Klinika GASu

[Krulik]

Pierścionek kosztował 180 złotych w sumie (robota znajomego).



Ten jest bardzo si.

To jest sygnatura Richarda Gere'a?

[jb90]

Dżizas człeku nie żeń się kup se precla !!! Twe wolne niebieskie dni są przecież najpiękniejszymi w życiu ! Potem będzie już tylko gorzej ! A porządny precel nie zostawi cię nigdy! NIgdy cię nie zdradzi ! A dziewczyn po koncertach jest od cholery

Powiem wam naprawdę szczerze, że wolałbym sobie kupić zajebisty sprzęt niz wydawac kase na sluby (brrr..)

[3cina]

GAS GAS GAS GAS

szkoda ze Ed nie zrobił też z 210

[herp]

Powtarzam, 210 jest pedalskie.

[bratekr]

Dżizas człeku nie żeń się kup se precla !!! Twe wolne niebieskie dni są przecież najpiękniejszymi w życiu ! Potem będzie już tylko gorzej ! A porządny precel nie zostawi cię nigdy! NIgdy cię nie zdradzi ! A dziewczyn po koncertach jest od cholery

Powiem wam naprawdę szczerze, że wolałbym sobie kupić zajebisty sprzęt niz wydawac kase na sluby (brrr..)

Oj tam . Żona wszak to najwierniejsza grupi .

Co do basu - tak, to sygnatura Wattersa - jest piękna, jak dla mnie ideał. Żadne tam pitu-pitu - po prostu konkretny precel.

[Hubert]

Ed zawsze rozwala mnie swoimi minami .
Coraz bardziej gasuję na jakiegoś niedrogiego precla z klonową podstrunnicą... Z drugiej strony wiem, że ten gas nie zostanie spełniony z prostego powodu - powoli okładam na ślub i wydatki okoliczne, więc trudno mi trochę zdobyć się na takowy wydatek...

nie słuchaj ich wcale. z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że po ślubie jest fajniej i na precla też nastarczy

[Pecu]

U mnie w pracy dostaje się podwyżkę po ślubie
To chyba na razie jedyny argument, który mnie skłania ku takiej opcji

[herp]

GAS GAS GAS

Mam atak GASu połączony z konwulsjami

PF-350 + PF-115HE

[jetofuj]

i na precla też nastarczy

Dopóki nie ma się dzieci

[mazdah]

Dlatego stwierdziłem, że graty najpierw, baba później (chronologicznie). Jak uzbieram zajebisty stack, to mogę się żenić, ale rozdzielność majątkowa musi być - kasa z gratów muzycznych może iść tylko na graty muzyczne. Mam nadzieję, że uda mi się tej zasady trzymać.

[jetofuj]

Zasada dobra, ale niestety czasem ją trzeba podważyć. Ja ostatnio całą forsę ze sprzedaży kolekcji gitarowych fuzzów, które miała iść na nowy wypasiony basowy stack, wydałem na jedzenie, rachunki, pieluchy i ubezpieczenie auta C'est la vie!

[mazdah]

W granicach rozsądku. Wolałbym motocykl sprzedać niż bas czy piec ...
Gitarowy z którym obecnie gram zamienił gitarę na garnitur do ślubu. Wrócił do grania dopiero po 15 latach. Ja tak nie chcę.

[bratekr]

Ed zawsze rozwala mnie swoimi minami .
Coraz bardziej gasuję na jakiegoś niedrogiego precla z klonową podstrunnicą... Z drugiej strony wiem, że ten gas nie zostanie spełniony z prostego powodu - powoli okładam na ślub i wydatki okoliczne, więc trudno mi trochę zdobyć się na takowy wydatek...

nie słuchaj ich wcale. z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że po ślubie jest fajniej i na precla też nastarczy

Słusznie gada! Wiem o tym - w naszym wypadku to będą po prostu dwie pensje i trochę mniej do płacenia za mieszkanie na głowę. Więc będzie dobrze! . A z grania nie rezygnuję. Nie uznaję rozwodów - rozdzielność majątkowa nie wchodzi w grę - to trochę jak trzymanie lagi za plecami w czasie mówienia przysięgi. I zniechęca do walki o związek. O swój walczyłem sporo, moja dziewoja też. Efekt tego jest taki, że dotarliśmy się świetnie jako para i docieramy się jako przyszłe małżeństwo. Zobaczymy, jak to wyjdzie po ślubie . Będą sajgonki na cienkim, ale i to się przeżyje. My z północy nawet z niedźwiedziami po wódce zapasy wygrywamy.

[Hubert]

Ed zawsze rozwala mnie swoimi minami .
Coraz bardziej gasuję na jakiegoś niedrogiego precla z klonową podstrunnicą... Z drugiej strony wiem, że ten gas nie zostanie spełniony z prostego powodu - powoli okładam na ślub i wydatki okoliczne, więc trudno mi trochę zdobyć się na takowy wydatek...

nie słuchaj ich wcale. z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że po ślubie jest fajniej i na precla też nastarczy

Słusznie gada! Wiem o tym - w naszym wypadku to będą po prostu dwie pensje i trochę mniej do płacenia za mieszkanie na głowę. Więc będzie dobrze! . A z grania nie rezygnuję. Nie uznaję rozwodów - rozdzielność majątkowa nie wchodzi w grę - to trochę jak trzymanie lagi za plecami w czasie mówienia przysięgi. I zniechęca do walki o związek. O swój walczyłem sporo, moja dziewoja też. Efekt tego jest taki, że dotarliśmy się świetnie jako para i docieramy się jako przyszłe małżeństwo. Zobaczymy, jak to wyjdzie po ślubie . Będą sajgonki na cienkim, ale i to się przeżyje. My z północy nawet z niedźwiedziami po wódce zapasy wygrywamy.

+zylion!

[Burning]

Powtarzam, 210 jest pedalskie.

powiedział posiadacz 1x10"

co do ślubu i dzieci - po ślubie zrobiłem sobie profi pomieszczenie do miksów, a równocześnie z narodzinami dziecka kupiłem żeza
chcieć to mocz.. znaczy móc!