Stowarzyszenie ćwiczących na basie :D
#31
Tak, ćwicze, szczególnie że brak mi basu bo został w warszawie;]
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.

Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Odpowiedz
#32
Ja polecam zrobić sobie basowy rachunek sumienia.
Na poprzednim forum założyłem dość podobny temat (jak ćwiczyć).
Ostatnio właśnie grałem swoje rzeczy i stwierdziłem że granie niektórych baboli (przykładowo tysięczny pajączek czy inny bajer rozgrzewający) średnio wpływa na podniesienie się mojego skilla basowego. Dlatego teraz usiadłem sobie z kartką i wypisałem wszystkie komponenty basowania, jakie przyszły mi na myśl i zastanawiałem się co idzie mi w miarę, co średnio, a co w ogóle. Powykreślałem te rzeczy, które udało uważam, że są okej, a zostawiłem na kartce, te które kuleją/są w stanie rozwoju.
Polecam taką metodę zwłaszcza osobom które nie mają czasu, żeby ćwiczyć po 10h dziennie, i nie wiążą swojej przyszłości z zawodowym graniem na basie. Kwestia bycia muzykiem sesyjnym wymaga zajebistości w każdym calu. Ja jako taki se grajek, wiem czego wymagają ode mnie kapele, w których gram i nad tym się skupiam (głównie ze względu na brak czasu i lenistwo).
No, to teraz mogę se piwo otworzyć bo coś niedopity jestem Tongue

Emotka_2755
Odpowiedz
#33
Lol, jak bym robił taką listę, to wszystkie pozycje by zostały niewykreślone... Jestem już tak cofnięty technicznie i teoretycznie na basie, że tylko ktoś kto ma talent edukacyjny, mógłby mi pomóc. Tongue Mam problem ze swoim basowaniem, już od kilku ładnych lat. Na początku przez jakieś półtora roku, wszystkie patenty wchodził mi bez problemu. Z czasem doszedłem do momentu, w którym nie umiałem już sobie sam pomóc. Bez pomocy edukatora będę w tym stanie jeszcze długo. Big Grin
Odpowiedz
#34
Drewniak daj mi numerek też czasami ćwiczę... serio Smile
Odpowiedz
#35
Tu nie ma numerkow Big Grin
Ze wzgledu na dynamiczny
sklad czlonkow Big Grin
Ja o 19stej spierdalam na probnie,
3h powinny mi dobrze zrobic dzis Big Grin
Siły przyrody w służbie człowieka
rower ! suko  ! !
http://www.facebook.com/illharmonix
https://www.facebook.com/yourgrooveservice/
lubie grac zle
Odpowiedz
#36
Ja się dołączę. Nie wyobrażam sobie nie ćwiczyć w domu (a prawda jest, że jak się chce to czas zawsze się znajdzie). Z metronomem oczywiście.

Nie mogę tylko zabrać się za naukę slapu. Już kilkukrotnie podchodziłam, ale jakoś do tego brak mi motywacji, a szkoda mi trochę, chciałabym choć trochę się tego naumieć. Fakt że wolę funkowy fingerstyle Rocco di Prestii (tego się twardo uczę), ale umiejętność slapowania na pewno by mi się czasem przydała. Mam Slap It, ale motywacji brak... Sad
Odpowiedz
#37
Mi z kolei nie chce się już grać z metronomem ;P odpycha mnie jego suchota ;P ale swoje z nim przegrałem - numery w 40 bpm, triole na przemian z parzystymi itd - czuję, że obudzony o 3 nad ranem zagrałbym równo po chwilowej rozgrzewce ;D

Najbardziej lubię sobie podłączyć kompa do line 6 poda i improwizować z tym co leci w radiu albo z losowymi numerami jakie mam na dysku. Ciężko u mnie z wymyślaniem motywów od zera, najlepiej przychodzi mnie granie do innych, improwizacja - jeśli na próbie np. pałker zarzuci jakimś dobrym czołgiem to w kilka minut mamy gotowy zajebisty groove ;D

EDIT: wiem że powinno się ćwiczyć do metronomu na ustawieniach gdzie nie ma dołu żeby słyszeć błędy itd ale że nie sprawiałoby mi to w ogóle przyjemności trzymam się od tego z daleka. Wolę grać te 2 godz. ale za to codziennie niż 30 min co drugi dzień i zawsze myśleć o graniu jako udręce z której kiedyś tam będą owoce a teraz trza przecierpieć ;D
Odpowiedz
#38
(04-09-2010, 10:37 AM)Wilbass napisał(a): Ciężko u mnie z wymyślaniem motywów od zera, najlepiej przychodzi mnie granie do innych, improwizacja - jeśli na próbie np. pałker zarzuci jakimś dobrym czołgiem to w kilka minut mamy gotowy zajebisty groove ;D

Też tak mam. A jak już sobie plumkam w domu i nie chce mi się zabrać za jakieś ćwiczeń, jeśli już coś wpdanie, to równie szybko wypada....
Odpowiedz
#39
Ja też nie lubię metronomu. Dlatego ćwiczę do podkładów perkusyjnych. mrgreen
Dłuższe ćwiczenie bez żadnego podkładu rytmicznego robi więcej złego niż dobrego...
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.

Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Odpowiedz
#40
Jabl3cznik:
Ni3 do konca sie zgodz3. Grani3 z metronom3m zawsz3 przynosi 3f3kt podstawowy, rown3 grani3, pot3m juz naw3t b3z m3tronomu. Al3 pewnie chodzi Ci o to ze granie do podkladow perkusyjnych bardziej inspiruje i moze generowac pomysly szybciej niz zwykly miarowy click. Ja zwykle zapuszczam sobie jakis z podkladow na FL, a jest ich tam jak psow, i cwicze, nie dosc ze brzmi lepiej niz do stukania to dodatkowo widze gdzie nie mieszcze sie miedzy werblem a stopa. tzn.musze porzadnie oberwac zeby wiedziec nad czym trzeba popracowac mrgreen
Odpowiedz
#41
(04-09-2010, 11:05 AM)jabłecznik napisał(a): Ja też nie lubię metronomu. Dlatego ćwiczę do podkładów perkusyjnych. mrgreen
Dłuższe ćwiczenie bez żadnego podkładu rytmicznego robi więcej złego niż dobrego...

Zgadzam się z IQ

Do ćwczenia z podkładem rytmicznym są próby Big Grin

A ćwiczenie tylko z podkładem, to tak trochę pójście na łatwiznę, po prostu mniej słychać, czy się gra równo, czy jest dobra artykulacja. Metronom uwypukla wszystkie błędy i problemy. Smile
Odpowiedz
#42
Podbijam Big Grin
Ostatnio gralem przez chwile
na basiwie innego basisty i zwrocil
mi uwage na cos o czym zupelnie
nie myslalem Big Grin Okazalo sie, ze jak gram
kciukiem to pewne rzeczy podrywam jednym palcem,
a inne drugim Big Grin jest na to algorytm jak obkumalem,
ale nie da sie go opisac na forum Big Grin

sumujac, spotkajcie jakiegos basiste i pograjcie na jego oczach Big Grin
Siły przyrody w służbie człowieka
rower ! suko  ! !
http://www.facebook.com/illharmonix
https://www.facebook.com/yourgrooveservice/
lubie grac zle
Odpowiedz
#43
Coś w tym jest, ja to też zauważyłem jakiś czas temu. Ogólnie jak gram slapem, to pop'y robię na przemian (wskazującym i środkowym). Choć to też zależy od struny którą podrywam i którą będę zaraz po niej grał (slap lub pop). Jednym słowem zgadzam sie, algorytm jakiś w tym jestTongue
Odpowiedz
#44
ja staram się wyćwiczyć, żeby podciągać naprzemiennie niezależnie od strun 3ma palcami (1-2-3-2 - żeby wyszło równo ćwicząc ćwierćnuty, ósemki, 16tki tylko podciągając). A w praktyce to już różnie wychodzi Wink

Emotka_2755
Odpowiedz
#45
zacnie Big Grin
jednak z tym slapem, to byl tylko
przyklad. napewno grajac z palca
tez jest jakis algorytm Big Grin
Siły przyrody w służbie człowieka
rower ! suko  ! !
http://www.facebook.com/illharmonix
https://www.facebook.com/yourgrooveservice/
lubie grac zle
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości