04-01-2010, 04:49 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2010, 04:51 PM przez unclefucker.)
Zacznę od tego, że na Starym forum pojawiało się ostatnio trochę wiekowych instrumentów. Może fajnie byłoby stworzyć temat, gdzie każdy po przeczytaniu kilku stron mógłby określić wiek swojego instrumentu i dowiedzieć się nieco wiecej o tym jak i z czego został wyprodukowany oraz w jakim stopniu jest oryginalny.
Temat zawierałby instrukcje, co gdzie i czego szukać, na podstawie naszych przeżyć
Myślę, że byłoby wartościowe takie kompedium wiedzy nie tylko w przypadku basów ale i wzmaków róznież. Przyznam, że nie posiadam bardzo obszernej wiedzy na ten temat, ale są forumisie, którzy taką posiadają.
Tu nasuwa mi się osoba GSB (Fendery,Ampegi - to chyba jego konik). Każdy mógłby wkleić szczegółowe zdjecia swoich cudeniek, opisać je i zaserwować próbki.
Chyba każdy lubi oglądać vintydżowe graty a jesli jeszcze byłby próbki...
Wsród strarszych gratów za pierwsze skrzypce robią Fendery, pewnie ich bedzie najwiecej, ale wydaje mi się, że treść tego tematu wcisnieta w braderhud fendera straci swoją klarowność.
Jeśli wiekszość uzna, że temat jest z dupy, to można go usunąć.
Zaczne jako pierszy 2 lata temu zakupiłem pierwsze vintydżowe wiosło: Fender Precision 1977r USA.
Miałem problemy z ustaleniem roku produkcji ponieważ,nr seryjny zaczyna się od S87.... ten sam numer znajduję się na naklejce na maskownicy od wewnętrznej strony.
(na gryfie od strony kieszeni nie ma oznaczenia)
czyli wg:
http://www.kellyindustries.com/guitars/f...mbers.html (Oznaczenia seryjne Fendera)
jest to 1977 lub 1978r .Kiedyś GSB napisał, że na potencjometrach wybite są oznaczenia roku produkcji podzespołu, a zazwyczaj montowano je w tym samym czasie co instrument.
Jak można zauważyć na zdjeciu (druga para cyfr od konca numeru: 137 77 02), określa rok produkcji potencjometrów, czyli są ogromne szanse, że instrument faktycznie pochodzi z 1977r.
Precel ten ma korpus z jesionu. Wiosło jest ciężkie, masywne, w ręku czuć, że ma się doczynienie z instrumentem a nie zabawką. Jest bardzo wygodny, posiada niską akcję strun.
Bas był ogrywany na warszawskim spotkaniu forumowiczów WB i ogólnie podobał się chyba każdemu
ehm...Teraz przyszedł czas na nowy nabytek. Precelek USA 1972r.
W przypadku tego wiosła nie było problemów z określeniem wieku. Nr seryjny:
Numery seryjne od 300,000 do 500,000 to lata 71-73 .
Naszczęcie jest oznaczenie na gryfie
URL=http://img21.imageshack.us/i/gryfi.jpg/][/URL]
i potencjometrach ( chyba wszystko się zgadza, druga para cyfr od konca nr, gsb zgadza się? 30 42 72 68)
Bas ma korpus z olchy przez co wiosło jest leciutkie, strasznie mocno rezonuje, podczas gry czuć jak gryf drży w łapie. Ze względu na wagę w ręce zachowuje się jak zabawka w odróżnieniu do precla jesionowego.
Jako ciekawostke można dodać, że ma założonę orginalne potenciometry i nie trzeszczą , '77 miał wymieniane i orginalne zostały mi przekazane w casie.
Dopiero dziś go ogrywam, wczoraj nie miałem za wiele czasu. Banan na twarzy non stop mi się rysuje.
Na koniec '77 kontra '72 . Frupki nagrane na tych samych ustawieniach (wszystkiego), wiosła podpięte prosto w linie Soundblastera, program goldwave.
http://w698.wrzuta.pl/audio/5z92EMjmVf3/7772
Na koniec mogę dodać, że czekam na jazza też starego i jak już go dostanę, to mam plan nawiedzić grubego z tymi trzema dziadkami i wtedy nagrać porządne próbki na odpowiednim sprzęcie i poziomie.
Temat zawierałby instrukcje, co gdzie i czego szukać, na podstawie naszych przeżyć
Myślę, że byłoby wartościowe takie kompedium wiedzy nie tylko w przypadku basów ale i wzmaków róznież. Przyznam, że nie posiadam bardzo obszernej wiedzy na ten temat, ale są forumisie, którzy taką posiadają.
Tu nasuwa mi się osoba GSB (Fendery,Ampegi - to chyba jego konik). Każdy mógłby wkleić szczegółowe zdjecia swoich cudeniek, opisać je i zaserwować próbki.
Chyba każdy lubi oglądać vintydżowe graty a jesli jeszcze byłby próbki...
Wsród strarszych gratów za pierwsze skrzypce robią Fendery, pewnie ich bedzie najwiecej, ale wydaje mi się, że treść tego tematu wcisnieta w braderhud fendera straci swoją klarowność.
Jeśli wiekszość uzna, że temat jest z dupy, to można go usunąć.
Zaczne jako pierszy 2 lata temu zakupiłem pierwsze vintydżowe wiosło: Fender Precision 1977r USA.
Miałem problemy z ustaleniem roku produkcji ponieważ,nr seryjny zaczyna się od S87.... ten sam numer znajduję się na naklejce na maskownicy od wewnętrznej strony.
(na gryfie od strony kieszeni nie ma oznaczenia)
czyli wg:
http://www.kellyindustries.com/guitars/f...mbers.html (Oznaczenia seryjne Fendera)
jest to 1977 lub 1978r .Kiedyś GSB napisał, że na potencjometrach wybite są oznaczenia roku produkcji podzespołu, a zazwyczaj montowano je w tym samym czasie co instrument.
Jak można zauważyć na zdjeciu (druga para cyfr od konca numeru: 137 77 02), określa rok produkcji potencjometrów, czyli są ogromne szanse, że instrument faktycznie pochodzi z 1977r.
Precel ten ma korpus z jesionu. Wiosło jest ciężkie, masywne, w ręku czuć, że ma się doczynienie z instrumentem a nie zabawką. Jest bardzo wygodny, posiada niską akcję strun.
Bas był ogrywany na warszawskim spotkaniu forumowiczów WB i ogólnie podobał się chyba każdemu
ehm...Teraz przyszedł czas na nowy nabytek. Precelek USA 1972r.
W przypadku tego wiosła nie było problemów z określeniem wieku. Nr seryjny:
Numery seryjne od 300,000 do 500,000 to lata 71-73 .
Naszczęcie jest oznaczenie na gryfie
URL=http://img21.imageshack.us/i/gryfi.jpg/][/URL]
i potencjometrach ( chyba wszystko się zgadza, druga para cyfr od konca nr, gsb zgadza się? 30 42 72 68)
Bas ma korpus z olchy przez co wiosło jest leciutkie, strasznie mocno rezonuje, podczas gry czuć jak gryf drży w łapie. Ze względu na wagę w ręce zachowuje się jak zabawka w odróżnieniu do precla jesionowego.
Jako ciekawostke można dodać, że ma założonę orginalne potenciometry i nie trzeszczą , '77 miał wymieniane i orginalne zostały mi przekazane w casie.
Dopiero dziś go ogrywam, wczoraj nie miałem za wiele czasu. Banan na twarzy non stop mi się rysuje.
Na koniec '77 kontra '72 . Frupki nagrane na tych samych ustawieniach (wszystkiego), wiosła podpięte prosto w linie Soundblastera, program goldwave.
http://w698.wrzuta.pl/audio/5z92EMjmVf3/7772
Na koniec mogę dodać, że czekam na jazza też starego i jak już go dostanę, to mam plan nawiedzić grubego z tymi trzema dziadkami i wtedy nagrać porządne próbki na odpowiednim sprzęcie i poziomie.