Absolutnie wszystko o STRUNACH
Ten precel ma 34"? Bo jak tak, to mniej niż 125 w B nie da rady, żeby to brzmiało sensownie. Zwłaszcza, że E, A, D 'podciągnięte' o ton do góry. Będzie za duża różnica w brzmieniu. IMO. Set do B drop powinien być mw. 55-75-95-125.

e. ja bym wziął set do piątki u Roto - jeśli mają koniecznie być te specyficznie brzmiące struny, osobiście bym wybrał np. nikle Ernie Ball Super Slinky 5. No, ale jak Roto to
40 60 75 95 125
ew. 35 55 70 90 120, jak ma być luźno. Tylko że tak cienka B może zwyczajnie nie stroić.
Odpowiedz
35-120 mam właśnie założone na Spectorze. I kurwa zamiast zdjąć i przełożyć na precla, sprawdzić, to siedzę i kombinuję chuj wie czego mrgreen
Jednak stalówki to stalówki.
Obadam co mam, a jak to nie będzie to to uderzę w 50-125 Emotka_2755
Odpowiedz
Polecam dodziubać retainer.

Mam dodane w obu customach - takie w formie beleczki. Wygląda chujowo, ale swoje robi.

Jest na prawdę spora różnica manualnie między dokręconym na maksa a odkręconym tak, że nie dociska struny. Można sobie fajnie sterować - w czwórce jak dokręciłem na maksa to kostka jest super, ale z palca to mam wrażenie jakbym przez pomyłkę jakieś 50tki założył.
Odpowiedz
Miał ktoś styczność ze strunami LaBella Hard Rockin Steel?
Charvel Model 2B
Charvel Eliminator
Aria ZZB Custom
Odpowiedz
Tak. Chujowe.
Odpowiedz
http://allegro.pl/struny-basowe-niklowan...72220.html jakieś za lub przeciw? Czy zwiększony naciąg E i H pomaga przy kostkowaniu albo niższym ustawieniu na mostku? Jak z żywotnością? ErnieBall są na razie nr 1 na liście (mojej do zakupu), ale może warto dołożyć te 3dyszki?
Odpowiedz
miałem set do 4, nawet chyba teraz mam założony. przyjemne struny, sprawdziły się w studiu, dużo środka. żywotność niestety gorsza od EB, brzmieniowo - kwestia gustu Smile
obrazki się zesrały.

Odpowiedz
Używałem trochę czasu niklowych strun Fodery i rzeczywiście naciąg pod B i E był wyraźnie większy, w porównaniu z kompletami innych marek. Brzmieniowo jest jak napisał Stanislav - dużo środka. Mnie się to podoba. Ale i tak wolałem zawsze środek, żywotność i ogólne brzmienie niklowych DR Lo-Ridersów...
Odpowiedz
(07-29-2013, 06:34 AM)OMSON napisał(a): Używałem trochę czasu niklowych strun Fodery i rzeczywiście naciąg pod B i E był wyraźnie większy, w porównaniu z kompletami innych marek. Brzmieniowo jest jak napisał Stanislav - dużo środka. Mnie się to podoba. Ale i tak wolałem zawsze środek, żywotność i ogólne brzmienie niklowych DR Lo-Ridersów...

A powiedz, czy warto te 4 dychy prawie dokładać żeby zmienić Dunlopy nikle 45-105 na DR Lo-Riders nickel? Duży skok brzmieniowy?
Odpowiedz
Wystrzegajcie się strun Poliński: kupiłem niklowane 0.40 i od nowości brzmią "starzej" niż dwuroczne D'Addario po którymś już tam praniu. Ja wiem, że za 50 zł nie można oczekiwać dobrej jakości, ale nawet tańsze od nich struny potrafią przez kilka dni udawać, że mają coś na kształt szklanki Wink
Odpowiedz
Uwaga achtung!

Ci co mnie znają, zrozumieją od razu wstrząsającą moc tej wypowiedzi:

Miałem założony JEDEN komplet strun, bez zdejmowania i prania przez bity miesiąc.

W trakcie podanego zakresu temporalnego:

- nagrałem zestawienie przesterów które wrzucałem na forum
- zagrałem dwie próby, dwa soundchecki i dwa koncerty z ukejele
- zagrałem 4 albo 5 prób z moim składem

przy moim pocie jest to osiągnięcie absolutnie wybitne - NIGDY, powtarzam NIGDY nie miałem strun które przeżyły by tak długo. W końcu B i E padły, ale po takim czasie to se mogą. Jestem rozpuszczony i akceptuję brzmienie WYŁĄCZNIE kompletnie nowych strun. Komplet dadario normalnie zabijam w maks 3 godziny grania. Niektóre struny dobrze znoszą pranie i taki set mogłem co 3-4 dni zdjąć i przepłukać - ale to też w końcu się kończy.

Więc Jak?

I tutaj jeden z licznych powodów dla których uważam się za skończonego kretyna - po prostu poszedłem do pani doktur pt. rodzinny i wytłumaczyłem co i jak. Otrzymałem za 30zł preparata który po naniesieniu go na powierzchnię dłoni w godzinach wieczornych załatwia temat na jakieś 3 dni. Różnica jest kolosalna.

Nazwy nie podam, bo jeszcze komuś od tego ręce odpadną i będę musiał zapłacić 500 baniek odszkodowania, ale to podobno jakaś w miare nowa rzecz i sądzę, że każdy przeciętnie trzeźwy lekarz rodzinny to ogarnie.

Muszę do Pilicha zadzwonićWink
Odpowiedz
Znajomy zarzynał struny w tydzień (do rdzy) i lutnik poradził mu przecierać przed graniem dłonie Wodą Brzozową. Pomogło. Smile
Odpowiedz
(07-29-2013, 08:05 PM)low napisał(a): A powiedz, czy warto te 4 dychy prawie dokładać żeby zmienić Dunlopy nikle 45-105 na DR Lo-Riders nickel? Duży skok brzmieniowy?

Jest na plus dla DR. Tylko, że Dunlop brzmi IMHO w kierunku DR Lo-Riders właśnie. Dlatego, osobiście wole kupić 2kpl Dunlopa czy EBSa, niż jeden DR...
Odpowiedz
Czy odświeżał ktoś z Was struny preparatem (nie piwem Smile ) IPA (czysty alkohol izopropylowy)? Mam "miksturę forumową" do mycia płyt winylowych (gramofonowych), która jest mieszanką owego IPA, wody demineralizowanej (żeby się nie osadzały składniki mineralne i zabrudzenia) oraz kilku kropel płynu do naczyń. Całość ładnie odparowuje, nie zostawiając śladów.
Skoro sam denaturat daje radę to ewentualnie czysta IPA też wchodzi w grę.

Aha, jak podatne są Daddario na proces odmładzania (Fender obecnie to prawie to samo ponoć)?

Struny Peaveya ktoś miał/używał/opinie?
Odpowiedz
dadario imo w ogóle się nie da odświeżyć - niestety, bo jak są nowe to grają wzorcowo.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 31 gości