Gain/Vol versus moc kolumny
#1
Hej!
Jestem w stanie założyc się o to, że ktoś już o to pytał... ale nie mogę tego znleźć ani na basoofce, ani tutaj.

Jak ustalić maksymalną głośność jaką można ukręcić na wzmacniaczu, bez ryzyka spalenia głośnika w kolumnie.

Tzn mam kolumnę o impedancji 8 ohmówm. Jej moc, to 250 W, 103dB skuteczności.
Moc wzmacniacza 375W/8 ohms; 600W/4 ohms. Jak ustalić maksymalną głośność jaką mogę ustawić na tym wzmacniaczu?

Nigdy nie miałem potrzeby rozkręcania go bardziej niż na ok 1/3, np w małych klubach, ale niedługo wybieram się na próbę z bandą metalowców i... już wiem, że pewnie będzie trzeba być głośno.

OO==++
Odpowiedz
#2
(02-20-2013, 10:40 AM)jasiekl napisał(a): Nigdy nie miałem potrzeby rozkręcania go bardziej niż na ok 1/3, np w małych klubach, ale niedługo wybieram się na próbę z bandą metalowców i... już wiem, że pewnie będzie trzeba być głośno.

Uważaj na korekcję dołu szczególnie... Jak dasz w pizde kolumnie, to ściągnij go trochę, bo sfajczysz głośniki!
Odpowiedz
#3
Nie da się tego ustalić bez przyrządów pomiarowych, trzeba na "zdrowy, chłopski rozum", bo nie istnieje uniwersalna reguła, która stanowi, że dany głośnik się sfajczy a inny nie. Zresztą, nawet wtedy potrafi być różnie, vide Śledź, który dwustuwatowym wzmacniaczem spalił dwie kolumny o czterokrotnie większej mocy (aczkolwiek nie na raz).
Odpowiedz
#4
(02-20-2013, 10:40 AM)jasiekl napisał(a): Hej!
Jestem w stanie założyc się o to, że ktoś już o to pytał... ale nie mogę tego znleźć ani na basoofce, ani tutaj.

Jak ustalić maksymalną głośność jaką można ukręcić na wzmacniaczu, bez ryzyka spalenia głośnika w kolumnie.

Tzn mam kolumnę o impedancji 8 ohmówm. Jej moc, to 250 W, 103dB skuteczności.
Moc wzmacniacza 375W/8 ohms; 600W/4 ohms. Jak ustalić maksymalną głośność jaką mogę ustawić na tym wzmacniaczu?

Nigdy nie miałem potrzeby rozkręcania go bardziej niż na ok 1/3, np w małych klubach, ale niedługo wybieram się na próbę z bandą metalowców i... już wiem, że pewnie będzie trzeba być głośno.

Simples!

Jeżeli słyszysz że kolumna (głośnik) nie wyrabia - znaczy się, dźwięki z niej wychodzące odbiegają od tych, jakie zwykła wydawać kolumna basowa - prawdopodobnie Twoje oczekiwania przekraczają możliwości paczkki

Masz zapas mocy na wzmacniaczu - masz mniejsze ryzyko clippingu na końcówce - w sumie dobrze.

Moc podana w watach nie oznacza, iż w sekundzie, gdy sygnał osiągnie 201 W głośnik dokona żywota. Paczka w peaku przyjmie znacznie więcej. Jakkolwiek, dłuższe grzanie mocą większą niż znamionowa spowoduje zgon głośnika. Jakkolwiek, paczka będzie Ci dawała objawy że sprawy idą w złym kierunku.

I tak jak OMSON pisał - uważaj z gałką Bass
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#5
I tu zgadzam się z Kapralem. Po zapoznaniu się z moim Acousticiem, który ma teoretycznie 175W, jestem w stanie stwierdzić, że mogę upalić nim chyba każdą kolumnę niezależnie od mocy - 300W Warwicka zaczyna mieć dość przy 1/3 mocy - głośniki dostają porządnego skoku i zaczynają dławić sygnał.
Wolę nie myśleć co by się działo z paczkami nawet dużo mocniejszymi, gdybym dał ful mocy i na EQ podbił 70Hz o +20dB, bo taką możliwość daje ten wzmak (a nawet większą). Głośniki prawdopodobnie poszły by na spacer zostawiając ciasne ściany obudowy daleko za plecami, nawet się nie oglądając... Wink
Odpowiedz
#6
Czyli co? Mam nasłuchiwać czy nie przesteruje?
OO==++
Odpowiedz
#7
(02-20-2013, 11:50 AM)jasiekl napisał(a): Czyli co? Mam nasłuchiwać czy nie przesteruje?

Najprościej mówiąc - tak, jest to metoda najmniej kłopotliwa w implementacji mrgreen
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#8
(02-20-2013, 11:56 AM)bartoshek napisał(a):
(02-20-2013, 11:50 AM)jasiekl napisał(a): Czyli co? Mam nasłuchiwać czy nie przesteruje?

Najprościej mówiąc - tak, jest to metoda najmniej kłopotliwa w implementacji mrgreen

Jednak może się okazać metodą posteriori i głośnik już będzie zarżnięty... mrgreen
Jasiek - tutaj nie ma jakiegoś przepisu, musisz po prostu kierować się zdrowym rozsądkiem i zdobywać doświadczenie, najczęściej na własnych błędach (ja jeden upalony głośnik na koncie już mam). Wink
Odpowiedz
#9
(02-20-2013, 12:00 PM)zakwas napisał(a): (ja jeden upalony głośnik na koncie już mam). Wink

Phi.. Mięczak mrgreen
Odpowiedz
#10
Nie da się tego ustalić nawet z przyrządami pomiarowymi (prostymi). Problem się bierze stąd, że proste przyrządy wykonują pomiary dla sygnałów sinusoidalnych, a bas daje sygnał drastycznie odbiegający od sinusa. Musiałbyś mieć układ cyfrowy (DSP), który by w locie wykonywał całkowanie sygnału i odpowiednio reagował na przekroczenie wartości progowej. Akurat jest to coś prostego (jeśli chodzi o DSP) ale jednak potrzebny jest dedykowany układ - proste przyrządy nie są w stanie tego zmierzyć. Poza tym każdy bas daje inny poziom sygnału. Dodatkowo, basista może podkręcić jakieś pasmo na equalizerze (w basie lub we wzmacniaczu) i to też drastycznie zmienia warunki pracy wzmacniacza. Więc prosta odpowiedź jest taka, że robisz to na słuch. Przecież to wyraźnie słychać, że głośnik pracuje na granicy swoich możliwości. I wtedy trzeba się trochę ściszyć.
Natomiast z własnego doświadczenia powiem Ci, że granie z muzykami gdzie trzeba się podkręcać, bo Cię zagłuszają mija się z celem. W takiej sytuacji spróbuj się wyciszyć (przestań grać) i sprawdź, czy ktokolwiek to zauważył.

Marek
Odpowiedz
#11
(02-20-2013, 12:26 PM)Markus napisał(a): Natomiast z własnego doświadczenia powiem Ci, że granie z muzykami gdzie trzeba się podkręcać, bo Cię zagłuszają mija się z celem. W takiej sytuacji spróbuj się wyciszyć (przestań grać) i sprawdź, czy ktokolwiek to zauważył.

Dobre spostrzeżenie Emotka_2755 Jeśłi nikt nie zauważy, należy zadać sobie pytanie: po co im basista? Wink
Odpowiedz
#12
no, jeszcze nie wiem czy tak będzie... tylko zastanawiam się na zapas Wink

dzięki dla wszystkich!
OO==++
Odpowiedz
#13
(02-20-2013, 12:40 PM)OMSON napisał(a):
(02-20-2013, 12:26 PM)Markus napisał(a): Natomiast z własnego doświadczenia powiem Ci, że granie z muzykami gdzie trzeba się podkręcać, bo Cię zagłuszają mija się z celem. W takiej sytuacji spróbuj się wyciszyć (przestań grać) i sprawdź, czy ktokolwiek to zauważył.

Dobre spostrzeżenie Emotka_2755 Jeśłi nikt nie zauważy, należy zadać sobie pytanie: po co im basista? Wink

Dodal bym jeszcze jedno - juz na probie ustaw sie tak glosno jak grasz do tej pory i "slyszalnosc" krec brzmieniem a nie vol/gain - imo moze to dac lepszy wynik niz rozkrecanie mastera i walka na glosnosc.
Odpowiedz
#14
(02-20-2013, 02:46 PM)ABACABB napisał(a): Dodal bym jeszcze jedno - juz na probie ustaw sie tak glosno jak grasz do tej pory i "slyszalnosc" krec brzmieniem a nie vol/gain - imo moze to dac lepszy wynik niz rozkrecanie mastera i walka na glosnosc.

Bardzo ważna uwaga - to powinien każdy bassman wziąć do siebie!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości