Dystrybucja Warwick

[WarwickPL]

Drodzy,

Thumb z certyfikowanego brazylijskiego palisandru (korpus, główka i podstrunnica), gryf wenge.

[Husky]

Piękna decha

Ile waży ten egzemplarz?

[Doman]

Gdzieś pomiędzy toną a lecę na łeb. Przynajmniej tyle ważył mój nt.

[Fab]

Koszmar Alfika.

[WarwickPL]

Waga jedynie 4.7 kg!

[WarwickPL]

Whiskybas...

Czyli bas wykończony prawdziwą whisky. Drewno dla tego instrumentu zamknięto na kilka lat w beczkach z whisky.
Efekt jak na zdjęciach poniżej.

I nie była to balantyna

[Husky]

Butelka jest w zestawie z tą gitarą?

[Burning]

Śmierdzi bimbrem?

[Kempes]

po co?

[Kapral]

po co?

Wydaje mi się, że po to, że w instrumentach od kilkudziesięciu już lat nie chodzi tylko o samo granie .

[WarwickPL]

Tak to wyglądało:

[WarwickPL]

Troszke więcej info o tym projekcie, bo padło pytanie po co.


Od 2014 roku, Axel Ritt (Grave Digger) zaczął produkować swoją własną whisky. Bedąc fanatykiem instrumentów oraz whisky, Axel wpadł na pomysł aby sprawdzić czy brzmienie instrumentu zmieni się jeśli jego drewno pozostanie zanurzone na jakiś czas w alkoholu. Każdy miłośnik whisky wie jak intensywnie reaguje ona podczas dojrzewania z drewnianą beczką w której jest przechowywana. Dlaczego zatem nie wykorzystać i nie przetestować takiego procesu z drewnem instrumentu? Wspólnie z Framus/Warwick, Axel znalazł chętną do współpracy wytwórnię whisky, gdzie przygotowano specjalne beczki i zalano drewno instrumentów alkoholem. Co więcej, każdy z instrumentów który powstał w tym projekcie miał swój bliźniaczy odpowiednik, bez zanurzania go w alkoholum tak aby potem łatwo można było porównać czy zmiany które zaszły w drewnie są istotne. W rezultacie instrumenty wykonane z elementów wyciągniętych z beczek whisky, nie tylko wyglądały inaczej, ale także zmieniła się ich charakterystyka brzmienia. Zapraszamy na stronę amazona.de gdzie Axel przedstawia próbki brzmieniowe instrumentu z beczki i jego bliźniaczego odpowiednika: https://www.amazona.de/report-framus-panthera-die-gitarre-…/

Cytując porównanie Axela:
W bezpośrednim porównaniu obu instrumentów, wersja whiskey zdaje się być głośniejsza, posiada szerokie pasmo częstotliwości, jak i wyróżnia się o 20% większym sustainem... Posunę się nawet do powiedzenia, że proces robi to co chcieliśmy uzyskać od dawna, sprawia że nowa gitara brzmi jak 40 letni instrument vintage z wyważonym brzmieniem!

[groza]

Mówisz, że po whisky gada się głośniej i dłużej?

Hm...

Ja tam różnicy najmniejszej nie słyszę między tymi próbkami, poza niekonsekwencją w graniu pana gitarzysty - ale pomysł zajebisty i ten thumb to śliczności.

[Burning]

Ale jeśli nie wali bimbrem, to nie dla mnie

[dzbanek]

Kombinacje alpejskie zamiast zrobić brzmiący instrument w przystępnej cenie.