Ampeg - problem

[mazdah]

Przekładanie lamp to nie taka znów filozofija, a w razie czego to zawsze możesz kumplowi odkupić w razie uszkodzenia.
Jeśli jednak nie ma na to szans, to chociaż u siebie podociskaj (z wyczuciem!) albo wyjmij i wsadź z powrotem wszystkie lampki, może któraś wyleciała przy transporcie. I może nie wiem, trzaśnij fotę jak się żarzą, może któryś fachman tutaj wyczai od razu z którą coś nie gra?

Heh, zakładając że wysłano wzmacniacz niesprawny, to <ironia mode>
Jak chciałem swojego sprzedać to wołałem taniej niż ten.
Napisałem, że nie jest w 100% sprawny i nikt nie kupił. Ten gość nie napisał i ktoś kupił. Lekcja na przyszłość także dla mnie
</ironia mode>

[jakuza]

Więc jakie są prognozy?
Faktycznie końcówka mocy?
Jeżeli tak, to jaki to koszt?

[mazdah]

Preamp, koszty mogą być różne, zależy co to. Może gniazdo? Może lampa? Może coś innego

[Sebastian-J]

No i mała rada dla każdego z nas wychodzi z Twojej sytuacji jakuza. Jak wzmak wygląda nie za ciekawie wizualnie (urwane rączki, wgniecenie, połamane potencjometry), trzeba zakładać że elektronika mogła ucierpieć również. Mam nadzieję, że szybko wróci do życia Twój Ampeg

[Pieczara]

Jeżeli to ten bez rączki, o którym myślę to też przymierzałem się do zakupu. Produkcja 2002, dosyć sfatygowany wizualnie? Sprzedawca pisał mi, że wzmacniacz jest w pełni sprawny, a rok temu przechodził przegląd i przepięcie na 230V u Markusa z Basscity. Mimo zapewnień o sprawności technicznej odstraszył mnie właśnie jego wygląd zewnętrzny i zrezygnowałem z zakupu.

[Markus]

Więc jakie są prognozy?
Faktycznie końcówka mocy?
Jeżeli tak, to jaki to koszt?

Ja bym raczej powiedział, że preamp i jeśli miałbym zgadywać, to powiedziałbym, że padła jedna z lamp w preampie. Zamiast łagodnie przejść na emeryturę, zeszła gwałtownie. Szkoda, że kolega nie pozwolił Ci wymienić lamp - to jest prosta i nieszkodliwa operacja. Oczywiście, to może być kilka innych rzeczy ale proponowałbym kupić sobie jedną lampę ECC83 i pozamieniać je z tym co są w preampie. Nawet jeśli to nie lampa, to zapas zawsze się przyda.
Nie mogę tylko zrozumieć, że bas wpięty w końcówkę gra, a Ty nie słyszysz szumu w kolumnie .

Marek

[jakuza]

Kolega ma jeszcze 5 oryginalnych lamp montowanych standardowo w Ampegach, które wymieniał na nowe (wymienił je profilaktycznie te stare oryginalne działają) dziś wieczorem będę do niego jechał i sprawdzę czy to mogą być lampy.

No i mała rada dla każdego z nas wychodzi z Twojej sytuacji jakuza. Jak wzmak wygląda nie za ciekawie wizualnie (urwane rączki, wgniecenie, połamane potencjometry), trzeba zakładać że elektronika mogła ucierpieć również. Mam nadzieję, że szybko wróci do życia Twój Ampeg

Dzięki SeBas... Również wierzę w szybkie wskrzeszenie wzmacniacza

[JAACA]

A ja zauważyłem jedną dziwną rzecz w mojej CLce. Otóż jak gram na Ricku to wzmacniacz czasami po prostu przestaje grać-cichnie... Dźwięk wraca dopiero w momencie gdy wcisnę przycisk "Standby" na wzmaku i z powrotem go wyłącze (tryb Standby). Co ciekawe poblem ten występuje praktycznie tylko w sytuacji gdy gram na Ricku...czyżby to był tylko dziwny zbieg okolicznośći ?:/

[Markus]

Kolega ma jeszcze 5 oryginalnych lamp montowanych standardowo w Ampegach, które wymieniał na nowe (wymienił je profilaktycznie te stare oryginalne działają) dziś wieczorem będę do niego jechał i sprawdzę czy to mogą być lampy.

Jeszcze mogło się zdarzyć, że w transporcie komuś się ręka omsknęła i potrząsnął wzmacniaczem. Nawet jak stwierdzisz, że to lampa, to bym i tak spróbował włożyć stare i je docisnął. Poza tym popatrz na lampy; po napisach widać, która jest stara, a która nowa.

Marek

[Burning]

JAACA, taki objaw miałem w V-type jak lampa zdychała
przerwa w graniu pomagała
co mówią kontrolki końcówki?
sprawdź też inwerter i sterujące

[JAACA]

Burn - "kontrolki końcówki" - masz na myśli te diody do ustawiania biasu ? Odnośnie tej przerwy to nie mmusi być ona długa-wystarczy włączyć na chwilę tryb standby i wzmak znowu gra ale po jakimś czasie znów pojawia sie ten sam problem.... Najlepsze jest to, że pojawia się to jedynie przy ricku. Grałem ostatnio całą próbę na jazzie i ani razy mi nie zdechł wzmak;/

[Burning]

te diodki do ustawiania BIASu maja więcej funkcji - poczytaj instrukcję
dziwne z tym rickiem, ale może inne pasma, inne harmoniczne
obadaj lampy końcówki (czy któraś nie gaśnie, albo nie ma gazu), wymień sterujące (JJ robią robotę) i inwerter (mi najlepiej podszedł niedrogi RFT)
całość Cie wyniesie ok 100zł..
jeśli siada tylko jedna lampa w końcówce to polecam odkupić używane z ampega svt2/svt2pro/svt-cl

[Markus]

Burn - "kontrolki końcówki" - masz na myśli te diody do ustawiania biasu ? Odnośnie tej przerwy to nie mmusi być ona długa-wystarczy włączyć na chwilę tryb standby i wzmak znowu gra ale po jakimś czasie znów pojawia sie ten sam problem.... Najlepsze jest to, że pojawia się to jedynie przy ricku. Grałem ostatnio całą próbę na jazzie i ani razy mi nie zdechł wzmak;/

Też bym stawiał, że to objaw padania lampy. A czy ten Rick nie ma znacznie większego sygnału niż Jazz? Basista z CL-ką musi mieć parę lampek w zapasie. Poza tym możesz to dać do sprawdzenia komuś kto ma odpowiedni sprzęt do sprawdzenia wzmacniacza. Wtedy nie będzie żadnego zgadywania, gdybania .

Marek

[JAACA]

Dzięki Burn i Markus za rady. Z tym rickiem to może coś w tym być. Na jazzie mam flaty i sam jazz brzmi troche delikatniej od ricka-może stąd ta dolegliwość w przypadku ricka ;/

[jakuza]

Ehh... Właśnie wróciłem od kolegi u którego wymieniłem wszystkie lampy i jednak to nic nie dało...
A i wzmacniacz faktycznie szumi jak się podłączy przez amp-in