Zdjęcia Sprzętu!

[Gruby]

Ja Ci powiem skąd.

Bo jak się człowiek realnym świecie naużera z idiotami, to nie ma ochoty na kolejnych w przestrzeni w której łatwiej ograniczyć im dostęp do własnej osoby. Bo na fejsie możesz zablokować, a stąd wyjść i nie czytać.
W realnym świecie tak prosto już nie jest.

Może to będzie chamowate co napiszę, ale im jestem starszy, tym mam mniejszą tolerancję na głupotę, chamstwo, et cetera.

A internet wyzwala w sporej części społeczeństwa najgorsze cechy.

Siedzą przed monitorami na swoich zapierdziałych krzesełkach i są zdobywcami świata i panami przestrzeni, znającymi się na wszystkim.

[Kowal]

Te wszystkie bajery i tak mogą zostać niczym w obliczu realizatora który nagłośni to "po swojemu"


Chcę teraz takie coś, dla dopełnienia

Tylko inne kolory

[Brylant]

E tam, byś Sandberga kupił z chujowym Delano

A tak wracając do tematu: coś dla forumowych mańkutów



EDIT: I całkiem fajny Spectorek.

[groza]

oglądasz spector b-hood na talkbassie?

[Kowal]

Może być i Delano, jak się spodoba, nie szukam dalej, po co
Ostatnie posiedzenie w studio przy nowej płycie Etny to było nagranie z głośnika paczki (w zależności od utworu albo Goliath, albo kombo SWR 15), preamp z którego wysyłam sygnał liniowy na przody i linia bezpośrednio z instrumentu (okazała się zbędna). Wszystko się zgadzało po zmiksowaniu sygnału preampu i paczki, bo największe różnice w brzmieniu robił sposób grania - czy to nad gryfem, czy pomiędzy, czy delikutaśnie nad przystawką, generalnie dużo pilnowania paluchów i tempa, żeby grać odpowiednio w tył

Ograłbym

Chociaż wolę Fendera ze względów wizualnych... podejrzewam jednak że ciężej będzie znaleźć dobry egzemplarz Fendera niż słaby Sandberga.

[Brylant]

Ogólnie przeglądam TB A że pewnie sporu forumisiów tam nie zagląda, to zawsze można jakąś fotkę tutaj wkleić

[Dex]

Om nom nom

[Brylant]

Ale to musi napierdalać! O_O Want

[citizenkane]

z reguły preferuję bardziej oldschoolowe kształty, lecz muszę przyznać że to ślicznotka

[yacoob]

"jak ktos dalej chce pierdolic jakies farmazony co za fanaberie dzieja sie w s7, to niech moze spakuje dupe i w koncu przyjedzie posluchac, bo Polska nie jest wielkim krajem i mysle ze raczej nikomu podroz nie zajmie wiecej niz 4-5h."

i tyle w temacie

[solartron]

"jak ktos dalej chce pierdolic jakies farmazony co za fanaberie dzieja sie w s7, to niech moze spakuje dupe i w koncu przyjedzie posluchac, bo Polska nie jest wielkim krajem i mysle ze raczej nikomu podroz nie zajmie wiecej niz 4-5h."

i tyle w temacie

chłopcy... czytajcie ze zrozumieniem, nikt nie czepia się tego, co dzieje się w S7, ale co Wy wygadujecie po nich .... tyle w temacie - poniali?

[goly]

Te wszystkie bajery i tak mogą zostać niczym w obliczu realizatora który nagłośni to "po swojemu"


Chcę teraz takie coś, dla dopełnienia

Tylko inne kolory

Jakies zgwalcone ksztalty! :O

[Burning]

tak se czytam, czytam
i wracam do roboty.. a po robocie do 'dupogodzin', bo to najbardziej wpływa na sound

[yacoob]

oj solatron.. Ty sobie myślisz ze większość wychodzi z S7 jak takie bezmózgie zombi co tylko się gapi jak Alfik komentuje poszczególne gitary a my przytakujemy.. spoko, też tak myślałem.. ale pojechałem, posłuchałem. I sam potrafię wysnuć wnioski że coś mi się nie podoba ( i dla mnie jest najzwyczajniej kiepskim instrumentem , przykładem może byc ten sandberg ).

Widzę jakie ludzie mają podejście do instrumentów bo sam sprzedaje sporo gitar i słysze jak ktos przyjeżdza do mnie, ledwo potrafi dźwięk wydobyć, a wysnuwa takie wnioski że się w pale nie mieści Z reguły mówią przed ograniem ( bo znajomy mi mówił że w tych basach to jest to to i to źle zrobione ) a później ogrywa tą gitare i się sugeruje słowami innych i stwierdza że jest chujowa.

Ja może jestem młody, ale gitar juz przeszło przez moje ręce masa. Potrafię się się wypowiedziec co myslę JA o danym instrumencie a nie przytakuję czyjejś teorii..

[Brylant]

pojechałem, posłuchałem. I sam potrafię wysnuć wnioski że coś mi się nie podoba ( i dla mnie jest najzwyczajniej kiepskim instrumentem , przykładem może byc ten sandberg ).

Że coś się nie podoba, to jeszcze rozumiem, ale określić coś mianem kiepskiego po ograniu go solo jest trochę zabawne, a zwłaszcza dla kogoś, kto twierdzi, że masę sprzętu już ograł.