Post Bassturbacyjnie - Groza ratuje firmę EBS (O przesterach)
#16
(04-23-2013, 02:40 PM)herp napisał(a): wszystko zalezy od kontekstu w jakim sie go zastosuje

+ 500

Mój (były mrbrylant ) Gmr wypadł kiepsko w Alfikowie (rok temu), ale jakoś kilka rzeczy na nim nagrałem (i prawie wpierdol dostałem w jednym studiu że go sprzedałem - właśnie przez to że dobrze kleił się z miksem) Wink
Aktualna kopia Jazza dobrze (i nawet lepiej) mi się sprawdza, chociaż jest trudniejsza do ogarnięcia i więcej niedoróbek artykulacyjnych wychodzi. jak gram z jedną gitarą i perkusją to jestem na tyle szeroko w paśmie że nie brakuje nic, a i tak mam się ściszać non stop, jak są dwie to ścinam niektóre pasma co by więcej miejsca było w miksie. Kwestia celu do osiągnięcia, kwestia tego czym jest to "lepiej". Jak miałbym nagrać album typu kompozycje na bas solo, to bym najchętniej napożyczał kilka skrajnie różnych basów i nagrywał Emotka_2755
Odpowiedz
#17
(04-23-2013, 03:56 PM)herp napisał(a): nie, nie byly idealne. Sluchales basu solo, nie basu z calym zespolem.

Fakt.

Nie da sie z całym zespolem przy takiej ilosci gratów i takiej ilości ludzi i jeszcze ZA DARMO.

Nie zmienia to faktu, że dyskusja na żywo przy jednym operatorze, basie, stacku jest o niebo bardziej sensowna niż na forum.

W sumie Herp to teraz żałuję że nie popróbowaliśmy tych kabli Tongue.
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
#18
(04-23-2013, 03:57 PM)paluch1986 napisał(a): Aktualna kopia Jazza dobrze (i nawet lepiej) mi się sprawdza, chociaż jest trudniejsza do ogarnięcia i więcej niedoróbek artykulacyjnych wychodzi. jak gram z jedną gitarą i perkusją to jestem na tyle szeroko w paśmie że nie brakuje nic, a i tak mam się ściszać non stop, jak są dwie to ścinam niektóre pasma co by więcej miejsca było w miksie. Kwestia celu do osiągnięcia, kwestia tego czym jest to "lepiej". Jak miałbym nagrać album typu kompozycje na bas solo, to bym najchętniej napożyczał kilka skrajnie różnych basów i nagrywał Emotka_2755

Raz: łatwiej obciąć za szerokie pasmo niż dopompowywać wąskie - Tu Błażej się pewnie ze mną zgodzi.

Dwa: aprpops Valvedrive i zastosowania - pewne rzeczy solo brzmią chujowo, ale w momencie gdy wchodzi zespół zaczynają się kleić. Błażej gra jak gra. Gra gęsto, gra 16nastki. Celuje w sound ala Geddy Lee, więc jakiekolwiek zatykanie się będzie dla niego złe.

A ja celuję po części w sound ala Jack Bruce i fuzzowanie się EBSa w ustawieniu Vintage to dla mnie zajebista sprawa! Każdy lubi co innego. Błażej - nie oszukujmy się - jest wypierdalaczem. Dla niego każde przymulenie bedzie złe.

Dla mnie zmulony bas będzie OK. Bo a) będzie fajnie 'staro' brzmiał, b) sklei miks, a nie przetnie go c) lubię taki sound.

Justin Meldal z NIN na Valvedrive nie narzeka. Ja też nie. Groza też nie.

Edyta ty szmato: Tak samo ma się dla mnie sprawa Warwicka. OK, w kontekscie Geddy Lee nie bardzo. To bardzo ciemne wiosło. Ale nie umiałem z jazza Alfika wykręcić takiej chamskiej bulgoczącej betoniary jaka była na $$
Odpowiedz
#19
Można to do nowego temat wydzielić...

(04-23-2013, 03:53 PM)Bolem napisał(a): Groza, jeśli nie trolujesz:

Moim zdaniem valvedrive brzmiał dużo gorzej od innych kostek. Nie wiem co chcesz nam udowodnić w tym temacie. Wszyscy byliśmy, słyszeliśmy, wyrobiliśmy sobie opinię. Twoje próbki niczego nie zmienią. Jak chcesz coś komuś udowadniać to wbij następnym razem i pokaż, że np źle go ustawialiśmy. Tak to możesz najwyzej żałować, że Cię nie było Smile.

Bez spiny menSmile

Wy dzielicie się swoimi odczuciami, ja dzielę swoimi - to chyba główny powód istnienia forum, prawda?

Nikomu niczego nie udowadniam, przedstawiam inny punkt widzenia - poparty chyba już 4 czy 5 latami grania i nagrywania na tej kostce w RÓŻNYCH warunkach - bynajmniej nie ograniczonym do patriota na emg wpiętego w tranzystorowy head (bardzo specyficzne połączenie).

Przerobiłem to pudełko z kilkunastoma różnymi headami* i basami**, wieloma paczkami - dlatego podałem dwa przykłady DIAMETRALNIE innych soundów uzyskanych za min. jego pomocą, nagranych moim zdaniem w bardzo dobrych warunkach, które spisałem na tyle dokładnie na ile pamiętam i uważam, że brzmią przynajmniej dobrze.

Nie wszyscy byli na S7 więc - tak jak Viking broni spectora - poczułem, że warto spisać w miarę rzeczowo, że coś tam się jednak przyzwoitego wydobywa.

(04-23-2013, 03:53 PM)Bolem napisał(a): Warunki w studio do takich dyskusji były IDEALNE. Cały czas dyskutowaliśmy o tym co słyszeliśmy. Dyskusje przez tekst na forum o brzmieniu w obliczu tego co działo sie w S7 wydają mi się śmieszne.

Oj tam śmieszne, tak na szybko:

* - więcej niż 2 numery na: svt2, svt4, eden wt600,oryginalny svt, svt cl, svt vr, b2r, svt3pro, hd350, td650, fafner, fender bassman, sm500, iamp, mag300, ha3500, parę wzmaków gitarowych.

Wniosek - na tranzystorach super, na lampach może być, ale raczej w trybie modern i nie jest niezbędnym elementem.

** - mayo patriot, comodous, jabba, be5, be4 j/mm, g&l l2000, jazz `76, 77 i grubego, dwa basy ligmana, marcus 4, 5, precel jakiś stary, jazz bass bachuus, musicman sabre, stingray 5 dwa różne, stingray 5 classic, epi thunderbird, warwick thumb, jakiś lakland j/mm

Wniosek - zdecydowanie single niż humby i zdecydowanie soundy w stronę gryfu niż mostka. Na wysokiej akcji/starych strunach nie ma co włączać, szkoda czasu.
Odpowiedz
#20
(04-23-2013, 03:59 PM)Bolem napisał(a):
(04-23-2013, 03:56 PM)herp napisał(a): nie, nie byly idealne. Sluchales basu solo, nie basu z calym zespolem.

Fakt.

Nie da sie z całym zespolem przy takiej ilosci gratów i takiej ilości ludzi i jeszcze ZA DARMO.

Nie zmienia to faktu, że dyskusja na żywo przy jednym operatorze, basie, stacku jest o niebo bardziej sensowna niż na forum.

W sumie Herp to teraz żałuję że nie popróbowaliśmy tych kabli Tongue.


OK, za rok moze wstawimy drugiego dnia bebny do sali i jakis piec do gitary. ja moge pograć na gitarze jakieś riffy. Kto jest za?

Jestem pewien ze wtedy Alfikowa góra przestanie nam (w tym mi) przeszakdzać.
Odpowiedz
#21
z Valve Drivem, na którego się strasznie napalałem, była sprawa taka, że o ile na strunie A dźwięk był fajny i selektywny, tak na strunie E rozmywał się i nawet ja to słyszałem mrgreen ciekawe co byłoby w niższych strojeniach...? szkoda mi go strasznie, bo chciałem go posiąść, ale wiem, że u mnie w kapeli raczej nie zadziała. z kolei Darkglass, który większości siedział, mnie zupełnie nie podszedł, za małe ziarno miał. Smile
obrazki się zesrały.

Odpowiedz
#22
(04-23-2013, 04:16 PM)herp napisał(a): Raz: łatwiej obciąć za szerokie pasmo niż dopompowywać wąskie - Tu Błażej się pewnie ze mną zgodzi.

Się również w pełni zgadzam Emotka_2755
Mateusz: Pomysł dobry, jak coś to zabiorę jakąś strojoną do H (bo nie ukrywam że taka konfiguracja mnie najbardziej interesuje) Smile Tylko jeszcze kwestia logistyczna tego Wink
Odpowiedz
#23
(04-23-2013, 04:24 PM)Stanislav. napisał(a): ciekawe co byłoby w niższych strojeniach...?

Kliknij sobie to z deezera.... Drugi przykład który podałem ma dużo na strunie H zagrane, zresztą cały ten album 50 centa jest baaaardzo nisko.

(04-23-2013, 04:24 PM)Stanislav. napisał(a): szkoda mi go strasznie, bo chciałem go posiąść, ale wiem, że u mnie w kapeli raczej nie zadziała.

Mogę Ci pożyczyć na tydzień, tylko sobie zasilacz załatw do niego, mam wpięty w yankee który karmi cały pedalboard.
Odpowiedz
#24
zgadzam sie groza i lowem, a mianowicie dwie kwestie:

1) bas solo nie zawsze oddaje to co trzeba (chociaz dla doswiadczonego realizatora akurat oddaje.. Big Grin)
2) rozne konfiguracje sprzetu lubia sie bardziej lub mniej. i to nie tyczy tylko konfiguracji sprzetu samego basistySmile
Odpowiedz
#25
(04-23-2013, 04:27 PM)groza napisał(a):
(04-23-2013, 04:24 PM)Stanislav. napisał(a): ciekawe co byłoby w niższych strojeniach...?

Kliknij sobie to z deezera.... Drugi przykład który podałem ma dużo na strunie H zagrane, zresztą cały ten album 50 centa jest baaaardzo nisko.

soundowo faktycznie ok, ale dałbym więcej basu w miksie. ale cóż, to płyta wokalisty Wink Emotka_2755
obrazki się zesrały.

Odpowiedz
#26
(04-23-2013, 04:22 PM)groza napisał(a):
(04-23-2013, 03:53 PM)Bolem napisał(a): Warunki w studio do takich dyskusji były IDEALNE. Cały czas dyskutowaliśmy o tym co słyszeliśmy. Dyskusje przez tekst na forum o brzmieniu w obliczu tego co działo sie w S7 wydają mi się śmieszne.

Oj tam śmieszne, tak na szybko:

* - więcej niż 2 numery na: svt2, svt4, eden wt600,oryginalny svt, svt cl, svt vr, b2r, svt3pro, hd350, td650, fafner, fender bassman, sm500, iamp, mag300, ha3500, parę wzmaków gitarowych.

Wniosek - na tranzystorach super, na lampach może być, ale raczej w trybie modern i nie jest niezbędnym elementem.

** - mayo patriot, comodous, jabba, be5, be4 j/mm, g&l l2000, jazz `76, 77 i grubego, dwa basy ligmana, marcus 4, 5, precel jakiś stary, jazz bass bachuus, musicman sabre, stingray 5 dwa różne, stingray 5 classic, epi thunderbird, warwick thumb, jakiś lakland j/mm

Wniosek - zdecydowanie single niż humby i zdecydowanie soundy w stronę gryfu niż mostka.

Zupelnie sie nie spinam

Problem jest w tym, ze opisujesz swoje odczucia, tam moglismy o tym dyskutować w parę osób, każdy coś słyszał i komentował. Nie mówię, że Tobie to nie gra, tylko dla mnie o wiele bardziej miarodajne są testy na własne (i kolegów stojących obok) ucho niż opinia kogoś. Sam po tym co słyszałem nie kupiłbym valvedrive.

Niefortunna mi się wydaje Twoja wypowiedź: w temacie o zjeździe mówisz, że wszyscy nie mamy racji Tongue. Powtarzam: jeśli Cię interesuje nasza opinia na jakis temat to po prostu wpadnij na zjazd. Co się miało wybronić to się wybroniło, co nie miało to nie dało rady Smile
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
#27
Wierzę na słowo, że inne efekty się podobały bardziej - rzecz gustu. Jedni lubią Panterę, inni (zupełnie niepotrzebnie) - nie...

Popatrz na to, nie jako podważanie tego, co słyszałeś, tylko jako drugi punkt widzenia, głównie dla osób które ani nie grały same, ani nie testowały.

Będzie dobrzeSmile

Zobacz:

Krzysio ma ESP-Omson signature z emg 1500 DCSTWJMMP na 40 wkrętach i TOPOWE combo Crate 8x10. Chce kupić przester (bo gitarzystę pierwszego zastrzelił a drugiego zjadł - jako prawdziwy trv pagan metal), czyta forum i robi tak:

1. EBS Valvedrive...hmmm... napisali, ze chujowo, to nie kupię.
2. mówi o tym kolegom
3. sprzedaż efektu valvedrive na świecie się kończy
4. dystrybutorzy rezygnunją z współpracy z ebs bo im zalegają valve na magazynie
5. firma ebs upada
6. groza po pijaku rozpierdala swojego ebsa
7. kupuje ostatnią, używaną sztukę za 2,500 (sprzedaje patriota za 2,200, resztę pożycza od kolegów co mają fendera i inni chcą z nimi grać)
8. rozwala po pijaku 2 lata później
9. nie ma na czym grać. rzuca się z mostu.

Podczas gdy po mojej interwencji Krzysio myśli:

1. "EBS Valvedrive...hmmm... napisali, że chujowo, ale ten słaby numer to bas brzmi jakoś w miarę... jakbym ja to zagrał to byłoby na pewno lepiej. A chuj, kasa i tak kradziona od rodziców - kupię na próbe."

i tym samym ratuję firmę ebs, niejednego polskiego dystrybutora i własne życie.

Proszę o wydzielenie tego do oddzielnego wątku, może się nazywać "Groza ratuje firmę EBS" Smile
Odpowiedz
#28
Rozumiem Cię.

Trzeba się przekonać na własne ucho.
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
#29
kto te przestery testowal?Big Grin
Odpowiedz
#30
EBS'a, Darkglassa, HT Duala Błażej - grał i kręcił gałami Smile
obrazki się zesrały.

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości