Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2013
Reputacja:
0
Witam, jestem pewny wyboru któregoś z ww. modeli. Ma to być bas do hard rocka, metalu. Co do brzmienia bardziej przekonuje mnie esp, jednak mam wątpliwości co do tego czy w przypadku esp sie nie przepłaca? Czy stoi na podobnym poziomie jakości do rbx? O ile yamahe moge wyrwać za 1000 to esp za 1200 ( choć ogólnie w innych sklepach czy to rodzimych czy nie stoja w podobnej cenie +- 1200 ) jednak chce mieć pewność że nie będa to pieniądze wyrzucone w błoto...tak wiem zaraz ktoś napisze że kupno nowej to pieinadze wyrzucone w błoto ale mam swoje podody. Prosze o pomoc dotycząca konkretnego porównania, z góry bede bardzo wdzięczny!
myślałem jeszcze nad tymi, ale ostatecznie z nich zrezygnowałem, w sumie niewiele na ich temat mi wiadomo:
http://www.thomann.de/pl/traben_array_limited_4_sn.htm
http://www.thomann.de/pl/jackson_js2_kel..._iv_bk.htm
ps. i nie mowcie mi ze najlepszy w tej cenie to squier vm...bas ten jest dla mnie zbyt "damski" a mimo wszystko choć troche podobać sie musi
Liczba postów: 1292
Liczba wątków: 26
Dołączył: Nov 2010
Reputacja:
1
08-24-2013, 08:55 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-24-2013, 08:58 AM przez elteha.)
pierwszy.
dozbieraj i kup spectora.
ashdown muli.
a tu masz specjalny watek zalozony po to, zeby na forum nie bylo tysiaca podobnych tematow
http://basscity.eu/thread-54.html
outreband.com
Liczba postów: 4376
Liczba wątków: 59
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
1
(08-24-2013, 08:11 AM)mlyneek napisał(a): Ma to być bas do hard rocka, metalu.
ps. i nie mowcie mi ze najlepszy w tej cenie to squier vm...bas ten jest dla mnie zbyt "damski" a mimo wszystko choć troche podobać sie musi
No to jeśli chodzi o czwórkę, to ja bym wybrał to (wygląda i zapieprza odpowiednio do ciężarów, jak dla mnie):
Liczba postów: 4767
Liczba wątków: 17
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
1
Ja bym bral yamahe od pinia. Jak Ci nie trzeba piatki, mozesz zawsze nastroic eadgc
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
Kup od razu Jazza, przyzwyczaisz się i tak z biegiem czasu, zaoszczędzisz sobie trzech instrumentów po drodze do niego
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2013
Reputacja:
0
(08-24-2013, 09:37 AM)groza napisał(a): Kup od razu Jazza, przyzwyczaisz się i tak z biegiem czasu, zaoszczędzisz sobie trzech instrumentów po drodze do niego
masz na mysli Squier Vintage Modified '70s Jazz Bass? Sry ale nie wydaje mi sie by ta gitara "aż tak" przewyższała jakością pozostałe modele..
IMHO jeszcze Epiphone Thunderbird Pro IV mógłby Ci się sprawdzić:
http://guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/...-pro-iv-vs
Albo coś ze stajni Deana bardziej niż LTD...
I ten Epi też fajnie gada:
http://guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/...al-bass-pb
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2013
Reputacja:
0
[quote='OMSON' pid='340948' dateline='1377338095']
IMHO jeszcze Epiphone Thunderbird Pro IV mógłby Ci się sprawdzić:
http://guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/...-pro-iv-vs
On odpada jakoś do epi nie jestem przekonany już predzej wybrałbym Jacksona JS 2 Kelly Bird..Rozumiem ze z tych 2 z tematu to predzej RBX 374 niż LTD?
(08-24-2013, 09:58 AM)mlyneek napisał(a): On odpada jakoś do epi nie jestem przekonany
Te wersje 'Pro' są całkiem fajne (i gadają inaczej, niż te std). Jacksona nie ogrywałem, ale LTD zdarzyło się kilka razy (półka 1000-1800) i nie powaliły mnie prawdę mówiąc. Za to Dean gadał bardzo fajnie, nawet taki z tańszej półki cenowej.
Najlepsza rada, to kup online i oddaj w ciągu 10 dni, jak Ci się nie spodoba brzmienie... Możesz tak trafić na bas odpowiedni dla Ciebie (oczywiście możesz się jeszcze asekurować ogrywając najpierw basy po okolicznych sklepach muzycznych)
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
(08-24-2013, 09:45 AM)mlyneek napisał(a): (08-24-2013, 09:37 AM)groza napisał(a): Kup od razu Jazza, przyzwyczaisz się i tak z biegiem czasu, zaoszczędzisz sobie trzech instrumentów po drodze do niego
masz na mysli Squier Vintage Modified '70s Jazz Bass? Sry ale nie wydaje mi sie by ta gitara "aż tak" przewyższała jakością pozostałe modele..
95% basistów i tak kończy na jazz basie/precisionie, to miałem na myśli - ale to ciężka droga którą każdy musi przejść samodzielnie
Z tych dwóch brałbym Yamahę - niestety w przypadku tańszych instrumentów NIE MA pewności na co trafisz, polecam przekupić kolegę który umie grać na basie i pojeździć z nim po sklepach muzycznych, czy nawet wybrać się w tym celu do jakiegoś większego miasta.
Ograć warto absolutnie wszystko - na specyfikacje i parametry kompletnie nie patrz, bo w tym przedziale cenowym nie mają żadnego znaczenia. Jeden egzemplarz może grać super, a stojący obok ten sam model - źle. Mi się ltd z tych tańszych z dwoma humbami nie podobał żaden, yamahy tańsze parę razy zdarzyły się zupełnie przyzwoite.
BTW - widzę, że jest jeszcze trochę inna wersja Epi TB PRO IV na gibsonowskich humbach i pasywna:
http://guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/...unburst-vs
A tutaj jakieś próbki: http://www.youtube.com/watch?v=K0ycp-IYqDM
(08-24-2013, 10:35 AM)groza napisał(a): Ograć warto absolutnie wszystko - na specyfikacje i parametry kompletnie nie patrz, bo w tym przedziale cenowym nie mają żadnego znaczenia.
Otóż to!
Liczba postów: 2326
Liczba wątków: 45
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
10
Na ESP nie grałem, ale miałem jakiś czas RBX375. Odpuść sobie, to wiosło to porażka. Pomimo preampu nie da się z niego niczego sensownego ukręcić, chyba że grasz jakieś dubstepy, gdzie brzmienie jest mocno przetworzone.
O ile wyższe RBX-y są b.dobre, to seria 374/375 to poracha. Nie kieruj się za mocno oczami, weź do ręki i pograj.
Czy wiosło musi być nowe? Prędzej wybrałbym Corta GB, Shechtera, Yamahę BB, Squaiera, starego japończyka od Mateusza, albo jeśli piątka Ci nie straszna, to w podpisie mam bardzo dobry instrument w twoim pułapie cenowym.
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
(08-24-2013, 09:33 AM)OMSON napisał(a): (08-24-2013, 08:11 AM)mlyneek napisał(a): Ma to być bas do hard rocka, metalu.
ps. i nie mowcie mi ze najlepszy w tej cenie to squier vm...bas ten jest dla mnie zbyt "damski" a mimo wszystko choć troche podobać sie musi
No to jeśli chodzi o czwórkę, to ja bym wybrał to (wygląda i zapieprza odpowiednio do ciężarów, jak dla mnie):
+1
(08-24-2013, 09:45 AM)mlyneek napisał(a): (08-24-2013, 09:37 AM)groza napisał(a): Kup od razu Jazza, przyzwyczaisz się i tak z biegiem czasu, zaoszczędzisz sobie trzech instrumentów po drodze do niego
masz na mysli Squier Vintage Modified '70s Jazz Bass? Sry ale nie wydaje mi sie by ta gitara "aż tak" przewyższała jakością pozostałe modele..
jeśli wiesz lepiej od nas to po co pytasz?
fender -> fender -> fender
Liczba postów: 2326
Liczba wątków: 45
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
10
mlyneek, grasz w ogóle już na basie czy to będzie Twoje pierwsze wiosło? Na 99% to co kupisz, za jakiś czas zmienisz. Popatrz na allegro na używane basy i zobacz co trzyma cenę, a na czym stracisz Ogrywałeś któreś z zaproponowanych instrumentów czy oceniasz tylko na podstawie fotografii i próbek z thomanna?
|