Nie mogło zabraknąć i tego pana. Jeden z moich guru. Do niedawna wieloletni etatowy bassman Allman Brothers Band. Można go posłuchać w projektach zalatujących country, grającego bluesa, czy jazz. Charakterystyczne solówki wspierane skatowaniem, to jego znak rozpoznawczy. Jeden z tych gości, który uważa, że każdy dźwięk pasuje zawsze do wszystkiego - należy tylko osadzić je w odpowiednim kontekście. Innymi słowy - fałsze nie istnieją, trzeba tylko do danego dźwięku logicznie i sensownie dojść i będzie "siedział"
Pisałem już, że jest moim guru?
Niesamowita radość z grania facet prezentuje. Jego solówki, to nie pałowanie po akordzie - to cała wypowiedź z początkiem, rozwinięciem i końcem oraz zwrotami akcji w trakcie
Z Peacemakers jamują non stop. 3 ich płyty - znakomitości:
Tutaj od 5 minuty:

Niesamowita radość z grania facet prezentuje. Jego solówki, to nie pałowanie po akordzie - to cała wypowiedź z początkiem, rozwinięciem i końcem oraz zwrotami akcji w trakcie

Z Peacemakers jamują non stop. 3 ich płyty - znakomitości:
Tutaj od 5 minuty:
Gram na nerwach.