07-26-2013, 01:31 PM
Majek, a uderzałeś do urzędu miasta?
Z paru przypadków wiem, że można się całkiem sensownie dogadać na promocję.
Z paru przypadków wiem, że można się całkiem sensownie dogadać na promocję.
Jak się promować??? Dzielmy się własnym doświadczeniem.
|
07-26-2013, 01:31 PM
Majek, a uderzałeś do urzędu miasta?
Z paru przypadków wiem, że można się całkiem sensownie dogadać na promocję.
07-26-2013, 01:34 PM
(07-26-2013, 01:31 PM)groza napisał(a): Majek, a uderzałeś do urzędu miasta?Jeszcze nie, ale mam to na uwadze. Mam parę tematów do zapięcia, które będą dobrą kartą przetargową działającą na naszą korzyść i pójdę. Planuje we wrześniu się przespacerować
Ciocia/Wujek się przydadzą.
Pomijając budżet urzędu pt "na kulturę" są też akcje pod kątem "promocja regionu" - warto poszukać i tu i tam.
07-26-2013, 01:58 PM
07-26-2013, 03:00 PM
True, nas co prawda dofinansowali jak nagrywaliśmy płytę, ale było to z wydziału promocji o ile dobrze pamiętam. Wrzuciliśmy logo miasta na tył okładki, a oni kupili od nas ileś tam sztuk jako materiał promocyjny.
07-26-2013, 10:18 PM
z miejskim urzedem miasta mialem dosc hujowe doswiadczewnie, duzo naobiecywali a nic z tego nie wyszlo. Owocem naszej wpsolpracy bylo zdjecie jakis malolatow z gitarami podpisane nazwa naszego zepsolu w gablocie na wejsciu. dodam ze nie widzialem nigdy typow na oczy srednia wiku 15 lat takze profesjonalizm pelna para
07-27-2013, 08:17 AM
Przez noc wjechalo 80 lajkow... machina sie napedza...
Majek,
zapewne w Waszej okolicy odbywają się jakieś letnie festyny z gwiazdami. Organizatorami takich festynów są lokalne domy kultury. Mając dobry kontakt z tymi że domami kultury łatwo było się wbić na scenę. Z naszego punktu widzenia były to grania bardzo owocne, bo: - kasa bardzo się zgadzała (łącznie mieliśmy z tych festynów kilka tysiaków na potrzeby zespołu - tak jak pisał Groza, kasa jest potrzebna ) - na taki koncert jest zawsze określony budżet, najczęściej dość spory i jak gwiazda bierze 30-40 tysiaków, to 1-2 tysiaki dla lokalnego zespołu to ułamek kosztów całej imprezy, no a z punktu widzenia zespołu to całkiem sporo - masa nowych fanów (mierzyłem ich tak jak Zakwas - lajkami na FB i "oglądnięciami" na YT) - na te festyny przychodzi dużo ludzi z innej parafii niż fani lokalnej sceny muzycznej - pograliśmy sobie przed Piaskiem, Budką Suflera, Leszczami, T.Lovem itp. - można dużo podpatrzeć, nauczyć się... no i fajne przeżycie grać na tej samej scenie co muzycy, których do tej pory słyszało się w radiu albo widziało w telewizji Oczywiście duży zysk to też wpis do "zespołowego CV" czy tam "bio" jak to nazywa młodzież Dalej Juwenalia. To z kolei organizują studenci. Trzeba podzwonić, połazić po samorządach, pogadać. Również owocne grania (patrz wyżej) Juwenalia to nie tyko te główne koncerty. Np. Polibuda w Wawie - są głowne juwenalia politechniczne, ale niektóre wydziały też organizują swoje juwenalia wydziałowe I o ile na te główne wbić się jest bardzo trudno, bo są obstawione "czołówką" to na te mniejsze najczęściej żaden problem. Przy załatwianiu spraw tego typu proponuję osobiście spotykać się z organizatorami. Takie spotkania dają lepsze rezultaty i fajniej budują relacje niż e-maile i rozmowy telefoniczne. W czasie takich spotkań popytać o możliwości grania w innych miejscach, na innych imprezach. Można czasem "przez przypadek" złapać fajny kontakt. I ogólnie nie ma innej rady jak grać, grać, grać. I zapierdalać. Papcio Hołdys powiedział mi kiedyś, żebyśmy potraktowali nasz cel (który jak już tu wspomniano trzeba sobie określić) jako coś, co jest za wielkim murem. I w tym murze trzeba znajdować malutkie szczelinki, wciskać się w nie i rozsadzać od środka.
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
Jakkolwiek juwenalia nie przyczyniają się do promocji, tak unikam grania na nich ze względu na wszechobecny burdel panujący na tych imprezach...
My regularnie graliśmy na Juwenaliach wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej i wspominam te grania bardzo miło
No i w naszym przypadku juwenalia bardzo przyczyniły się do promocji
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
07-28-2013, 10:19 AM
My również w tym roku zagraliśmy na Juwenaliach Poznańskich i było zajebiście! Dobrze zostaliśmy odebrani i pod względem promocyjnym również na plus
07-28-2013, 06:15 PM
(07-27-2013, 04:36 PM)Pecu napisał(a): My regularnie graliśmy na Juwenaliach wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej i wspominam te grania bardzo miło Byłem, widziałem, browar piłem z Basstardem. P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A D O M A N A
07-29-2013, 07:58 AM
Pamiętam!!
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
07-29-2013, 07:41 PM
Może w tym temacie ktoś będzie miał jakieś doświadczenie...
Przygotowuję się z kapelą do wypuszczenia pierwszego singla z teledyskiem, który chcemy spróbować wcisnąć do radia (myślę, że w ciągu miesiąca będzie premiera). Udało mi się trafić do pewnego człowieka z "Trójki", który stwierdził, że "to jest naprawdę dobry numer". Ale teraz trzeba przekonać innych... Oczywiście będzie ładne wydawnictwo z okładką itd., ale jak podejść do tego od strony formalnej, aby płyta nie wylądowało w koszu po otwarciu koperty? Umieścić jakieś pismo zachęcające i opisujące projekt? Co w nim najlepiej zawrzeć? Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi
07-29-2013, 07:45 PM
Najlepiej znać redaktora osobiście. W Trójce bardzo ciężko się przebić. Wysyłaliśmy z ojcem dziesiątki płyt np. do Wojciecha M. czy Jana Ch. (zespoły www.bluesfactory.pl )
Puścili może jedną. Co innego Pan Ryszard G. z Merkurego - ten zawsze jest skory do współpracy. Zależy od człowieka. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|