Klinika GASu

[bunialski]

To już zachowam dla siebie
Na tym forum pieniądze to ciężki temat.

[dr_kciuk]

W związku z tym sprzedajesz L1000?Zdaje się ,że widziałem aukcję na allegro...
Ja choruję na pidżeja...ale i na spectora jakiegoś też.JAACA ma fajnego spectorka.Mam dylemat

[bunialski]

Wiesz co z tym sprzedawaniem to się wstrzymałem. Mam finansowy plan żeby zachować dwie gitary.
Te stare G&L mają coś w sobie takiego że kurde chciałbym je kolekcjonować. Gryfy najwygodniejsze na świecie. Przy szybkiej grze jaką ja preferuje, nie mają konkurencji. Po kilku próbach na Febderach i MM nadgarstki mnie napieprzają. Zbyt grube.. G&L to luksus.

[JAACA]

W związku z tym sprzedajesz L1000?Zdaje się ,że widziałem aukcję na allegro...
Ja choruję na pidżeja...ale i na spectora jakiegoś też.JAACA ma fajnego spectorka.Mam dylemat

Haha A ja ciągle myślę o tym specu - sprzedawać czy też nie...Strasznie mi go żal bo bas jest świetny a do tego w takim wykończeniu - dość rzadki w naszym pięknym kraju

[dr_kciuk]

JAACA jak nie sprzedaż to dasz przynajmniej pomacać co?...Odezwę się w poniedziałek.
Bunialski otóż to!Ja też pozbyłem się MM ze względu na brak wygody i przyjemności.Jeśli zaś chodzi o fendery to chyba zależy od modelu (nie znam się!).Mój jb custom CC '70 ma zajebiście wygodny,mało tego ,to najwygodniejszy instrument na jakim grałem.
Jest tak kurewsko miękki.Kładę struny na gryf i nie brzęczy oraz dalej brzmi.A przy główce ma 1,5 cala i mimo ,że nie mam paluszków przedszkolaka jest zajebiście.Precyzja wykonania.Szkoda ,że budżetówki nawet nie zbliżają się do tego (przynajmniej te które miałem w łapach).Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na niego.

[amigo]

JAACA jak nie sprzedaż to dasz przynajmniej pomacać co?...Odezwę się w poniedziałek.
Bunialski otóż to!Ja też pozbyłem się MM ze względu na brak wygody i przyjemności.Jeśli zaś chodzi o fendery to chyba zależy od modelu (nie znam się!).Mój jb custom CC '70 ma zajebiście wygodny,mało tego ,to najwygodniejszy instrument na jakim grałem.
Jest tak kurewsko miękki.Kładę struny na gryf i nie brzęczy oraz dalej brzmi.A przy główce ma 1,5 cala i mimo ,że nie mam paluszków przedszkolaka jest zajebiście.Precyzja wykonania.Szkoda ,że budżetówki nawet nie zbliżają się do tego (przynajmniej te które miałem w łapach).Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na niego.

w sumie to jeszcze nie słyszałem żeby ktoś powiedział coś złego na temat swojego sprzętu choćby nie wiem jaki to budżetowy obrzyn był zawsze jest to akurat ten udany egzemplarz

Oczywiście to bardzo dobrze, że każdy docenia swój sprzęt, bo to w końcu jego sprzęt

[bunialski]

Jak masz customa to inna baja, jestes arystokracja Ja mam na mysli standardy. Ale to tez zalezy od rocznika. 83 np jest super cienku a szeroki. Generlnie masowkach daja grubasy. W ksiazce Georga Fullertona, jest mawet zdjecie Meksykanca, ktory specjalizowal sie w profilowaniu gryfow. Teraz nie ma na to czasu ida w ilosc. Chyba ze stac cie na customa

[JAACA]

dr_kciuk na luzaku

[Bolem]

JAACA jak nie sprzedaż to dasz przynajmniej pomacać co?...Odezwę się w poniedziałek.
Bunialski otóż to!Ja też pozbyłem się MM ze względu na brak wygody i przyjemności.Jeśli zaś chodzi o fendery to chyba zależy od modelu (nie znam się!).Mój jb custom CC '70 ma zajebiście wygodny,mało tego ,to najwygodniejszy instrument na jakim grałem.
Jest tak kurewsko miękki.Kładę struny na gryf i nie brzęczy oraz dalej brzmi.A przy główce ma 1,5 cala i mimo ,że nie mam paluszków przedszkolaka jest zajebiście.Precyzja wykonania.Szkoda ,że budżetówki nawet nie zbliżają się do tego (przynajmniej te które miałem w łapach).Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na niego.

w sumie to jeszcze nie słyszałem żeby ktoś powiedział coś złego na temat swojego sprzętu choćby nie wiem jaki to budżetowy obrzyn był zawsze jest to akurat ten udany egzemplarz

Oczywiście to bardzo dobrze, że każdy docenia swój sprzęt, bo to w końcu jego sprzęt

dlatego zawsze najlepiej pytac o opinie po sprzedaży

[amigo]

JAACA jak nie sprzedaż to dasz przynajmniej pomacać co?...Odezwę się w poniedziałek.
Bunialski otóż to!Ja też pozbyłem się MM ze względu na brak wygody i przyjemności.Jeśli zaś chodzi o fendery to chyba zależy od modelu (nie znam się!).Mój jb custom CC '70 ma zajebiście wygodny,mało tego ,to najwygodniejszy instrument na jakim grałem.
Jest tak kurewsko miękki.Kładę struny na gryf i nie brzęczy oraz dalej brzmi.A przy główce ma 1,5 cala i mimo ,że nie mam paluszków przedszkolaka jest zajebiście.Precyzja wykonania.Szkoda ,że budżetówki nawet nie zbliżają się do tego (przynajmniej te które miałem w łapach).Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na niego.

w sumie to jeszcze nie słyszałem żeby ktoś powiedział coś złego na temat swojego sprzętu choćby nie wiem jaki to budżetowy obrzyn był zawsze jest to akurat ten udany egzemplarz

Oczywiście to bardzo dobrze, że każdy docenia swój sprzęt, bo to w końcu jego sprzęt

dlatego zawsze najlepiej pytac o opinie po sprzedaży

heheh dokładnie to jak kupicie ode mnie sprzęt to Wam co z nim jest nie tak

[bunialski]

Wszystko zależy od kontekstu jak całe życie grasz na kołku to nawet nie wiesz co potrafi wybitny gryf. Nie znaczy to że MM i Fendery Standardy czy inne gryfy są całkiem do dupy, chodzi o to że jak zasmakujesz w czymś znakomitym to nie chcesz robić kroku wstecz. Nie będziesz pisał przy sprzedawaniu Standarda że gitara jest do dupy, bo nie jest. Może być po porostu gorsza od gitary wybitnej. W swojej klasie może być wciąż znakomita. Wiadomo też że komuś może gryf taki jak ja lubię nie odpowiadać bo lubi właśnie grube i masywne
A że reklama dźwignią handlu to inna baja.

[depravedsouls]

tak tak,kiedys macalem thumba i zaka jakiegos i rbx 5,ja pierdu zaden gryf mi nie lezal jakies toporne byly moze dlatego ze mam dlugie palce.

[artur]

GASedulla MVP i Zon. Dobranoc.

[zwinny]

Pedulla MVP o ile gada zajebiście, to wizualnie wg mnie niemiłosiernie paskudny bas.

[miklo]

Mnie też wizualnie nie pasi, ale gada... Fiu fiu fiu...