Zdjęcia Sprzętu!

[Pecu]

Był taki dowcip.
Dwie pary pojechały na wspólny wyjazd. No i w czasie wieczornej libacji wpadli na pomysł, żeby zrobić wymianę partnerów. I rano rozmawia dwóch facetów:
- ty i jak było?
- no bajka po prostu, cudownie, a u ciebie?
- no wspaniale, dawno czegoś takiego nie przeżyłem.
- ciekawe czy dziewczyny też się tak dobrze bawiły...

[Hubert]

Był taki dowcip.
Dwie pary pojechały na wspólny wyjazd. No i w czasie wieczornej libacji wpadli na pomysł, żeby zrobić wymianę partnerów. I rano rozmawia dwóch facetów:
- ty i jak było?
- no bajka po prostu, cudownie, a u ciebie?
- no wspaniale, dawno czegoś takiego nie przeżyłem.
- ciekawe czy dziewczyny też się tak dobrze bawiły...

to w takim razie na mnie nie licz! Zboku!

[miklo]

Nie zgadzajcie się też na wspólną orgietkę. Było tak:

Kowalski poszedł z żoną na imprezę, a tam okazało się że jest to seks grupowy. Zgasło światło .... mija 10 ... 15 ... 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
- Stop, kurwa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda!

[Hubert]

Nie zgadzajcie się też na wspólną orgietkę. Było tak:

Kowalski poszedł z żoną na imprezę, a tam okazało się że jest to seks grupowy. Zgasło światło .... mija 10 ... 15 ... 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
- Stop, kurwa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda!

To może wróćmy do tematu tego wątku, bo zaczyna robić się niebezpiecznie

[Pecu]

Dokładnie, starczy już tych zwierzeń

[herp]

Mrrrrrrrrrrrrr , a mnie weźmiecie do Torunia?

[Hubert]

Mrrrrrrrrrrrrr , a mnie weźmiecie do Torunia?

nie!

[herp]

Hubercik, będę delikatny. Obiecuję, że tym razem nie wepchnę Ci mojej żołędzi w gardło

[unclefucker]

No Pecu ładny jazzik, co Cie skłoniło na ferdka?

[Hubert]

Hubercik, będę delikatny. Obiecuję, że tym razem nie wepchnę Ci mojej żołędzi w gardło

a spadaj, bo ja Ci coś wepchnę!

[low]

Jak już tak wszyscy jazzują to ja się trochę wyłamię...

Jest już u mnie



Niestety mam tylko kom pod ręką i zdjęcie beznadziejne :/

Fender Precision 57 Reissue CIJ, 2002-2004, gryf z jednego kawałka klonu - czyli coś co zawsze chciałem ;], lakierowany gloss.

W niedalekich planach czarna płytka 1ply i kremowe obudowy pickupów.

hell-yeah!

Tutaj są foty sprzedającego:

[MrGribble]

Lipa czy olcha?

Ładny, te japońskie reissue to dobre gitary za rozsądne pieniądze.

[Pecu]

No Pecu ładny jazzik, co Cie skłoniło na ferdka?

Dzięki
Zawsze po cichu marzyłem o jazzie. Klamka zapadła jak byłem u Alfika z 2 tygodnie temu i pograłem sobie trochę na na Jabbie... i potem na jego Jazzie (który po prostu zagina czasoprzestrzeń)... I jazz bass to jest bas, który idealnie mi pasuje. Brzmieniowo ale i manualnie. A trafiła się teraz fajna okazja od Mroka. Cena w porządku, od sprawdzonego znajomego, więc spontanicznie łyknąłem

Jabba to nie jest zły bas, szczególnie teraz po wyjęciu preampu wiele zyskała. Ale to nie jest po prostu sound, którego szukałem No i jednak jazz bass fajniej mi leży w łapce jakoś

No i nie ukrywam, że po części zadziałał też trochę ogólny forumowy GAS na jazz bassy

[low]

Lipa czy olcha?

Najprawdopodobniej lipa, bo lekki bardzo i tak też jest na stronie fender japan, chociaż tamtejszy precision minimalnie się różni - i nie jestem pewien.

A po moim jazzowym flamie z jesionu każde wiosło wydawałoby się lekkie, to był kawał ciężkiego drewna

No i manualnie, tak jak wspominał Pecu, Fendery są naprawdę spoko.

[lasheen]

Ładniutki. Zmień tylko płytkę i już będzie całkowity wypas