zresztą próbek na necie jest w chvj i jeszcze troche i tam brzmi wszystko zajebiaszczo.
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
(02-04-2012, 10:47 AM)Fabian napisał(a): Sprzęt dobry, leciał z linii, to jak można to zepsuć powiedz mi? No off.
No na przyklad wyciac cały środek na eq. Albo stare struny.
Nie wiem, nie slyszalem jak gosc brzmi
fender -> fender -> fender
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 0
Dołączył: Feb 2012
Reputacja:
0
Z mojego skromniutkiego doświadczenia śmiem twierdzić że to właśnie miejsce w którym się gra ma ogromne znaczenie, ten sam sprzęt brzmi przeróżnie, ale jak wstawisz w pomieszczenie w kształcie sześcianu wyłożone terakotą, to największy krętacz na tej planecie ( nie piję do ekip rządzących :x ) nie ukręci. Można wtedy wybierać mniejsze zło. Z resztą temat przegadany, ale za każdym razem gdy wchodzę do takich sal wybrzmiewa mi w głowie ' Horror Horror Horror'.
A tak w ogóle zaczynam przygodę z SANDBERG CALIFORNIA TM5 RW TB, piękna gitara, brzmi niesamowicie i całkowicie inna niż carvin jakiego używałem, czuję że to będzie dłuższa znajomość.
Liczba postów: 998
Liczba wątków: 10
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
słabo się bawicie na weselach jak pamiętacie takie rzeczy jak brzmienie basu z wesela ;D
________________________________
Dużo sprzętu - mało talentu
Liczba postów: 993
Liczba wątków: 6
Dołączył: Sep 2010
02-19-2012, 07:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-19-2012, 07:09 PM przez jb90.)
A tam wybryki natury
od zawsze podstawą dla basu były cztery struny strojone EADG
Osobiście uważam, że basem można jeszcze nazwać 5kę (HEADG). 6 i więcej to już do zastosowań solowych (coraz wyższe dźwięki - oczywiście 4 i 5ki można też używać do gry solowej wiadomo, ale ilu wirtozów basu na czele z Sheehanem i Wootenem gra na 4kach ! I to często dużo ciekawiej niż "wielostrunowcy"). No, ale niektórym wystarczają tylko 2 struny (wiekszość kawałków np. Nirvany granych jest tylko na strunach E i A
). Dużo zależy od potrzeb muzyka - osobiście takie basy uważam za ciekawostki i ja np. nie kupiłbym takiego basu
Liczba postów: 993
Liczba wątków: 6
Dołączył: Sep 2010
hehe no to jest taka moja "teoria"
Może i ograniczająca, ale ja od zawsze wolałem sekcyjnych basmenów od tych solowych. A że do solisty mi jeszcze bardzo barzdo dużo brakuje to wystarczy mi 4ka (chociaż coraz częściej łapię się na tym, że przydałyby się 2 jeszcze niższe dźwięki więcej czyli dis i d
dlatego nowe basidło będzie juz miało 5 sznurków
).
Liczba postów: 12302
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Mi się przydaje (tapping lepiej brzmi właśnie na tych wyższych sznukach).
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak