Przykłady zajebistego brzmienia basu

[groza]

Tu nie tylko bas brzmi zajebiście, tu zajebiście brzmi WSZYSTKO!!! 
Widziałem wraz z Kempesem Lee w Berlinie - z obecnego na video składu grał tylko Toby Panzer (organy), dobrze Panowie grali, ale z całym szacunkiem, nie z taką nonszalancją i "szlachetnością". Był stary "brud" i to było fajne, ale jednak sound jego płyt to jest właśnie ta ekipa. 
Niesamowici kolesie. Movshon gra na maluczkim ampegu VR (no, ten mini) a brzmi jakby grał na rozpierdzianym B-15, Brenneck brzmi jak Brenneck, niezależnie gdzie i na czym gra, a na dokładkę jest Hommer z solidnymi, zwartymi groovami i wyjebiście brzmiącymi bębnami. Jest jeszcze Leon Michels z saxem i Michael Leonhart z trąbką, też ślicznie siedzą. Słychać że kolesie grają ze sobą nie od wczoraj i nie z przypadku. O Lee nie piszę nic, bo nie trzeba, wystarczy posłuchać  Mega-giga jaram się ich graniem (i numerami, tu, jeśli wierzyć creditsom z płyty to wszystko jest aranżacjami Leona Michelsa), w sumie chyba tak samo jak jarałem się RHCP.
Obecnie to chyba mój ulubiony skład, w różnych odsłonach. Strasznie chciałbym zobaczyć ich na żywo, jeśli kolejne trasy Lee w europie będzie obstawiała inna ekipa niż w usa, to rozbiję świnkę/wezmę pożyczkę i śmignę do jankesów. Chcę ich zobaczyć i usłyszeć zanim umrę

Gdybym był laską, to zrobiłbym im wszystkim laskę. Nawet Nicole Wray.    

Donam, nie zaglądaj do środka - grajo na starych jazzach :/

Znakomite, doprawdy.

[szymam]

Dziś sobie pomyślałem, że w muzyce której ostatnio słucham, żaden bas mnie nie urzekł, ani tym jak brzmi, ani jak jest ugrane. Wtem, wracałem od Haskiego i w samochodowym radiu takie cuda.

[paluch1986]

Hmmmmmm

[Ramcel]

Wczoraj z Młodą słuchaliśmy sobie muzyczki i ona się mnie pyta, czy słyszałem nową płytkę Mikromusic. Ja mówię, że słyszałem tylko jednego singla i był słaby.
No ale namówiła mnie, puściliśmy i okazało się że album jako całość broni się całkiem nieźle i przede wszystkim świetnie brzmi. Pod względem lirycznym mogłoby być zdecydowanie lepiej, bo Grosiak pisała kiedyś naprawdę dobre teksty, ale ja nie o tym. Słuchamy, zażywamy witaminę M, słuchamy i WTEM! wjeżdża ten numer i solo na fraglesie (od ok. 3:30):



Polecam ogólnie zapoznać się z całością, płytka trochę nierówna, ale jest parę naprawdę dobrych numerów.

[tapczan]

Od wczoraj przesłuchałem chyba z 10 razy. 
Dawno mnie żaden live nie wpierdolił tak głęboko pod ziemię.

[Burning]

Polecam serię Live at location

[przemvelbenny]

Shining? Tak, ale szwedzki, nie norweski
https://www.youtube.com/watch?v=mA5OdxMrW-M

A z serii zajebistych lajwów, to polecam niemiecki FJØRT:
https://www.youtube.com/watch?v=0XCS4m8iCmk

[Doman]

Nie, tylko norweski.

Edit: pojebawszy mi sie, co to w ogole za pomysl zeby dwie kapele nazwac tak damo, co nie Burr?

[tapczan]

Shining? Tak, ale szwedzki, nie norweski
https://www.youtube.com/watch?v=mA5OdxMrW-M

Hm. Posłuchałem i...
Nie. Jednak norweski

[Burning]

Nie, tylko norweski.

Edit: pojebawszy mi sie, co to w ogole za pomysl zeby dwie kapele nazwac tak damo, co nie Burr?

Mowa o Depravity?

[Doman]

O japońskim sphere, ale depravity tez moze być

[Bigos]

https://youtu.be/O6UUtJA5Jyk

[Husky]

Uwielbiam A-ha, wyborne!

[Ramcel]

Przesłuchałem sobie w końcu longpleja zespołu Sun Dance, na którym ścieżki położył nasz forumowy kolega Kacper vel. Bolem. I skoro on sam się nie pochwalił, to ja chwalę. Zajebiste brzmienie basu

[Kempes]

Przesłuchałem sobie w końcu longpleja zespołu Sun Dance, na którym ścieżki położył nasz forumowy kolega Kacper vel. Bolem. I skoro on sam się nie pochwalił, to ja chwalę. Zajebiste brzmienie basu

Okładkę do tej płyty robił Paweł Kuranda, mój bardzo dobry przyjaciel.
Chodziliśmy do tej samej klasy w liceum i dzieliliśmy pokój w internacie