Zdjęcia Sprzętu!
(07-18-2011, 01:14 PM)zwinny napisał(a): no mnie też trzyma gas na fretlessa od wczoraj, a dokładnie od momentu jak ktoś zapodał tą dziouchę z shemoans Tongue

I tak nie umiesz tak grać a poza tym jesteś brzydszy mrgreen Emotka_2755
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410

Odpowiedz
nie sposób się nie zgodzić Big Grin
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
Ale zwinny ma za to zdolność lizania własnego cyca mryellow
[Obrazek: 2gsir0w.jpg]

Odpowiedz
myślę, że to również ona robi lepiej Big Grin
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
(07-18-2011, 02:12 PM)zwinny napisał(a): myślę, że to również ona robi lepiej Big Grin

FAP FAP FAP :EEE: mrgreen
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410

Odpowiedz
(07-18-2011, 11:57 AM)wtf napisał(a): CUDO.
[Obrazek: bb3fuwcgkkgrhgookioejll.jpg]

I możesz nakurwiać ejtisowym soundem Pino.

Hell yes.
Odpowiedz
oho, ładnie gniecie brzmieniem Wink

Odpowiedz
Ale twarz to ma lekko... "zmęczoną" Wink)).
☓ Buzz ☓ Sire ☓ Wzmacniacze klasy D ☓ EMG ☓ Płytki na Fenderach
Nie używam! STOP AGRESYWNEJ PROPAGANDZIE!
Odpowiedz
Nie wiedziałem gdzie to wrzucić więc wrzucę tutaj - w sumie poza fotkami zdarzają się tutaj rozmowy o sprzęcie też.

Tak sobie dzisiaj wyrobiłem pewną refleksję na temat mojego Fleabassa.
Generalnie wiosło dobre, wygodne w grze, fajnie brzmi, lekkie, cienki wygodny gryf.
ALE.
Widać spore niechlujstwo w wykonaniu.
Pan Balzary się zaklina, że każde wiesło sprawdzane, ustawiane na jak najniższą akcję fabrycznie pla pla pla.
Co prawda są to "wady" wcale nie przeszkadzające w grze aczkolwiek za 1200zł mogłoby ich nie być Smile
Np:
- Dziurki w kluczach w które się wsadza koniec struny są "niedowiercone" (w 2 kluczach) czyli dziurkę do połowy zakrywał cienki kawałek metalu jakby opiłek, który musiałem końcem struny podważyć i wyjąć a w drugim kluczu wpadł mi do dziurki.
- Szparki w kluczach są lekko umazane jakimś chuj wie towotem czy czymś smaropodobnym.
- Różna odległość strun od brzegu gryfu (to o czym była dyskusja już i co jak się okazuje nawet w wielu basach z wysokiej półki się zdarzaSmile)
- Kiedy patrzy się na gryf "zza mostka" wzdłuż strun ku główce widać, że strona gryfu od struny E jest jakiś milimetr niżej osadzona w korpusie niż strona gryfu od struny G (nie wiem, może tak ma być dla wygody gry bo podstrunnica jest w ten sposób wycięta, że brzeg od struny E jest "cieńszy" niż ten od struny G - dla zainteresowanych mogę zrobić fotkę).
- Kiedy przepycham struny przez ten mostek "sru bady" to na owijce zostaje trochę czegoś co się kruszy i wygląda jak jakaś szpachla czy coś a'la wysuszona masa papierowa czym pokryte są wewnątrz otwory na struny w desce i są pokryte dosyć niechlujnie jak się zajrzy - ubadziane są czyli.

Oczywiście są to rzeczy, których, jak wyżej napisałem, absolutnie nie odczuwam podczas gry, generalnie fajnie bardzo się na tym gra, klucze super trzymają strój, po zestrojeniu do D dobrze brzmi i w sumie zwisa mi to póki mi nie wadzi w użytkowaniu basa - aczkolwiek napisałem to dla Was bo a nóż się komuś przyda takie info o tym basie na przyszłość Smile
[Obrazek: 2gsir0w.jpg]

Odpowiedz
Największą wadą jest to, że nie można kupić standardowo wersji "wtf signature" Wink
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410

Odpowiedz
wtf

dlatego doradzali Ci używany bas

1200zł (430 dolarów)

teraz wlicz w to, marżę producenta, marżę importera, cło, marżę dystrybutora...o procencie dla pchlarza nie wspomnę mrgreen

oddaj go może w ręce jakiegoś lutnika, niech go zobaczy i wprowadzi ewentualne korekty
Odpowiedz
wtf:
Fender JazzBass MIA za dużo większą kasę ma np. nierówno położony lakier w kieszeni gryfu, co zmniejsza powierzcnię styku gryfu z korpusem do 15% dostępnej powierzchni
gryf aż szarpie w dłoni, a deska głucha - kilka godzin z papierem ściernym i wiosło zaczyna grać

to dopiero babol, nie?
a to tylko jeden z poważniejszych Big Grin
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
Do jakiegoś Big Grin
Nie chce go słać wpizdu w Polskę i znowu być miesiąc bez basa. Ten w Olsztynie nie ma czasu i się nie zajmuje takimi rzeczami jak mi napisał. Po drugie spłukany jestem teraz i najpierw muszę go spłacić do końca a potem ewentualnie lutnik.
Swoją drogą co do ceny to Karol dobrze pisze. Jak wyszły te basy w 2009 roku kosztowały 1600, teraz już 1234 Big Grin
Ja nie narzekam bo w zestawie był kabel (kilka zł tam chuj z tem) ale pokrowiec naprawdę zacny z nim przyszedł. Musze się podowiadywać o jakichś lutników z mojego województwa i kiedyś podjechać autobusem czy cuś na regulację. W Olsztynie znalazłem dwóch - jeden odpisał, ze nie zajmuje sie wcale tym, drugi ma w ogłoszeniu tylko skrzypce i smykowe instrumenty oraz gitary klasyczne z dopiskiem "bez wymiany progów". Więc lipa straszna.

(07-21-2011, 08:49 AM)Burning napisał(a): wtf:
Fender JazzBass MIA za dużo większą kasę ma np. nierówno położony lakier w kieszeni gryfu, co zmniejsza powierzcnię styku gryfu z korpusem do 15% dostępnej powierzchni
gryf aż szarpie w dłoni, a deska głucha - kilka godzin z papierem ściernym i wiosło zaczyna grać

to dopiero babol, nie?
a to tylko jeden z poważniejszych Big Grin

HOHOOO! Big Grin
A ja myślałem, ze mój Flejabas tak wykonany bo tani Big Grin
Ale przykre to jest, ze kurwa ja rozumiem Fleabass ale FENDER?
Powinni to picować co do milimetra! Płacisz to wymagasz. Wszystko dzisiaj robią na odwal.
Z tym, ze widzisz Adasiu, Ty po pierwsze mieszkasz w stolicy - masz lutników pod nosem.
Po drugie znasz się boś doświadczony muzyk i umiesz i nie boisz się sam takie rzeczy poprawić w basie - ja jestem zielony w tej materii jak mój Fleabas i nie mam pojęcia o takich sprawach. Boje sie kręcić, odkręcać szlifować itd bo na 100% tylko bym coś popsuł.
[Obrazek: 2gsir0w.jpg]

Odpowiedz
wtf, ja na Twoim miejscu spytałbym któregoś z tych olsztyńskich lutników czy nie zna kogoś w okolicy, kto mógłby zająć się flibasem, ewentualnie skontaktowałbym się z jakimś zespołem grającym w Twoich rejonach, może kogoś by polecili.
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
No tak tez zapewne zrobię Smile
No bez jaj ktoś musi być w okolicy kto mi to zrobi. Nie ja jeden mam basa tutaj do chuja przecież Big Grin
[Obrazek: 2gsir0w.jpg]

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 39 gości