Acoustic B-HOOD

[OMSON]

Dobre do wszystkiego.

To dobrze, że tak myślisz. Warto mieć swój świat

[zakwas]

Nie doczytałeś posta do końca!

[OMSON]

Nie doczytałeś posta do końca!

Spokojna Twoja potargana

[herp]

Dobre do wszystkiego.

Podobno od brzmienia mojego heada jedna osoba wstała z wózka po 15 latach paraliżu. Specjalna komisja właśnie zbiera dowody w tej sprawie by beatyfikować mój wzmacniacz.

Czy brały w zdarzeniu udział brzoza i bomba termobaryczna?

A tak serio - zakwasowy Acoustic najbardziej widział mi się z preclem Jaśka i z paką BS 112

[yacoob]

Zakwasowy acoustic rozwalił na łopatki Thunderfunka w mojej skromnej opinii
Masakryczny head .. kiedys takiego zanabędę
A ta 220 z poprzednich postów to chyba mojó ex head

[zakwas]

Dobre do wszystkiego.

Podobno od brzmienia mojego heada jedna osoba wstała z wózka po 15 latach paraliżu. Specjalna komisja właśnie zbiera dowody w tej sprawie by beatyfikować mój wzmacniacz.

Czy brały w zdarzeniu udział brzoza i bomba termobaryczna?

A tak serio - zakwasowy Acoustic najbardziej widział mi się z preclem Jaśka i z paką BS 112

Z preclem to moźe nie, ale takiego BSa to sobie podłożę kiedyś pod niego na bank.

[3cina]

Jestem ciekawy twojego acoustica zakwasie

[Bolem]

Zakwasowy acoustic rozwalił na łopatki Thunderfunka w mojej skromnej opinii
Masakryczny head .. kiedys takiego zanabędę
A ta 220 z poprzednich postów to chyba mojó ex head

czym się różnią te heady? opisz wrażenia

[zakwas]

Jestem ciekawy twojego acoustica zakwasie

Zapraszam z sześciopakiem niekomercyjnego piwa niemal w każdej chwili.

Zakwasowy acoustic rozwalił na łopatki Thunderfunka w mojej skromnej opinii
Masakryczny head .. kiedys takiego zanabędę
A ta 220 z poprzednich postów to chyba mojó ex head

czym się różnią te heady? opisz wrażenia

Mieliśmy kiedyś spotkanie przy okazji piniowego przesteru, podpinaliśmy po kolei Thunderfunka, EBSa bodaj HD350i tego Acoustica. TF to fajny dyżurny sprzęt do studia, miał odrobinę więcej masy w dole od Acoustica i zdecydowanie większe możliwości kreacji brzmienia (paramteryki robią swoje).
Ale!
W zasadzie brzmiały identycznie te heady z lekkim większym "powietrzem" w Acousticu i wspomnianym dołem w TF. Ciężko mi to opisać - jak słyszałeś mój head u Błażeja, to wiesz mniej więcej o czym piszę, coś w tym headzie jest takiego, że dźwięk wydaje się być reprodukowany z jakąś lekkością i przestrzenią. I tak, jest to wina suchego, wyraźnego środka pasma.
Ale!
Cena i wbudowany drive w Acoustica jednak robią swoje, więc wskazanie na Acoustica w tym porównaniu zostało przyznane również przez Kubę.

EBS poza porównaniem - nie miał startu do żadnego z tych wzmacniaczy moim zdaniem.

P.S.: Jakby mnie kiedyś pojebało i chciałbym sprzedawać ten head, to możecie mi walnąć w ryj.

[obserwacja]

Piszcie tak dalej to potem za 1,5k będzie je ciężko kupić.

[yacoob]

Jestem ciekawy twojego acoustica zakwasie

Zapraszam z sześciopakiem niekomercyjnego piwa niemal w każdej chwili.

Zakwasowy acoustic rozwalił na łopatki Thunderfunka w mojej skromnej opinii
Masakryczny head .. kiedys takiego zanabędę
A ta 220 z poprzednich postów to chyba mojó ex head

czym się różnią te heady? opisz wrażenia

Mieliśmy kiedyś spotkanie przy okazji piniowego przesteru, podpinaliśmy po kolei Thunderfunka, EBSa bodaj HD350i tego Acoustica. TF to fajny dyżurny sprzęt do studia, miał odrobinę więcej masy w dole od Acoustica i zdecydowanie większe możliwości kreacji brzmienia (paramteryki robią swoje).
Ale!
W zasadzie brzmiały identycznie te heady z lekkim większym "powietrzem" w Acousticu i wspomnianym dołem w TF. Ciężko mi to opisać - jak słyszałeś mój head u Błażeja, to wiesz mniej więcej o czym piszę, coś w tym headzie jest takiego, że dźwięk wydaje się być reprodukowany z jakąś lekkością i przestrzenią. I tak, jest to wina suchego, wyraźnego środka pasma.
Ale!
Cena i wbudowany drive w Acoustica jednak robią swoje, więc wskazanie na Acoustica w tym porównaniu zostało przyznane również przez Kubę.

EBS poza porównaniem - nie miał startu do żadnego z tych wzmacniaczy moim zdaniem.

P.S.: Jakby mnie kiedyś pojebało i chciałbym sprzedawać ten head, to możecie mi walnąć w ryj.

idealnie to ująłeś 

ja wiem ze kiedys na bank wroce do acoustica..
Chociaz, dla mnie jeszcze jedna wada tych headow ( a przynajmniej mojej 220 ktora mialem ) byla przekurwiscie duza moc tego wzmacniacza..
Bałem sie ze mi rozpizga glosniki w moim ebsie 2x10..
Takze chcialbym head acoustica z jakas vintagowa kolumna 2x15 tejże firmy..

a tak btw..
ostatnio mialem mozliwosc ogrania ampega vb4h i łożesz ja Cie pierdziele chcem tez takiego

[zakwas]

Piszcie tak dalej to potem za 1,5k będzie je ciężko kupić.

Nie mój problem.

A tak serio, to co, mamy nic na forum nie pisać? Nie polecać? Warwicki coś nie chcą stanieć, kurwa mać!

[Bolem]

NIE ZROZUMIELIŚMY SIĘ

220 a 450. Mają taki sam charakter? Wiem, że inaczej mają ustawione EQ (w sensie ze inne częstotliwości sie podbija), ale to nieistotne, BO PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI GRAJĄ NA PŁASKIM. Na Zakwasowym 450 grałem na swoim g&lu, na 220 na fenderze, które jednak brzmią różnie. Pytam o to często, a i tak pewnie dowiem się dopiero jak sie ustawimy z Zakwasem i pogramy na obu w odstępie 10 sekund

Dla mnie w rockerce/metalu duza moc nie jest problemem, zdarzyło mi się nawet rozkręcić 220 na maksymalną głośność (nie mówię o gałce najbardziej na prawo, bo tak od połowy tylko coraz bardziej sprzęga ). CHOCIAŻ przy 2x10 faktycznie mozna by sie było obawiać.

W 220 podoba mi się to, że fajnie brzmi przesterowany, przez co można kombinować dynamiką w bardzo dużym zakresie

[zakwas]

BO PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI GRAJĄ NA PŁASKIM.

That's my boy!

[macius]

Mi sie tam srednio podoba na plasko, dol musze podbijac :p