Absolutnie wszystko o STRUNACH
Roto 77 stodziesiątki, cięte do Fendera oczywiście (były na rzeźbasie).
https://soundcloud.com/burning_sphere/loop-e
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
Zastanawiam się czy dobrze kombinuję. Chyba doszedłem mniej-więcej do swojego brzmienia w muzyce jaka gram. Jasne, trochę przesterowane, trochę obijania o progi i kostka. Struny oczywiście nowe. Najchętniej zmieniałbym struny co miesiąc po każdej wypłacie. I tutaj zastanawiam się poważnie nad czerwonymi Warwickami. Po niecałym miesiącu robi się z E jakiś taki flak. Ale DRy za 100zł nie wydawało mi się że dzwoniły dłużej od Warwicków..
Odpowiedz
Hartke - trzy komplety za 80 złotych. Brzmią znośnie całkiem długo, stroją długo, chociaż brzmienie nie jakieś super, ale na pewno lepsze niż czerwonych W (dla mnie - nie ma tego chamskiego drutexu, ale fajna górka).
GHS Bass Boomers - znajdziesz w okolicach 80 złotych (podrożały!) - brzmią nieźle zaskakująco długo, chociaż początkowo sprawiają wrażenie "góra no i ten, dół". Ale zaciera się ono całkiem szybko i jest spoko z czasem.
Roto - mają charakterystyczny drutex (seria 66) i są spoko. W miarę żywotne, nieźle znoszą kąpiele w denaturacie. Ogółem spoko sznurki.
D'adario - wielu chwali, ja nie lubię.
Dean Markley'e - fajne sznurki.

Poszukaj w tym wątki o tych strunach. Sporo napisane zostało o nich Big Grin.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
moje niedawne porównanie dwóch precli a potem jazz bassów wskazują że warwicki brzmią lepiej niż hartke te sa bardzie głuche same w sobie ale tragedii nie ma, jedne i drugie nowe komplety niestety trafiają się z uszkodzonymi strunami lub bardzo łatwo je uszkodzić przy montażu, jak z trwałością nie wiem
Odpowiedz
Mi czerwone warwy wytrzymują 1 koncert albo tak 2 tygodnie (grane co dzień + próby). Jak grałem tylko kostką to dłużej trzymały.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
[Obrazek: 5oTDjh4.png]
Odpowiedz
Nie mogę znaleźć stalowych tych Hartke - czyżby nie było? Wydaje mi się, że wolę stalowe struny (choć może to też być efekt placebo, bo się naczytałem o brzmieniu stalowych i bardziej mi to odpowiada).
Odpowiedz
Stal a nikle to jak najbardziej namacalna różnica w brzmieniu.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
[Obrazek: 5oTDjh4.png]
Odpowiedz
(12-11-2015, 11:29 AM)Doman napisał(a): Stal a nikle to jak najbardziej namacalna różnica w brzmieniu.

Dokładnie. Dodam, że różnica między stal a nikle w obrębie jednej marki będzie prawdopodobnie większa niż między stal-stal czy nikiel-nikiel różnych firm. Wink
Odpowiedz
(12-11-2015, 11:29 AM)Doman napisał(a): Stal a nikle to jak najbardziej namacalna różnica w brzmieniu.

Czyli mam jednak słuch. Ale swoją drogą - noklowane pasowały mi do grania ballad z takim tylko mruczkiem w tle, a do mocnego rockowo-punkowego stalowe wydały mi się lepsze.

Odpowiedz
Masz pokrętło tone w basie? Jak masz, to nie masz problemu Wink.

http://guitarcenter.pl/catalog/bas/strun...100-3-pack - Hartke, trzypak. Mam takie w D standard i dają radę.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
Wybacz moją niekompetencję, ale zdaje mi się, że z nikli nie wyciągniesz "stalowej" barwy jakąkolwiek gałką...
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
(12-11-2015, 11:58 AM)bratekr napisał(a): Masz pokrętło tone w basie? Jak masz, to nie masz problemu Wink.

To chyba nie dla mnie Sad
Mam preamp w basie z trójzakresową korekcją, ale dodawania góry nie lubię - bo dodaje też szumu.
Z kolei znam opinie nt. Sansampa że "presence odświeża struny" - mi jednak ten sposób nie podszedł ani na podróbce Behringera, ani na własnoręcznie wykonanej kopii, ani na symulacji z Zoom B3.


Odpowiedz
Chodzi mi bardziej o to, że jak masz stalówki, to możesz skręcić górę.
(12-11-2015, 12:04 PM)Burning napisał(a): Wybacz moją niekompetencję, ale zdaje mi się, że z nikli nie wyciągniesz "stalowej" barwy jakąkolwiek gałką...

A mnie chodzi o drugą stronę - masz stalówki. Szatana czcisz z odkręconym tone, młode szansonistki zdobywasz skręcając tone i generując słodkiego misia.

Emotka_2755
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
Myślałem że w drugą stronę - kupić nikiel i podbić górę żeby dzwoniło...
Odpowiedz
Nie weźmiesz góry z niczego. To jakbyś grając na flatach miał nadzieję, że jakieś "iskierki" brzmienia pojawią się po podbiciu 15kHz. Mając stalówki masz dużo góry, którą możesz w mniejszym lub większym stopniu wyciąć.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 36 gości