Liczba postów: 418
Liczba wątków: 10
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
0
Witam,
mysle nad ominieciem potencjometrow i wlutowaniem przetwornika prosto w gniazdo. Z tego co wyczytalem przybywa bardzo duzo gory i moze byc nieprzyjemnie. Z drugiej strony na ta chwile basik brzmi troche za ciemno. Macie jakies doswiadczenia z tym? Przetwornik to pasywny humb.
Zrobilem tak w Musicmasterze, Fenderze. Zyskal. Takie to brzmienie sie stalo... otwarte. Nie wiem.
Liczba postów: 4295
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
9
(07-24-2013, 05:26 PM)norko napisał(a): Witam,
mysle nad ominieciem potencjometrow i wlutowaniem przetwornika prosto w gniazdo. Z tego co wyczytalem przybywa bardzo duzo gory i moze byc nieprzyjemnie. Z drugiej strony na ta chwile basik brzmi troche za ciemno. Macie jakies doswiadczenia z tym? Przetwornik to pasywny humb.
Po odciążeniu pickupa odezwie się podbicie przy częstotliwości rezonansowej pickupa (jeżeli oczywiście wejście pieca ma wysoką impedancję
). Dla humba będzie to niżej niż dla singla. Czy będzie nieprzyjemnie - musisz sam zobaczyć
Jeżeli jednak góry będzie istotnie za dużo, wróć do układu oryginalnego, z jednym modem albo dwoma:
- mniejszym kondensatorem tone
- większym potencjometrem vol
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Liczba postów: 1947
Liczba wątków: 16
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
Czy ktos ma jakies porownanie dzwiekowe w formie mp3 "przed - po"?
Liczba postów: 2326
Liczba wątków: 45
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
10
07-25-2013, 11:46 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-25-2013, 11:49 AM przez pinio.)
Ja ostatnio zainstalowałem zamiast klasycznego vol 250k, push-pull 500k. Na wciśniętym odłącza totalnie korekcję tone (potek 250k wraz z kondensatorem), na wyciągniętym jest standard. Dopiero w łikend pogram na większym sprzęcie. Za to już na domowym piecyku słychać, że bas ma mocniejszego kopa i bardziej otwartą górę. E i H poprawiła się czytelność i zyskały trochę na energii. Artykulacja jest wyraźniejsza. Wymusza to też dokładniejszą grę, bo wszystkie szurnięcia, puknięcia i niedokładne dociśnięcia strun lepiej słychać.
Oczywiście różnica będzie bardziej zauważalna na sprzęcie o wysokiej impedancji wejściowej. Z ciekawości podpiąłem pasywny DI-box o impedancji 47k i oczywiście wszystko zeżarł, do przewidzenia. Mój Peavey ma ok 200k na wejściu i mocno zastanawiam sie nad dodaniem mu bufora wysokoimpedancyjnego na wejściu... zobaczymy jak będzie w praktyce.
Może się też tak zdarzyć, że przy podpięciu pod piec ujawnią się jakieś dziwne podbarwienia. Można zawsze dołożyć na wejściu do toru mały bufor o dużej impedancji i wtdy pozostaje czytelność, a uniezależniamy się w jakimś stopniu od podpiętego wzmacniacza, szczególnie w sytuacji, gdy gramy na nie swoim nagłośnieniu.