07-30-2010, 08:08 AM
Jest na sali ktoś z taką wiedzą ?
Na pewno forumowicze grający czasem różne knajpiane chałturki wiedzą jak uciążliwa jest sala taneczna,korytarz, wnęka w izbie dedykowana dla grajków gdzie akustyka albo jest dobra albo nie nadająca się do grania,tym bardziej na żywca.
Uniwersalnymi i często spotykanymi przyjaciółmi nagłośnienia i muzyków są na przykład dywany,zasłony,wełna mineralna w pomieszczeniu czy też wszystko w drewnie (zapraszam do serca Kaszub gdzie w gospodach panuje idealna akustyka,aż chce się nagrywać bębny ).
Zacząłem od warunków live!,teraz może coś stacjonarnego - studio.
Jak sobie radzicie z akustyką,czy możecie ją dowolnie modyfikować pod różne potrzeby ?
Pierwszym fajnym sposobem jest zakup czegoś w tym stylu
lub
Niestety nie zamaskuje to słabego pomieszczenia i nadaje się tylko do niektórych nagrań. Bardzo przydatne jest na przykład do nagrań na setę,świetnie niweluje przesłuchy.
Co jeśli chcemy zainwestować w akustykę całego pomieszczenia ?
Sposobów które znam jest kilka - albo robimy wszystko w drewnie, lub szukamy czegoś o nierównomiernym kształcie (w studio ściany mamy wyłożone cegłówkami z rozbiórki,każda praktycznie inna), albo robimy / kupujemy panele akustyczne i mamy zmienną akustykę.
Nie mówię tu o włożeniu tony gąbek o spiczastych końcach bo one nie pochłoną tego ile trzeba, mówię o czymś takim:
Stosował już to ktoś ?
Strasznie drogie w zakupie, jednocześnie bardzo tanie jeśli robi się je samemu. Tu akurat przykład z osłoną wykonaną ze sklejki która fajnie odbija górne częstotliwości. Przede wszystkim taki panel pochłania dolny środek i środek pasma, znika ten rezonujący pogłos i taki panel zawsze można ściągnąć ze ściany,lub zrobić naziemny przesuwany (na kółkach,czy filcach). Konstrukcja jest prosta - wełna mineralna,obudowa,przepuszczające powietrze płótno które nie przepuszcza farfocli z wełny i (może być,lub też nie) osłona z dziurkami.
Zapraszam do dyskusji
Na pewno forumowicze grający czasem różne knajpiane chałturki wiedzą jak uciążliwa jest sala taneczna,korytarz, wnęka w izbie dedykowana dla grajków gdzie akustyka albo jest dobra albo nie nadająca się do grania,tym bardziej na żywca.
Uniwersalnymi i często spotykanymi przyjaciółmi nagłośnienia i muzyków są na przykład dywany,zasłony,wełna mineralna w pomieszczeniu czy też wszystko w drewnie (zapraszam do serca Kaszub gdzie w gospodach panuje idealna akustyka,aż chce się nagrywać bębny ).
Zacząłem od warunków live!,teraz może coś stacjonarnego - studio.
Jak sobie radzicie z akustyką,czy możecie ją dowolnie modyfikować pod różne potrzeby ?
Pierwszym fajnym sposobem jest zakup czegoś w tym stylu
lub
Niestety nie zamaskuje to słabego pomieszczenia i nadaje się tylko do niektórych nagrań. Bardzo przydatne jest na przykład do nagrań na setę,świetnie niweluje przesłuchy.
Co jeśli chcemy zainwestować w akustykę całego pomieszczenia ?
Sposobów które znam jest kilka - albo robimy wszystko w drewnie, lub szukamy czegoś o nierównomiernym kształcie (w studio ściany mamy wyłożone cegłówkami z rozbiórki,każda praktycznie inna), albo robimy / kupujemy panele akustyczne i mamy zmienną akustykę.
Nie mówię tu o włożeniu tony gąbek o spiczastych końcach bo one nie pochłoną tego ile trzeba, mówię o czymś takim:
Stosował już to ktoś ?
Strasznie drogie w zakupie, jednocześnie bardzo tanie jeśli robi się je samemu. Tu akurat przykład z osłoną wykonaną ze sklejki która fajnie odbija górne częstotliwości. Przede wszystkim taki panel pochłania dolny środek i środek pasma, znika ten rezonujący pogłos i taki panel zawsze można ściągnąć ze ściany,lub zrobić naziemny przesuwany (na kółkach,czy filcach). Konstrukcja jest prosta - wełna mineralna,obudowa,przepuszczające powietrze płótno które nie przepuszcza farfocli z wełny i (może być,lub też nie) osłona z dziurkami.
Zapraszam do dyskusji