Bas w Death Metalu
#46
Ja broń boże nie interpretowałem, napisałem że zgadzam się z Fabianem i przedstawiłem swoje zdanie Wink.

OMSON: może dlatego ja się nie podniecam brzmieniem basu w metalu Wink.
Ja poprostu uważam, że w takim graniu powinno się bas dostosować do reszty zespołu, a nie na odwrót. A jak już się dostosuje tak, że cały zespół brzmi dobrze i przeciętny słuchacz słyszy bas, to już szczyt szczęscia Wink.
Natomiast w większości przypadków gdzie basiści na siłę wyciągają się do przodu, bo "przecież wszyscy muszą mnie słyszeć", traci na tym zespół. (nie mówię oczywiście o zawodowych zespołach, gdzie jeśli bas jest z przodu, to wynika to zazwyczaj z bardzo dokładnego przemyślenia kwestii brzmienia całego zespołu, jak taka Meshuggah na przykład).

Wyobrażacie sobie taką Panterę z basem w stylu DiGorgio w Death na przykład? Wink. Rozchodzi mie się o to, że wszystko musi mieć ręce i nogi i być rozpatrywane w kontekście konkretnego zespołu.

PS
Rex też brzmi zajebiście i w ich kontekście sprawdza się to tak jak powinno Wink
Odpowiedz
#47
OMSON: po co? bo robi robotę!
Bas uzupełnia gity, ale słychać co gra, a na dodatek wybija się, kiedy potrzeba.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#48
Chłopaki - nie urabiajcie filozofii gdzie jej nie ma plzzz Big Grin Każdy z basistów, którym kiedykolwiek się podniecaliście, był charakterystyczny nie dlatego, że ładnie się wtapiał i nie było go słychać... mrgreen Bas musi kleić kapele - a i owszem - ale to, że się nie przebija to zwyczajnie Wasze przyzwolenie, tudzież brak pomysłu lub środków na zmianę tego faktu. Taka jest prawda Wink
Odpowiedz
#49
(10-08-2012, 01:54 PM)Gorphal napisał(a): Też miałem (mam?) przejścia z chłopakami z zespołu, bo oni z kolei są fanatykami Deathu i DiGiorgio. I oni to by chcieli, żebym grał takie fikołki jak on i żeby tam się dużo działo i w ogóle. A kurna strojąc się w drop-C, gdzie gitary już zaczynają rzęzić w miarę nisko i grając jednak dość prostą łupankę ja tam nie widzę miejsca (a przede wszystkim sensu) na pojechanie środkiem i granie niewiadomo czego. Ma być mięcho, ma bujać i robić robotę. A przynajmniej ja tak to widzę.

Po prostu nie umiesz tak zagrać mrgreen
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410

Odpowiedz
#50
(10-08-2012, 03:01 PM)OMSON napisał(a): Chłopaki - nie urabiajcie filozofii gdzie jej nie ma plzzz Big Grin Każdy z basistów, którym kiedykolwiek się podniecaliście, był charakterystyczny nie dlatego, że ładnie się wtapiał i nie było go słychać... mrgreen Bas musi kleić kapele - a i owszem - ale to, że się nie przebija to zwyczajnie Wasze przyzwolenie, tudzież brak pomysłu lub środków na zmianę tego faktu. Taka jest prawda Wink

chcesz mi powiedzieć, że się nie przebijam? mrgreen
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#51
(10-08-2012, 03:08 PM)Burning napisał(a): chcesz mi powiedzieć, że się nie przebijam? mrgreen

Tego nie powiedziałem Rolleyes Trochę Cie słychać, jak gitary przestają grać mrgreenEmotka_2755
Odpowiedz
#52
(10-08-2012, 03:08 PM)Burning napisał(a):
(10-08-2012, 03:01 PM)OMSON napisał(a): Chłopaki - nie urabiajcie filozofii gdzie jej nie ma plzzz Big Grin Każdy z basistów, którym kiedykolwiek się podniecaliście, był charakterystyczny nie dlatego, że ładnie się wtapiał i nie było go słychać... mrgreen Bas musi kleić kapele - a i owszem - ale to, że się nie przebija to zwyczajnie Wasze przyzwolenie, tudzież brak pomysłu lub środków na zmianę tego faktu. Taka jest prawda Wink

chcesz mi powiedzieć, że się nie przebijam? mrgreen

To zależy na jakim sprzęcie się słucha.
Inna sprawa że przeciętny zjadacz kromek i tak nic nie słyszy bo nie ma słuchu.
Oficjalne wideło !!!! Smile
http://www.myspace.com/masticatepoland

PRODUCENCIE SPRZĘTU, To jest miejsce na TWOJĄ reklamę !!!
Odpowiedz
#53
(10-08-2012, 03:01 PM)OMSON napisał(a): Chłopaki - nie urabiajcie filozofii gdzie jej nie ma plzzz Big Grin Każdy z basistów, którym kiedykolwiek się podniecaliście, był charakterystyczny nie dlatego, że ładnie się wtapiał i nie było go słychać... mrgreen Bas musi kleić kapele - a i owszem - ale to, że się nie przebija to zwyczajnie Wasze przyzwolenie, tudzież brak pomysłu lub środków na zmianę tego faktu. Taka jest prawda Wink

Ja też nie mam problemów z przebijaniem (pomijam brzmienie jakie wyszło na płycie, bo to trochę inna historia jest).
Ja tam się słyszę dobrze na próbach, czy koncertach, przebijam się tam gdzie musze się przebijać, ale kurwa przebijam, a nie zagłuszam wszystkich na około Wink. A mówiąc szczerze wolę, żeby ktoś się podniecał muzyką którą gramy, a nie tylko i wyłącznie moim brzmieniem Wink
Odpowiedz
#54
(10-08-2012, 03:15 PM)Gorphal napisał(a): [quote='OMSON' pid='256865' dateline='1349708461']
A mówiąc szczerze wolę, żeby ktoś się podniecał muzyką którą gramy, a nie tylko i wyłącznie moim brzmieniem Wink

To jest oczywiste - ale nie o tym pisaliśmy przecież Wink
Burn - a tak poważnie - już kiedyś pisaliśmy o tym - moim zdaniem Twoje brzmienie basu się nie sprawdza, bo zakrywają je stopy. Jak bas wychodzi sam, to brzmi fajnie - ja na Twoim miejscu poszukałbym brzmienia jeszcze inaczej Emotka_2755 To jest ten sam myk co z Meshuggah - trzeba się domyślać, że to nakurwiajace to NIE JEST GITARA Wink
Odpowiedz
#55
OMSON: to jest ten sam myk, owszem.. a raczej bardzo podobny.
Bas słychać, ale przeciętny zjadacz chleba nie wie, że to bas.
Co do krycia przez stopy - m.in. dlatego zmieniłem instrument Emotka_2755

Każdy szuka i zmienia - nawet sprzęt Alexa W. ewoluuje na przestrzeni lat Wink
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#56
(10-08-2012, 03:54 PM)Burning napisał(a): Każdy szuka i zmienia - nawet sprzęt Alexa W. ewoluuje na przestrzeni lat Wink

Hehe - a ja coraz bardziej się nakręcam na fretlessa Big Grin Ciekawe jak to wyjdzie ostatecznie i jak zagada na kopiącym fullstacku G-K? Wink
Odpowiedz
#57
Ok, tak więc ja mrgreen

Najpierw warunki - standard D, raczej szybkie przebiegi (nie mielimy akordu przez takt), tempa srał na to (180). Trochę oldschool, ale nie za dużo skakania w okolicy 7 progu - więcej jazdy na dole, ale z przebieżkami

1. Jak i co

IMHO pierwsze primo - czy chcę się mieszać czy chcę być słyszalny. Jak chcę. Tak więc nie dodaję gruzu z stompów - co nie wyklucza mocnego ataku tam gdzie trzeba. Chcę gryzący - przy gryfie. Trzeba podbić i czytelniej - walimy przy mostku. Simples Big Grin. Gainu nie żałuję.

Dwa - chcę być słyszalny - nie walę unisono z wiesłami. Nie tędy droga IMHO Panie. Osobiście lubię
- jazdę z gitarami (unisoni) z.z mocno zaznaczonym pulsem
- rozrzedzić i poprzerywać bas
- slap, obok tego co grają wiesła

Efekt który chcę uzyskać - to bas decyduje co jedzie a co nie. Rozrzedzamy - motyw się uspokaja. Ładujemy - ładuje. Kontrasty dają dobry przypierdol tam gdzie ma być. Nie wszędzie powinno być 100% mrgreen

Palcę - wolę (tam gdzie gitara gra 16tki) walić ósemkami. Dla mnie wygląda to tak - 3 palce średni atak / 2 z mocnym. Wole 2

Blast - tu nie ma siły, pod blast unisono. Kombinacje rozpieprzają blast a death metal też jest wojną, więc nie ma miejsca na słabostki

Slap - ja lubię i mi pasuje. Ale nie cały czas.

2. Ile pary i pasma

IMHO 300 W styka na próby i małe gigi. Jak ci nie starcza - masz problem z gitarzystami, to trzeba naprawić. Można dać większy rig - gitarzysta się podgłośni i wtedy perkusista powinien go utemperować. Opowieści o 'moim brzmieniu' można sobie w dupę wsadzić - ma 100 W zamiast 50 - nie będzie brzmienia Big Grin. Zresztą, w tak gęstych miksach cud punkt pracy końcówki wali.
Pasma - nie lubię stopy z podbitym najniższym basem. Robi się wtedy bajzel (na gigach) - słyszysz bulbulbulbulbulbul, potem trochę gitar (ale bulbul je przysłania), potem wokal i blachy jako szzzzzz. Przypierdolu za nic.

Lepiej (IMHO) bas już od samego dołu, ale rozsądnie. Stopy @ 80 Hz, z jebitnym klikiem, a ty wchodzisz dalej w okolicy 150-200 Hz. Ja dokładam do tego podbitkę dość wysoko - pod DUŻO fretbuzza (i tak trochę się stemperuje w miksie) i kliki ze slapów. Środka nie podbijam. Z opisu wychodzi sound fildi, ale to nie to mrgreen


Nie powiem żeby zmiksowanie się z gitarami było złe. Jest dobre - miks jest homogeniczny - i nawet giratule myślą, że to wiesło ma taki jebitny dół. Nie potępiam w kontekście brzmienia zespołu, nawet popieram osobiście.

Bajka stare/nowe wynika IMHO z tego, iż kiedyś grało się inaczej. Gitary bardziej w środkowych rejestrach. Dzisiaj jak ktoś się usra na pierwsze 5 progów nie ma przebacz mrgreen I tu będzie ciężko słyszeć bas grając to samo. Trzeba kombinować. Można postawić stack 1 kW, ale nie tędy droga.

Aha, i IMHO 300 W styka bo headroomu tu nie potrzebujesz za dużo. Ale niech te 300 będzie uczciwe.







"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#58
(10-08-2012, 07:58 PM)bartoshek napisał(a): Aha, i IMHO 300 W styka bo headroomu tu nie potrzebujesz za dużo. Ale niech te 300 będzie uczciwe.

Uczciwe 300W da radę - byleby paka miała jeszcze zapas. Można docisnąć boost jakimś przybrudzaczem - pod warunkiem że nie rozmydlimy ataku.
Odpowiedz
#59
(10-08-2012, 03:54 PM)Burning napisał(a): Bas słychać, ale przeciętny zjadacz chleba nie wie, że to bas.

Jesteś wielkim optymistą.
Oficjalne wideło !!!! Smile
http://www.myspace.com/masticatepoland

PRODUCENCIE SPRZĘTU, To jest miejsce na TWOJĄ reklamę !!!
Odpowiedz
#60
(10-08-2012, 08:28 PM)pea napisał(a):
(10-08-2012, 03:54 PM)Burning napisał(a): Bas słychać, ale przeciętny zjadacz chleba nie wie, że to bas.

Jesteś wielkim optymistą.

To trochę tak jak Piliszewski mówił jeszcze przed wielkim kryzysem - przestań grać, a okaże się że jednak był bas a nie wiesło na 215 mrgreen

"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości